Józefów: dziki kot Tobiasz

**Adopcje: 12 >>**

Szalony Kot pisze:.
Nic nie umiem, ino entuzjazm mam

Jak entuzjazm w zapachu tuńczyka to kot sie złapie :mrgreen:

powodzenia :ok:

dziewczyny,proszę zagłosujcie na legowisko dla piwniczniaka.To ta fota maluszka co sie wyświetla autorstwa kya. Niech kocio ma na świeta od Mikołaja jakieś porządne wyro. Sprawdziłam u siebie.Codziennie mogę oddać głos.
viewtopic.php?f=1&t=121834

zajrzalam i zadalam jedno z serii moich tzw. "pytan pomocniczych", ktorymi jestem w stanie wykonczyc najwiekszego twardziela. :twisted:

dziewczyny, jakby co, dawacjcie znak. jestem w poblizu od zaraz.

pisze wlasnie bezwzrokowo, poniewaz pysia postanowila wsadzic mi doope w monitor. :evil:

Szalony Kocie, Aga to może umówmy się o 13-ej? To da nam ponad dwie godzinki światła dziennego. Ja tez jestem zielona w te klocki. ale w poniedziałek znowu ma być kilkanaście stopni mrozu, a gówniarz został sam i nie ma go kto grzać.

moge byc. ale ja to pojde od razu na spacerowa, nie pod poczte, bo mnie na spacerowa blizej.

Dziewczyny, teraz wychodzę z psami i później jadę do Michalina. Powinnam tam dotrzeć ok 13-13.15

Jakby co, to ja dołaczam o 15.
na razie kaczka się piecze...

Bianka ma do mnie telefon, łapka jest u mnie, można podjechac i zabrać.

Witajcie Dzielne Kotołapaczki

.Podziwiam waszą organizację logistyczną :ok:

Czekam na wieści-jestem w pogotowiu pod telefonem :piwa:

A Ja jednak nie dałam rady :oops:

Przepraszam... mam nadzieję, że się dziewczynom udało...

No nie udało się

Od drugiej po południu, a aga to chyba nawet wczesniej, kiblowałysmy na zmianę w okolicach komorki. Mały wciąż siedzi w środku, miauczy, a nawet mruczy kiedy się do niego kicia ale skubaniutki nie wylazł. Klatka-łapka z woniejącym tuńczykiem stała przez trzy godziny na darmo.
aga nas podratowała gorąca herbatą, bo juz letko skostniałysmy. Nie mamy pomyslu co dalej robić - wstępnie ustaliłysmy, że kociak będzie podkarmiany, żeby mu ułatwić przetrwanie, może się trochę oswoi?

Marne święta masz głupi kiciusiu, nie wiesz jakie luksusy by cię czekały u smarti, ale może jeszcze nabierzesz rozumku...

W święta chociaż ma cicho, ale ten gamoń nie wie co go w sylwestra czeka, jak mu będą petardy latały :evil:

**Adopcje: 12 >>**

u mnie już dziś część nei przylazła bo wracając z pasterki strzelali.

Gamoń i chciałby i boi się.
Widać to chłopak bo mu męska decyzja nie lezy w naturze. :mrgreen:

nooo.a ja wróciłam od rodziny...TŻ potwór - bo nie chce dać ani proszka od bólu głowy ani herbaty-
...poszedł sobie do kotów i ma w nosie człowieka ...w sensie żonę...

szkoda ze kicie takie oporne...ich braciszkowie grzeją tyłeczki i wcinają saszetki...

kurcze, jeszcze troche i dorosnie i juz nie bedzie w ogole szansy na resocjalizacje. nie mowiac juz o tym, ze on sie przez te szpare w szopie chyba w koncu przestanie miescic, bo tam naprawde jest malo miejsca. ledwie sie miesci mala puszeczka gourmetu.

To będzie trzeba zrobić taki malutki podkop przy tej drugiej dziurze :wink:

Tylko cichcem i po ciemku.
Że też gnojek jest taki sprytny i olewa pachnace żarcie i klatkę :evil:

Józefów: dziki kot Tobiasz

Kto przegląda forum