KOTY PANA STANISŁAWA-POMOCY W OGŁOSZENIACH!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 27, 2011 10:27 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

To może warto poczekać jeszcze z tydzień jak wyjaśnią się losy Kizi i Karolci żeby z 3 kotami nie jeździć tylko bardziej efektywnie bo tak to na paliwo nie wyrobimy....
Myślę że Pani od Manola mogłaby rozważyć innego kociaka bo po co jej w domu dwa nielubiące się koty? A nam po co reklamacje ewentualne? Najlepiej w takich sytuacjach dzwonić do Pani Basi i pytać którego by dobrała do pary bo przecież to właśnie ona najlepiej zna swoje koty :) Carmen dobrze że zajmniesz sie info zwrotnym od nowych opiekunów, bo myśle że jakby każdy z nas miał oddawać swojego ukochanego kotka to zamartwiałby się i myślał jak mu tam co robi i czy jest szczęśliwy.
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 10:47 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Koty będą w dużym domu, nawet się widzieć chłopaki nie muszą...
A wierzcie mi, z adopcją Cezarego też łatwo nie będzie, on ani zdjęć dobrych nie ma, ani jakiś cudny z charakteru :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 10:49 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Carmen.
Mam przykrą niestety wiadomośc, domek dla Księżniczki się nie sprawdził i trzeba ją zabrac. :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Śro kwi 27, 2011 11:01 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Sabinko, a czy ten domek może poczekać do przyszłego tygodnia, prawdopodobnie na środę będę miała transport i będę mogła zabrać Księżniczkę do Pani Basi.

Fuck. A co się stało?

A co do Cezara i Manola sytuacja wygląda tak - albo jadą razem, albo jedzie sam Manolo.
W nim się Pani na serio zakochała ale bardzo chce dwa Koty.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 11:01 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Sabinka pisze:Carmen.
Mam przykrą niestety wiadomośc, domek dla Księżniczki się nie sprawdził i trzeba ją zabrac. :evil:

Ona jest w Kutnie, prawda?
To ci państwo, z którymi od początku był problem? :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 11:02 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Ojoj 8O no to trzeba ją zabierać - a gdzie ona przebywa? Na pewno nie będzie w tym przypadku problemu ze znalezieniem nowego domu dla niej bo z tego co pamiętam to ta mała piękność umaszczeniem podobna do mojego Futrzaka (dawniej Czułka).

Miejmy nadzieję że Cezar i Manolo jakoś się dogadają w nowym domku, albo przynajmniej nie będą sobie wchodzić w drogę...
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 11:06 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Nie, Księżniczka to nie Kizia.
Księżniczka pojechała jeszcze na samym, samym początku (w lutym) do znajomych Sabinki..
Też myślę, że problemu z domem nie będzie ale ja będę na miejscu dopiero około środy.
Sabinko, ona może tyle zaczekać?
Co się stało?????????????

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 11:42 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Sabinka pisze:Carmen.
Mam przykrą niestety wiadomośc, domek dla Księżniczki się nie sprawdził i trzeba ją zabrac. :evil:


Sabinko, na litość jak piszesz taką wiadomość to napisz od razu co się stało, przecież wiadomo, że zaraz się wszyscy będą żywo dopytywać.

Carmen201 pisze: A co do Cezara i Manola sytuacja wygląda tak - albo jadą razem, albo jedzie sam Manolo.
W nim się Pani na serio zakochała ale bardzo chce dwa Koty.


Rozmawiałam z Panią Basią, skoro Pani w Manolu zakochana niech Cezar jedzie z nimi, jeżeli dom duży to może będą sobie chłopaki schodzić z drogi. Może się też okazać, że przy wspólnej "niedoli" zadziała hasło "wróg bo wróg ale swój" ;) Tyle, że moim zdaniem nowa właścicielka musi dostać informacje, że chłopaki mogą się nie lubić + info o charakterze Cezara, żeby nie była zadziwiona (to nie jest kotek przylepiec)

KrufkaMała pisze:To może warto poczekać jeszcze z tydzień jak wyjaśnią się losy Kizi i Karolci żeby z 3 kotami nie jeździć tylko bardziej efektywnie bo tak to na paliwo nie wyrobimy....


też tak myślę, im więcej kotów za jednym razem zabranych tym lepiej.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 27, 2011 12:04 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Pani właśnie wie, że to nie jest przylepiec i takiego nieśmiałego, dzikunkowatego właśnie go przyjmie. Także myślę, że bez sensu zmieniać, bo drugiego domu dla niego już możemy nie trafić.
A dom duży, to się chłopaki widzieć nie będą.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 12:05 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Pani o charakterze Cezara i Manola wie - nie oczekuje miziaków. Ale rozmawiałam też z Panią Basią na ich temat i usłyszałam, że Cezar, bez towarzystwa kilkunastu obcych osób, na mizianki przychodzi i na łóżku śpi. Manolo trochę mniej ale też nie dzikun z niego, bardziej jest niedostępny i nieśmiały ale pogłaskać łaskawie da się.
Manolowi zresztą wiele będzie wybaczone, ojjjjjj wiele:)
Ale żeby nie było - Cezar też będzie kochany i rozpieszczany.
Pani wie też, że się Chłopaki nie kochają wielce ale mam nadzieję, że futro nie będzie leciało.
A jak będzie, to się będziemy martwić i radzić.
Pani się łatwo nie podda :)

