Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 13.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 06, 2010 13:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:vega013 - Ty wolisz tak. A ja wolę się nauczyć różnych rzeczy od mojego Doc i innych wetów, by maksymalnie ograniczyć tam, gdzie mogę ciąganie swoich kotów na drugi koniec miasta.


Nawet nie próbuję porównywać się z Tobą. Ty opiekujesz się kotami specjalnej troski i dysponujesz obszerną wiedzą, którą wciąż pogłębiasz. Poza tym - masz ogromne doświadczenie.

Chodziło mi o to, że nie powinno się traktować ironicznie tych, którzy (świadomi własnej niewiedzy w dziedzinie weterynarii) wolą z każdym drobiazgiem chodzić do weta niż doprowadzić do nieszczęścia. W grę wchodzi tutaj też poczucie odpowiedzialności za zwierzaka oraz kwestie emocjonalne. Jak mogłabym żyć ze świadomością, że skrzywdziłam uzależnione ode mnie stworzenie, lekceważąc np. zwykłą biegunkę, która była pierwszym symptomem poważnej choroby?
Ostatnio edytowano Pon gru 06, 2010 13:23 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon gru 06, 2010 13:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:MariaD, który wet nauczył Ciebie, że kocięta szczepi się dwukrotnie w odstępię 2 tygodni?

Ten sam, ktory Tobie powiedział, ze dorosłych kotów się nie szczepi wogóle. 8)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39418
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 06, 2010 13:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MariaD cieniutko, oj cieniutko. Żaden wet nie powiedział mi, że nie szczepi sie dorosłych kotów i nawet ja tego nie twierdzę o czym doskonale wiesz.
Co innego stwierdzić, że nikłe są korzyści z zaszczepienia kota, który po długim pobycie w schronisku czy na ulicy zachował zdrowie i dobrą kondycję mimo braku wcześniejszych szczepień i dlatego szczepienie go w kwiecie wieku nie jest konieczne a co innego twierdzenie, że dorosłych kotów nie trzeba szczepić.

Ale przecież o tym już było.

Ty nadal chyba twierdzisz, że szczepi się w odstępie 2 tygodni i tak postępujesz ze swoimi kociętami a nie jets to zgodne z zaleceniami producentów szczepionek. Przynajmniej szczepionek, których ulotki przeczytałam.

Czytałaś może zalecenia producentów szczepionki, którą podajesz kociętom?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 13:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Na konto adopcje@koty.sos.pl przyszedł rano email z adresu zaczynającego się mart_w@ a jego treść ma związek z tym co aktualnie dzieje się w wątku. Odpisałam, ale przyszedł zwrot, doręczenie odpowiedzi jest niemożliwe. Proszę, więc autorkę tego maila o kontakt na PW.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 14:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Ty nadal chyba twierdzisz, że szczepi się w odstępie 2 tygodni i tak postępujesz ze swoimi kociętami a nie jets to zgodne z zaleceniami producentów szczepionek. Przynajmniej szczepionek, których ulotki przeczytałam.

Czytałaś może zalecenia producentów szczepionki, którą podajesz kociętom?

Oj, mirka_t cieniutko, cieniutko :D
Gdybym była Tobą napisałabym - mirka_t kłamie.
mirka_t nigdy nie widziała książeczek szczepień moich kociaków a wnioski wyciąga po jednym wpisie o interwencyjnym szczepieniu kociaka z niewiadomego źródła.

Pudło.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39418
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 06, 2010 14:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

O. Jak w zegarku - chwila przed 15. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 06, 2010 14:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Aaaaa, czyli swoje kociaki szczepisz inaczej. Pocieszające.

Nadal nie mam odpowiedzi czy czytałaś ulotki dołączone do szczepionek, bo ja nie znalazłam w nich informacji o szczepieniu w odstępie 2 tygodni. W każdej znalazłam jednak informacje o szczepieniu w odstepie 3-4 tygodni.

