GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 12, 2011 10:23 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt sie 12, 2011 11:00 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]


Szejbal,właśnie przeczytałam...okropne :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 12, 2011 14:55 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Szejbal pisze:Sekcja dopiero we wtorek (16.08.), bo dzisiaj nie zdąży sie rozmrozić, a w poniedziałek wolne :?
Natomiast tak jak wszyscy się spodziewaliśmy - żadnej wścieklizny nie stwierdzono i jak to kierownik dodatkowo powiedział: "No myszki nie padły, więc wścieklizny nie miał...". Pomijając biedne wykorzystywane do tych celów myszki :evil: :evil: :evil: , to stwierdziłam, że nawet cienia wątpliwośći nie było z naszej strony, że to wścieklizna może być, bo to bzdura była :roll:
Echhhhhh... :(



uwaga, będę bluzgać.

pierdolone w oczodoły konowały, debile i nieuki. to się nadaje do zgłoszenia do krajówki celem zwolnienia miejsc pracy tym bardziej ogarniętym i myślącym.

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 12, 2011 15:05 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

novacianka pisze:
Szejbal pisze:Sekcja dopiero we wtorek (16.08.), bo dzisiaj nie zdąży sie rozmrozić, a w poniedziałek wolne :?
Natomiast tak jak wszyscy się spodziewaliśmy - żadnej wścieklizny nie stwierdzono i jak to kierownik dodatkowo powiedział: "No myszki nie padły, więc wścieklizny nie miał...". Pomijając biedne wykorzystywane do tych celów myszki :evil: :evil: :evil: , to stwierdziłam, że nawet cienia wątpliwośći nie było z naszej strony, że to wścieklizna może być, bo to bzdura była :roll:
Echhhhhh... :(



uwaga, będę bluzgać.

pierdolone w oczodoły konowały, debile i nieuki. to się nadaje do zgłoszenia do krajówki celem zwolnienia miejsc pracy tym bardziej ogarniętym i myślącym.

ooooo 8O napisz coś więcej, bo aż mi ciekawość uszami wychodzi :twisted: :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt sie 12, 2011 15:23 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

metoda biologiczna z zastosowaniem myszek miała zastosowanie x lat temu. teraz jest niewiarygodna, czyli gdyby Guziczek wściekliznę miał, to wcale nie musieliby jej wykryć. pisałam wcześniej o tym, że obecnie jedyną zalecaną i wiarygodną metodą jest immunofluorescencja pośrednia. czyli wynik 'badania' szanownych powiatowców można zwinąć w trąbkę i najwyżej pierdnąć przez niego, bo żaden kompetentny organ nie uzna tych wyników za cokolwiek warte.
wyliczając błędy szanownego powiatu:
1. brak zastosowania metody referencyjnej przy podejrzeniu wścieklizny [użyli met. biologicznej zamiast immunofluorescencji]
2. wynikające z ad.1 zagrożenie epizootyczne i brak podjęcia należytych środków prewencyjnych
3. brak zastosowania podstaw wiedzy anatomopatologicznej dot. procesów rozkładu, a co za tym idzie możliwe zatarcie faktycznej przyczyny zgonu Guziczka

do kurwy nędzy, ja jestem dopiero na studiach i wiem takie rzeczy! oni są ileś lat po studiach, mają ileś lat praktyki, a na dodatek pracują w powiecie, czyli sprawują nadzór nad wszystkimi lekarzami z tego terenu!!!

edit: literówka

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 12, 2011 16:03 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

novacianka pisze:
do kurwy nędzy, ja jestem dopiero na studiach i wiem takie rzeczy! oni są ileś lat po studiach, mają ileś lat praktyki, a na dodatek pracują w powiecie, czyli sprawują nadzór nad wszystkimi lekarzami z tego terenu!!!

edit: literówka

Ale to jest właśnie sedno problemu.
Wiem, bo u siebie też to przerabiałam.
Ci młodsi weci próbują się rozwijać, kształcić.
A stare pierdziele uważają, że ileś tam lat temu nabyli jakąś wiedzę i to wystarczy.
W poprzedniej lecznicy tacy byli :evil: Teraz chodzę do swoich rówieśników i bez porównania.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 12, 2011 16:10 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Zdefiniuj pojęcie "stare pierdziele". Mój wet do najmłodszych nie należy, a cały czas się dokształca.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sie 12, 2011 16:12 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

To cytat z PW jaką dostałam po śmieci Guzika:
(...) test immunofluorescencji wyszedł ujemnie (...)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sie 12, 2011 16:51 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

to po co próba biologiczna, skoro wychodzi na to, że była zastosowana właściwa metoda? po co aż 30 dni zwłoki? po co zamrażanie zwłok, zamiast wykonanie sekcji w kilka dni po śmierci, kiedy wystarczy schłodzenie zwłok i kiedy sekcja ma jeszcze jakąkolwiek wartość diagnostyczną? to nie są błędy w sztuce?

