dziekujemy wszystkim za życzenia
pomponmamo

ale fajny wierszyk
...a w schronisku.....
Wiecie, spałam strasznie dziś źle
Bardzo mnie siekło odejście najpierw Kasi warszawskiej, potem persiczki
tak bardzo było mi ciężko na sercu
pomyślałam, że ponoć jaka Wigilia taki cały rok
szłam do schroniska z sercem w gardle, co zastanę
jak Pina, jak Hawanna
szłam zdołowana jak rzadko na maxa
i one chyba to wyczuły
wyczuły mój dół, czarnowidzctwo wczorajsze
bo jak mam wytłumaczyć to ,że
Pina wypiła w nocy calą miskę mleka whiskasowego:D
oczywiście nalałam jej rozrobionego mleka dla dzieci ludzkich, bo takie miałam-ale niestety to nie to
mleko musi być whiskasowe
więc pojechałam do supermarketu w ten młyn sklepowy i przywiozłam buteleczkę
wypiła znów prawie całe pół
kupiłam tez gourmeta diamant i śmierdzącego whiskasa sardynkowego-nie bardzo chce jeść, ale ciągle już do miski podchodzi, wyciągała kawałki łapką
ale przede wszystkim zaczęła pić
i dobrze,że to mleko jest, bo zawsze tam conieco więcej niż w wodzie
Hawanna tez zjadła po raz pierwszy od przyjścia sama troche puszki i trochę suchego
normalnie postanowiły mnie chyba wyciągnąć z dołka
Z całą reszta podzieliłam się dziś w moim i Waszym imieniu filecikiem z mintaja
kazdy dostał po kawałeczku- na smak, na Wigilię
dzięki skarbonce Lidkowej w miskach na kociarni zagościł dziś sam royalek-nie mieszanka lepszego z gorszym
Nie miałam czasu na przygotowywanie kartki wypasionej
ale bardzo serdecznie wszystkim w moim i kotów imieniu przesyłam
Życzenia Wesołych Świąt
nie dam rady odpisać wszyskim na smsy-ale naprawde wszystkim ślę ciepłe myśli