Poza tym bardzo fajny tekst Twojego autorstwa "Odrobacz ją wg wskazań lekarza. Co najmniej dwa razy z przerwą co najmniej tygodniową.
Potem przerwa tydzień, pierwsze szczepienie, przerwa dwa tygodnie, drugie szczepienie. Po 2 tygodniach od drugiego szczepienia może już stykać się z innymi kotami - będzie mieć właściwą odporność."

Wynika z niego, że odrobaczyć według zaleceń weta a szczepić według zaleceń MariaD. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 14:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
mirka_t pisze:Ty nadal chyba twierdzisz, że szczepi się w odstępie 2 tygodni i tak postępujesz ze swoimi kociętami a nie jets to zgodne z zaleceniami producentów szczepionek. Przynajmniej szczepionek, których ulotki przeczytałam.
Czytałaś może zalecenia producentów szczepionki, którą podajesz kociętom?

Oj, mirka_t cieniutko, cieniutko :D
Gdybym była Tobą napisałabym - mirka_t kłamie.
mirka_t nigdy nie widziała książeczek szczepień moich kociaków a wnioski wyciąga po jednym wpisie o interwencyjnym szczepieniu kociaka z niewiadomego źródła.

Pudło.
Potwierdzam :lol: Tak się składa ,ze mam taką ksiązeczkę i Ryś byl szczepiony w wiekszych odstepach :mrgreen: No ,ale nie dziwota-MariaD ściąga do siebie weta,by zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne swoim kotom.
Mirka zaś uważa, że wie lepiej od weta, a leki ma i leczy wg własnej diagnozy-też mnie ciekawi źródlo tych leków 8)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103398
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon gru 06, 2010 15:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Wątek o moich kotach na Hodowlanym. Link w podpisie.

Nie interesują mnie przepychanki dla zamulenia tematu.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39418
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 06, 2010 15:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

A co Twój wątek ma tak małą poczytność, że musisz go tu reklamować? Nie lubię spamu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 15:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Legnica pisze:Ale kwiatuszki pt. tekturka i ważenie maluszków w ręce to akurat nie Mirki doswiadczenia :lol: tyle ze innym wolno pisać bzdury.


Miałam się nie odzywać,ale stronniczość osób próbujących szerzyć kaganek oświaty,jest zbyt widoczna.

Pohamuj się w swojej popędliwości satyrycznej i, na początek, zacznij odróżniać małe od wielkich liter ("Maluszka" od "maluszków" np.) - kontakt z oświatą zaczynamy od nauki czytania . :mrgreen:
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pon gru 06, 2010 15:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:A co Twój wątek ma tak małą poczytność, że musisz go tu reklamować? Nie lubię spamu.

Jak zwykle proba odwrocenia uwagi od meritum-Mirka na to się nikt nie nabierze :roll: A MariaD reklamy nie potrzebuje :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103398
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon gru 06, 2010 15:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:A co Twój wątek ma tak małą poczytność, że musisz go tu reklamować? Nie lubię spamu.

Na poczytność nie narzekam, dziękuję za zainteresowanie. :)

Każde pytanie/dyskusja o moje koty/o moich kotach, o moja opiekę/o mojej opiece nad nimi tu, w tym wątku będe kwitować takim tekstem jak powyżej. Nie chcesz spamu, niech nie będzie pytań/dyskusji.
Ostatnio edytowano Pon gru 06, 2010 15:16 przez MariaD, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39418
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 06, 2010 15:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

anulka111 pisze:... No ,ale nie dziwota-MariaD ściąga do siebie weta,by zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne swoim kotom. ...

Przecież za to zapłaciłaś i to pewnie z nawiązką.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 06, 2010 15:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:
anulka111 pisze:... No ,ale nie dziwota-MariaD ściąga do siebie weta,by zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne swoim kotom. ...

Przecież za to zapłaciłaś i to pewnie z nawiązką.

Wątek o moich kotach na Hodowlanym. Link w podpisie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39418
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 246 gości