Szalony Kot pisze:I ja też podpytuję - o Souriska i Zuzę.
Bo wiem, że Mazurek pojechał do domu

hej,
Zuzą bardzo dużo się interesuje, teraz przed świętami wysyp i przyznam, że jest to bardzo ciekawe doświadczenie poznawczo. Do tej pory tylko o tym słyszałam, ale teraz doświadczam tzw. gorączki przedświątecznych (bip) - no bo trudno "bip" zastąpić jednym słowem.
W kategorii pytania do przyszłego właściciela zdecydowanie wygrywa pytanie o poprzednie zwierzę - "a co się stało z Pani poprzednim kotem?" i tu zonk (im więcej chętnych z tym większym wytrzeszczem oczu ja zostaję). Zuza do tej pory wygrywa w kategorii przyciągania zmanierowanych "przyszłych właścicielek kota rasowego". W zasadzie codziennie odpowiadam na maile w jej sprawie, ale nawet ich nie konsultuje z Fundacją, dopiero jak jest poważny kandydat. Jeden był taki i czekam na info zwrotne
Souris aka Julien (z francuska

), ma fetysz bosych stóp i czeka na wycięcie jajek
Mazurek rzeczywiście w nowym domku. Miał chłopak mnóstwo szczęścia i zasłużył na taki domek, bo jest wyjątkowy. Czekam na zdjęcia do galerii "w nowym domku"

Może i u mnie tymczasom się zdarza zasiedzieć, ale jak się pojawia ten właściwy domek to nie mam już żadnych wątpliwości ani żalu po rozstaniu. Cieszę się, że będzie miał równie dobrze jak u mnie

ma mądry i bardzo dbający domek. Dziękuję!