Natka-Nie żyje...Vincent znalazł DOM! Łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 19, 2011 22:57 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

Natusiu [i] :cry:
Kibicowałam ci cichutko :cry:
Już nic nie boli :cry:
Wielka wielka szkoda :cry:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 20, 2011 5:20 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek i brat już w DOMKU:))

Szenila pisze:Bez sensu to...
malutka kicia zaufała
miała dostać dobre życie

po co była ta cała akcja,po co było zaangażowanie tylu osób...
nowa opiekunka zdeptała nie tylko Życie,
ale i Wasze starania
głupia,bezsensowna śmierć
do której dopuścił opiekun
Koteńka zginęła jak niepotrzebny,wiejski śmieć

Czym Jej życie różniło się od życia wiejskich kotów do łapania myszy?

Wróć maleńka kiciu w innym futerku i zobacz, że życie może być Dobre i Bezpieczne. Niech zamieszka z Tobą człowiek, dla którego będziesz ważna...


Od początku podczytywałam wątek. Nie przypuszczałabym, że tak tragicznie się skończy. Tak jak Szenila - nie znajduję usprawiedliwienia. Natusia nie była dopilnowana, nie zamknięto przed nią pomieszczeń, które mogłyby być niebezpieczne dla jej niepełnosprawnego ciałka. Nie zadbano o nią tak, jak na to zasługiwała, jak powinno się zadbać... Brakuje słów... Straszne jest to, co się stało.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob sie 20, 2011 7:53 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

Nie oceniać???nie krytykować??? jak to nie? qkwamać!!!!!!!!!!!!!!!! a co babsko nie myśli????
dzizas-czemu nie oddaliście jej mnie??? u mnie byłaby bezpieczna do końca życia :cry: :cry: :cry: :cry: normalnie nie wiem...chyba mnie jasny ch.. trafi :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 20, 2011 8:37 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek i brat już w DOMKU:))

ruru pisze:Poprosiłam, i p. Kasia sama wszystko opisze
bo na podstawie tego 1 zdania, które ja przekazuję
i pewnie źle, bo trudno mi myśli poukładać,
nie powinno się wyciągać tak daleko idących wniosków
tak szybko


Mam nadzieję, że doczekamy się przynajmniej wyjaśnień...
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2011 9:06 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek i brat już w DOMKU:))

ruru pisze:To było jeszcze na wsi,
dostała się na strych, tam się wspinała po jakiejś żerdce
i spadła uderzając główką o szafę
:( :( :( :(
nie wiem, trudno mi oceniać :( :( :(
p. Kasia mówi, że Malutka bezustannie się wspinała
że zlikwidowali wszystkie zasłony, obrusy
bo zupełnie nie miała świadomości
swojej ułomności i nie rozumiała zupełnie tego
że nie może tak jak brat, cały czas chciała się bawić, wspinanie było jej pasją
energia ją rozpierała...


Jestem niezmiernie ciekawa co opiekunka ma do powiedzenia. Jak dostałam od Fundacji Uszka, to chociaż był to duży, zdrowy kot, to powiedziano mi, że mam przez jakiś czas ograniczać mu miejsce do jednego pokoju, później mógł zwiedzać następny pokój itd. A teraz minęło pół roku i nigdy nie zostawiam go samego poza tym pokojem, gdzie na co dzień mieszka. Więc dlaczego taką małą kitkę zostawiono bez opieki, jak ona się dostała na ten strych? Gdyby miała ograniczone pole do brykań i ten jeden pokój zabezpieczony mogło być inaczej :cry:

Ale tak jak napisałam na początku czekam na wyjaśnienia. Tak nie może być, że najpierw nie poinformowano o śmierci kotki, a teraz odwleka się wytłumaczenie z tego. :evil:

To takie smutne.... :cry:
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

Post » Sob sie 20, 2011 13:44 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

Najpierw było trudno o jakiekolwiek informacje o Natce (sms-ami wyciągała je ruru i Joanna KA), potem brak informacji o wypadku - gdyby nie ruru to pewnie nie dowiedzielibyśmy się nigdy ze Natki już nie ma.. teraz jestem ciekawa czy doczekamy się jakichkolwiek wyjaśnień od ''opiekunki''..
Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że ją to niewiele obchodzi skoro nadal nic nie napisała..

P.S. Dziewczyny jeśli ta ''opiekunka'' nic nie napisze w ciągu weekendu, myślę ze trzeba się szybko zastanowić co z braciszkiem, bo nie wiem czy to dobre miejsce dla niego, tym bardziej ze musi mieć drugiego małego kotka do towarzystwa.
Obrazek podwójne czarne pluszowate szczęście Obrazek
Kocie oczy to okna, przez które można zajrzeć do innego świata..

Neela

 
Posty: 85
Od: Czw sie 20, 2009 15:03
Lokalizacja: Holandia

Post » Sob sie 20, 2011 15:40 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

a mnie się ta wersja wypadku wydaje trochę dziwna... :roll:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 20, 2011 16:32 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

straszne :cry: po prostu straszne.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2011 19:38 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

No i chyba nie doczekamy się wyjaśnień ... :(
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 20, 2011 19:40 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

Minęło już półtora dnia odkąd wiemy, a opiekunki nie widać.. :(
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 21, 2011 12:20 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

:?:


A jednak chciała bym przeczytać, co ma do powiedzenia 'opiekunka' Natki.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie sie 21, 2011 13:32 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

A czy wogóle opiekunka Natki bywa na forum? Bo chyba nie...to i pewnie wyjaśnień się nie doczekamy..
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sie 21, 2011 15:33 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

a może by zadzwonić? ktoś chyba ma nr telefonu do właścicielki Natki i jej braciszka? no, chyba że już ktoś próbował i nie odbiera...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 21, 2011 17:00 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

przez cały weekend myślałam o małej :(
i widzę,że wyjaśnień nie doczekamy się
a braciszek co z nim? dalej wieści brak?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 21, 2011 17:12 Re: MaleńkaNatka-Kikutki zamiast nóżek Nie żyje....

Masakra :( :cry:
Ja bym sobie nigdy nie wybaczyła gdybym nie dopilnowała kotka... :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 58 gości