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 12, 2011 20:30 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

pixie65 pisze:
(...) test immunofluorescencji wyszedł ujemnie (...)

Pixie65 - o TEGO Guziczka chodzi, bo zgłupiałam? 8O Bo gdyby miał ten test immunofluoresdcencji, to jakim cudem??? Bo wtedy by nie było konieczności tych 30 dni czekania. Nic już nie rozumiem albo mam omamy 8O 8O 8O :conf: :conf: :conf: :strach: Zaraz zgłupieję :roll:

EDIT: Bo jeśli o TEGO, to od kogo to PW? 8O
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt sie 12, 2011 23:05 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Od wczoraj znów przerabiamy chorego kota. Włos sie jeży a bezsilność zwala z nóg. Guziczek, teraz Pipi, to tylko małe ogniwa w tym łańcuszku :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt sie 12, 2011 23:08 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

jasdor pisze:Od wczoraj znów przerabiamy chorego kota. Włos sie jeży a bezsilność zwala z nóg. Guziczek, teraz Pipi, to tylko małe ogniwa w tym łańcuszku :(

Jasdor, Ty mnie nie denerwuj, bo wczoraj minął miesiąc od śmierci Guziczka... :crying:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob sie 13, 2011 14:09 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Szejbal pisze:
pixie65 pisze:
(...) test immunofluorescencji wyszedł ujemnie (...)

Pixie65 - o TEGO Guziczka chodzi, bo zgłupiałam? 8O Bo gdyby miał ten test immunofluoresdcencji, to jakim cudem??? Bo wtedy by nie było konieczności tych 30 dni czekania. Nic już nie rozumiem albo mam omamy 8O 8O 8O :conf: :conf: :conf: :strach: Zaraz zgłupieję :roll:

EDIT: Bo jeśli o TEGO, to od kogo to PW? 8O


Ode mnie.

Test immunofluorescencyjny został wykonany w tej samej dobie, w której kotek zmarł.
Lekarz zwrócił uwagę na obecność bakterii w mózgu, które pojawiają się, gdy czas jaki upłynął od śmierci zwierzęcia do czasu badania jest dłuższy lub ich obecność może wskazywać na infekcję. Jaką tego sekcja najprawdopodobniej nie wykaże.
Wynik testu wyszedł ujemny, mimo to zwykłym postępowaniem jest próba biologiczna na myszach, która trwa 30 dni.
"Rutynowa diagnostyka wścieklizny obejmuje odczyn immunofluorescencji bezpośredniej oraz izolację wirusa wścieklizny na myszach lub hodowlę komórek neuroblastomy"
http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... hQ&cad=rja
Z tego powodu pogryziony człowiek nie uniknie szczepień, bo te należy rozpocząć w ciągu 10 dni od pogryzienia.
Lekarz nie zrobił sekcji przy okazji testu, bo można ją zrobić dopiero po ostatecznym wykluczeniu wścieklizny przez próbę biologiczną, czyli po 30 dniach. ("Zdarzają się także zakażenia laboratoryjne drogą wziewną, przezspojówkową lub przezśluzówkową." )
Sekcja niestety prawdopodobnie niczego nie wyjaśni.
Nie używaliśmy gipsu szybkowiążącego, choć oczywiście nie mam pewności, że Guziczek nie połknął czegoś innego.
Kotek był chory około 10 dni, a przez 7 dni jadł i wydalał, nie wymiotował. Choć jadł mniej i załatwiał się brzydko - z tego powodu był leczony.
Załatwił się jeszcze w niedzielę wieczorem, a nad ranem był już w stanie agonalnym i ten stan nie zmienił się do środy rano, kiedy odszedł.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Sob sie 13, 2011 14:19 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Czytałam o tym kotku, chciałam, żeby mu się udało.......................................

katia23

 
Posty: 7
Od: Nie cze 14, 2009 13:40

Post » Wto sie 16, 2011 22:31 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Guziczka ciałko miało dzisiaj mieć sekcję. Jutro rano mam iść po wyniki... Boję się :(
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 349 gości