Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Istna pisze:czy Monika z Kociej Doliny wie o tym kocie? Moze razem cos dacie rade zrobic?
Istna pisze:ale na jednym ze zdjeć widać jakąś rekę i to wcale blisko jego karku. Złapanie chyba nie przedstawia az takiego problemu skoro daje sie dotykać? Nie wydaje mi się, zeby to był powód żeby kot tam dalej cierpiał. My z Edyta babrałyśmy się w płynnej glinie dwie godziny zeby złapać kotkę z ranną łapką - a jej rana była niczym przy tym co ma ten kot
Cudak1 pisze:Jak czuje się kocur z raną? Goi mu się to?
Esmeralda pisze:Dziś dość długo z Cypiskiem byłyśmy u kociaków, ale Rudzielca ani śladu. Zresztą już od dawna go nie widać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 99 gości