Jeśli chodzi o Księżniczkę - rozmawiałam z Sabinką.
Sytuacja tak wygląda, że Kicię rzeczywiście trzeba zabrać. Miała być wysterylizowana - nie jest, miała nie być wypuszczana - kilka razy nawiała z domu i bawiła się "z innymi Kotkami" jak to Pani ujęła :evil:
Zastanawiam się czy po zabraniu jej z tego domu nie zawieźć jej prosto do weta na sterylkę ale tu trzeba przemyśleć kto ją odwiezie do Pani Basi. Może wet się zgodzi za kasę?

Magis, zadzwonisz do niego żeby się wybrał jakoś teraz na to szczepienie, chipowanie, itp.? Czy mogłabyś go zapytać o możliwość sterylki w następną środę i ew. odwiezienie Księżniczki?

Jeśli chodzi o transport: dostałam maila NIE WIEM OD KOGO :) przysięgam, ale oferujący transport na środę w następnym tygodniu, odpisałam i zobaczymy. Przedadopcyjna dla Mizi DZIŚ więc najprawdopodobniej (zależnie od wyniku ale ... oby było dobrze) Miźka pojedzie.
Jeśli wyklaruje się sytuacja z Karolcią (czekam na odpowiedź na ankietę) to też pojedzie, po przedadopcyjnej oczywiście.

No i jeszcze.. jest szansa dla Hobbici :) Wygląda mi tu na fajny dom ale kurka.... pod Lublinem.
Zobaczymy jeszcze.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 12:09 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Spoko, pod Lublin też moge jechać 8)
I powtórzę, że jadę do Gdańska (6 maja), moge wziąc psa, tak? :>

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 12:16 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Nie, Kocie.
Po Psa przyjeżdża jego własna limuzyna:)
Dziewczyny zabierają w piątek Kulkę do Łodzi na zabiegi przygotowujące, a później jedzie do domu z szykanami :)

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 13:03 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

No gardzą, jak nic gardzą :ryk: :ryk: :ryk:
Ale dobrze, dla psa lepiej to w końcu, pocierpię w milczeniu :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 14:37 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Carmen201 pisze:Pani o charakterze Cezara i Manola wie - nie oczekuje miziaków.

super! oby więcej takich opiekunów :1luvu:
Carmen201 pisze: Jeśli chodzi o Księżniczkę - rozmawiałam z Sabinką.
Sytuacja tak wygląda, że Kicię rzeczywiście trzeba zabrać. Miała być wysterylizowana - nie jest, miała nie być wypuszczana - kilka razy nawiała z domu i bawiła się "z innymi Kotkami" jak to Pani ujęła :evil:
Zastanawiam się czy po zabraniu jej z tego domu nie zawieźć jej prosto do weta na sterylkę ale tu trzeba przemyśleć kto ją odwiezie do Pani Basi. Może wet się zgodzi za kasę?

a moze by tak ją szybko ogłosić i gdyby znalazłby się domek, tak żeby ją wysterylizować i od razu z chłopakami zabrać?
Kurcze szkoda, że wcześniej nie wyszła ta sprawa tak to by ją wet wysterylizował i zabrał jutro jadąc z rana do Pani Basi. Pomyślę co z tym zrobić, zapytam weta o możliwość transportu, ale cienko to widzę :roll:
Czy ludzie którzy ją wzięli podpisali umowę adopcyjną? Bo jeżeli tak to trzeba by ich przynajmniej poważnie nastraszyć za niedotrzymanie warunków umowy :evil:

Carmen201 pisze: Magis, zadzwonisz do niego żeby się wybrał jakoś teraz na to szczepienie, chipowanie, itp.? Czy mogłabyś go zapytać o możliwość sterylki w następną środę i ew. odwiezienie Księżniczki?

wet umówiony na jutro (czwartek) na 8 rano, pisałam już :)

Carmen201 pisze:
Jeśli chodzi o transport: dostałam maila NIE WIEM OD KOGO :) przysięgam, ale oferujący transport na środę w następnym tygodniu, odpisałam i zobaczymy. Przedadopcyjna dla Mizi DZIŚ więc najprawdopodobniej (zależnie od wyniku ale ... oby było dobrze) Miźka pojedzie.
Jeśli wyklaruje się sytuacja z Karolcią (czekam na odpowiedź na ankietę) to też pojedzie, po przedadopcyjnej oczywiście.

Trzymam mocno kciuki i dawaj znać :ok:

Carmen201 pisze:
No i jeszcze.. jest szansa dla Hobbici :) Wygląda mi tu na fajny dom ale kurka.... pod Lublinem.

Pod Lublin też damy radę dowieść ;) Jakby to był dom pod Lizboną to bym się martwiła ;)

W sprawie transportu napisałam też do Beaty, czekam na info.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 982 gości