DZIKUSku zdrowiej ............SZCZECIN

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 14, 2011 12:44 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

Animalon bardzo biedny ten dzikusek :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro gru 14, 2011 14:57 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

biedaczysko :(
cholera, wyszło na to, że rozchorował się z jedzenia i leczenia...
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 14, 2011 15:25 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

Podejrzewam że on ma już zniszczoną wątrobę i najlepiej zapytaj Weta, czy nie podawać mu essentiale forte.Ketokenazol sobie odpuść.Wyniszczy kota do końca.W tym stanie kota musi go prowadzić wyłącznie Wet.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 14, 2011 15:35 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

iza71koty pisze:Podejrzewam że on ma już zniszczoną wątrobę i najlepiej zapytaj Weta, czy nie podawać mu essentiale forte.Ketokenazol sobie odpuść.Wyniszczy kota do końca.W tym stanie kota musi go prowadzić wyłącznie Wet.


.... Ketokonaloz odpada oczywiście ... narazie go podreperujemy odżywkami
bagheera pisze:biedaczysko :(
cholera, wyszło na to, że rozchorował się z jedzenia i leczenia...


... Dzikusek nie ma tego od jedzenia - ma to od UNIDOXU :oops:
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Śro gru 14, 2011 16:09 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

tYLKO, ZE TAKIE LECZENIE NA WOLNOŚCI TO TEŻ NIEŁATWA SPRAWA...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro gru 14, 2011 16:42 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

Ja rozumiem że prawdopodobnie od Unidoxu.A swoją droga kto zaordynował tak długie podawanie tego leku i co oprócz tego kot dostawał?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 14, 2011 20:25 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

Co było, to było...
Ważniejsze, co będzie dalej?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro gru 14, 2011 21:06 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

oj biedny Dzikusek, baaardzo biedny biedulek . Na razie UNIDOX odstawiamy i pracujemy nad odporością kociaczka. I będziemy obserwować co się dzieje ze zmianami na skórze ...
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Śro gru 14, 2011 21:24 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

a zapytaj weta o zylexis - to drogi lek, ale doskonale podnosi odporoność...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro gru 14, 2011 21:45 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

villemo5 pisze:a zapytaj weta o zylexis - to drogi lek, ale doskonale podnosi odporoność...

oki :ok: dziękuję
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Śro gru 14, 2011 21:58 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

Ale zylexis to tylko w zastrzykach chyba jest. I to trzeba podać regularnie, bo inaczej traci sens. Może cykloferon (taki zamiennik interferonu) jest w tabletkach i tańszy.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro gru 14, 2011 22:00 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

Ale jeś,i ten kot ma być wyleczony, to pewnie bez leczenia stacjonarnego się nie obejdzie...

A szczepionka na grzyba?? Widziałam wiele kotów, którym pomogła...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw gru 15, 2011 16:40 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

.... cóż mogę powiedzieć - Dzikuskowi można przemycić tylko tabletki - karmicielka ma pełną wiedzę na temat działania poszczególnych leków, ma rodzinę farmaceutów , no i Dzikusek teraz jest rehabilitowany po antybiotyku i obserwowany. Będę w niedzielę to postaram się zrobić zdjęcia. Zobaczymy jak wygląda ... Ale za wiele nie można sięchyba spodziewać , za krótki okres :? Poprosimy "dobre prądy" :ok:
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Nie gru 18, 2011 22:05 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

I jak Dzikusek? :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon gru 19, 2011 0:32 Re: CO SIĘ DZIEJE DZIKUSKU???? Jestem załamana s.25 :(((SZCZECIN

... Nareszcie mam chwilę aby napisać o wizycie u Dzikuska :1luvu: .Byłam u niego i nie uwierzycie ..... 8O spotkałam kolejne 2 panie, które go doglądają :ok: .I naprawdę bardzo dobrze, że je spotkałam , bo jak mi powiedziały - widząc zmiany na jego skórze ....zastanawiały się czy nie zacząć mu podawać jakiś leków na te rany .... Ojojoj , ale by się narobiło - miały na razie porobić zdjecia i pokazać swojemu wetowi. Mieszakają gdzieś niedalego od Dzikuska, w domku jednorodzinnym i same mają 14 kotów 8O. Opowiadały o tym , że dużo kotów z tego miejsca wysterylizowały i od dłuższego czasu kontrolują to miejsce :ok: . Szczerze mówiąc to ogromna ulga, że jest ktoś blisko i ma na uwadze takie miejsca
Powracając do Dzikuska - wymieniłam mu siano , ale tym razem poprosiłam aby opuścił na chwilkę swoje gniazdko ... poprychał, poprychał i wyszedł. Miałam okazję zobaczyć jak wygląda jego futerko .... powiem wam, że zaczyna się goić :ryk: Nie widać już takich ran jakie były tydzień temu, nawet te babeczki zauważyły zmianę. Więc doznałam kolejnej ulgi .... Nałożyłam mu jedzenie - pomlaskał, pomlaskał i czmychnął na obchód. Oczywiście jest spasiony - nie nadąża wszystkiego zjadać.... ale przynajmniej tego mu nie brakuje. Cieszę, że zaakceptował budkę, czuje się w niej bezpiecznie. Także plan pomocy kociakowi :1luvu: sprawdza się .... Oby kolejne dni przyniosły dalszą poprawę ......
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MruczkiRządzą i 111 gości