

Czy Misza umiera z głodu?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MariaD pisze:...Za długo sygnalizował problemy zdrowotne załatwiając się poza kuwetą. ...
pixie65 pisze:Misza ma pnn, nie doczytałaś?
pixie65 pisze:Misza ma pnn, nie doczytałaś?
mirka_t pisze:MariaD wskaż mi kota, starego kota wyleczonego z pnn.
MariaD pisze:pixie65 pisze:Misza ma pnn, nie doczytałaś?
I stan zapalny w pyszczku, utrudniający jedzenie.
MariaD pisze:...Ale też nigdzie tu na tym forum nie spotkałam się z bezdusznym trzymaniem umierającego na pnn kota w klatce, by odszedł spokojnie i bez stresu. ..
Uważasz, że kota z pnn nie należy leczyć?mirka_t pisze:MariaD wskaż mi kota, starego kota wyleczonego z pnn.
mirka_t pisze:...Jestem zmęczona tłumaczeniem za każdym, dlaczego postępuję tak a nie inaczej zwłaszcza, że o tym już było. Zdaję sobie sprawę, że działanie tych kilku osób jest celowe. Zadają te same pytanie nie, dlatego, że nie wiedzą. Podobno zło wraca do właściciela. Szkoda tylko, że gdy wróci do tych osób to ucierpią koty.
pixie65 pisze:MariaD pisze:pixie65 pisze:Misza ma pnn, nie doczytałaś?
I stan zapalny w pyszczku, utrudniający jedzenie.
To dość częste w schyłkowej fazie pnn, podobnie jak anemia i anoreksja.
Nie wiedziałaś o tym?
mirka_t pisze:Kicorek a widzisz różnicę między leczyć a wyleczyć? Ja widzę i widzę, że MariaD wyraźnie napisała o wyleczeniu.
MariaD pisze:pixie65 pisze:Misza ma pnn, nie doczytałaś?
I stan zapalny w pyszczku, utrudniający jedzenie.mirka_t pisze:MariaD wskaż mi kota, starego kota wyleczonego z pnn.
Nie wskażę takiego. Nie oczekuję cudów ale humanitarnego traktowania nieuleczalnie chorego kota, w terminalnym stanie.
Ale też nigdzie tu na tym forum nie spotkałam się z bezdusznym trzymaniem umierającego na pnn kota w klatce, by odszedł spokojnie i bez stresu.
Teraz Ty wskaż mi takiego.
MariaD pisze:Nie wskażę takiego. Nie oczekuję cudów ale humanitarnego traktowania nieuleczalnie chorego kota, w terminalnym stanie.
Ale też nigdzie tu na tym forum nie spotkałam się z bezdusznym trzymaniem umierającego na pnn kota w klatce, by odszedł spokojnie i bez stresu.
Teraz Ty wskaż mi takiego.
MariaD pisze:I co chcesz udowodnić?
Że mirka_t robi dobrze trzymając Misze w klatce, tylko po to by za kilka tygodni znaleźć go tam martwego?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości