K-ów, i znowu maluchy, i znowu, i znowu. Na pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 08, 2010 22:44 Re: K-ów,Ruda już z Maciusiem['] czyli nie wolno porzucać kotów!

Tunisia pisze:Tweety
stworzyłam viewtopic.php?f=13&t=109909
będzie więcej zdjęc i informacji, szczepienie w pon, środę


dziękuję Tunisiu :1luvu:
Akima, czy Ty dzisiaj mówiłaś do mnie o jakimś spokoju? To była cisza przed burzą :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 1:50 Re: K-ów,Ruda już z Maciusiem['] czyli nie wolno porzucać kotów!

Tweety pisze:
Etiopia pisze:Nie Wszyscy mający dyżur transportowy znają Kraków - nie mówiąc o Hucie. Jazda z tyłu kotowozem może się kiedyś skończyć co najmniej źle....... ( mandat, wypadek... )

Mam taką nieśmiałą propozycję o zrzutkę na GPS do kotowozu - wislackikot mówił że to koszt około 200- 250 zł. Czy ktoś się jeszcze dorzuci :?: :?:
Ja daje 10-15 zł Ktoś jeszcze chętny :?:

Kiedyś trzeba będzie jeszcze pomyśleć o gazie pieprzowym w żelu - żeby był na stanie kotowozu . Jeździ się w różne miejsca jadąc z kotem / po kota można trafić na różny element. A na taki gaz nie trzeba pozwolenia...

Bo apteczka w kotowozie jest :?:

Przepraszam że się z takimi rzeczami wyrywam ale tak wyszło po dzisiejszej rozmowie.


inna rzecz to taka, że osoba jadąca z leone też może go kierować, bo myślę, że umiejętność czytania mapy mają wszyscy, nie mówiąc o tym, że większość zna Kraków sama z siebie. Dlatego absolutnie nie może być standardem, że ktoś (z chorym kotem w dodatku) jedzie w miejscu, w którym nie powinien. BTW w razie wypadku kierowca chyba ma szansę iść siedzieć
Apteczka być musi, bo to regulują to przepisy o ruchu drogowym, za jej brak jest mandat więc jest bez względu na to, że mamy do czynienia z kotami o różnym charakterze


Piszą o mnie, więc się wypowiem.

Od samego początku nie byłem bardzo chętny aby pełnić dyżur transportowy, właśnie z powodu bardzo słabej znajomości miasta. Dodatkowo, mam tak, że chociaż 5 razy przejadę jakąś drogą, to i tak potrafię się na niej zgubić.
Gdybym miał własne auto i jeździł częściej niż raz na kilka tygodni, to pewnie szybko bym poznał miasto. Ale tak dobrze niestety nie ma.

Olga pomaga mi, mówiąc gdzie mam jechać. Jeśli ktoś inny miałby mnie kierować, to musiałby się postarać i mówić gdzie dokładnie mam pojechać (nie na zasadzie 'za Karmelicką skręć w prawo', a 'teraz w prawo, teraz w lewo').

GPS uważam za mało sensowny - szczególnie dlatego, że byłby potrzebny tylko jednej osobie - mi.
W kwietniu na 90% nie wezmę żadnego dyżuru transportowego - nie mam po prostu czasu.
Nawet gdybym nie spał przez cały weekend i tak by mi go zabrakło.
Zamierzam natomiast w tym miesiącu nabyć nowy telefon, który funkcje GPS będzie już miał.
Tak więc wszystko samo się rozwiąże.

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 6:03 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Znowu FIP ?

Ja się powtarzam, ale niech szukają dalej dopóki nie będzie ciągnącego i żółtego się płynu w brzuchu. NAwet zapalenie płuc może dac tak objawy. Niech badaja na 10 stronę.

I znowu się chmury jakieś czarne zbliżają....
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 7:05 Re: K-ów,Ruda już z Maciusiem['] czyli nie wolno porzucać kotów!

Leone pisze:

Olga pomaga mi, mówiąc gdzie mam jechać. Jeśli ktoś inny miałby mnie kierować, to musiałby się postarać i mówić gdzie dokładnie mam pojechać (nie na zasadzie 'za Karmelicką skręć w prawo', a 'teraz w prawo, teraz w lewo').



Broń Boże nikt nie ma pretensji, że nie znasz miasta, to normalne dla przyjezdnych i na pewno nie powód do wstydu. Natomiast, z całym szacunkiem, ale pilotowanie po mieście jest umiejętnością, z którą chyba każdy z nas by sobie poradził. To nie jest bycie pilotem na rajdzie Paryż-Dakar, gdzie na początek trzeba rozumieć o co komu chodzi jeżeli ten mówi "lewym pięć minut, przechodzi w prawy pięć, szczytem śmiało" :wink:

Druga rzecz, na ten weekend nie ma kierowcy na dyżur. Kotowóz zatankowany na full czeka, chyba, że ktoś pewniej czuje się w swoim samochodzie.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 7:24 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Akima pisze:Znowu FIP ?

Ja się powtarzam, ale niech szukają dalej dopóki nie będzie ciągnącego i żółtego się płynu w brzuchu. NAwet zapalenie płuc może dac tak objawy. Niech badaja na 10 stronę.

I znowu się chmury jakieś czarne zbliżają....


parametry trzustkowe są 4-krotnie przekroczone. Jakiś pomysł?
Najgorsze, że pani, która ma Harpię, tak bardzo chciała zdrowego kota gdyż pochowali niedawno swojego poprzedniego co wszyscy ciężko odchorowali. Ale skąd mogłam przypuszczać, że u Harpii coś się rozwinie? Była wesołą kotką, dość szybko się aklimatyzowała

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 7:29 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Tweety pisze:
Akima pisze:Znowu FIP ?

Ja się powtarzam, ale niech szukają dalej dopóki nie będzie ciągnącego i żółtego się płynu w brzuchu. NAwet zapalenie płuc może dac tak objawy. Niech badaja na 10 stronę.

I znowu się chmury jakieś czarne zbliżają....


parametry trzustkowe są 4-krotnie przekroczone. Jakiś pomysł?
Najgorsze, że pani, która ma Harpię, tak bardzo chciała zdrowego kota gdyż pochowali niedawno swojego poprzedniego co wszyscy ciężko odchorowali. Ale skąd mogłam przypuszczać, że u Harpii coś się rozwinie? Była wesołą kotką, dość szybko się aklimatyzowała


Tweety może jeszcze sprawdzić od strony pasożytów. Niektóre ładują po trzustce........
Ona je pije ? Jest wesoła czy tylko leży...?

Czy coś wiadomo jak się Nala Mamba czuje ? Ona nie może odejść.......musi wyzdrowieć przecież taka malutka jest ... :cry:

Jadę do szpitala nie będę miała dostępu do netu . Jak by co to poproszę info na telefon ...
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pt kwi 09, 2010 9:19 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Etiopia pisze:
Tweety pisze:parametry trzustkowe są 4-krotnie przekroczone. Jakiś pomysł?
Najgorsze, że pani, która ma Harpię, tak bardzo chciała zdrowego kota gdyż pochowali niedawno swojego poprzedniego co wszyscy ciężko odchorowali. Ale skąd mogłam przypuszczać, że u Harpii coś się rozwinie? Była wesołą kotką, dość szybko się aklimatyzowała


Tweety może jeszcze sprawdzić od strony pasożytów. Niektóre ładują po trzustce........
Ona je pije ? Jest wesoła czy tylko leży...?

Czy coś wiadomo jak się Nala Mamba czuje ? Ona nie może odejść.......musi wyzdrowieć przecież taka malutka jest ... :cry:

Jadę do szpitala nie będę miała dostępu do netu . Jak by co to poproszę info na telefon ...


dzisiaj jadła już 4 razy od rana, bawi się i zachowuje jak normalny zdrowy kot. Pani zrobi badania kału.

Nala odpuściła, badani krwi bardzo ładne, test na FIP, o dziwo, negatywny! :twisted: Doktor odłączył ją od dodatkowego tlenu po 4 godzinach i przespała ładnie do rana. Rano, po badaniach zjadła, gorączka ustąpiła także mamy odebrać kićkę wieczorem. Ma dostawać dodatkowo ACC

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 11:07 Re: K-ów,Ruda już z Maciusiem['] czyli nie wolno porzucać kotów!

Tweety pisze:Natomiast, z całym szacunkiem, ale pilotowanie po mieście jest umiejętnością, z którą chyba każdy z nas by sobie poradził. To nie jest bycie pilotem na rajdzie Paryż-Dakar, gdzie na początek trzeba rozumieć o co komu chodzi jeżeli ten mówi "lewym pięć minut, przechodzi w prawy pięć, szczytem śmiało" :wink:

Wiem, wiem, ale znam też ludzi, którzy niby pilotują, a tak naprawdę tylko przeszkadzają ;)

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 11:47 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Witam koleżanki i kolegów wolontariuszy AFN niestety z powodu braku obsad na dyżury sobotnio-niedzielne rezygnujemy z dyżurów za dotychczasową pomoc wszystkim kierowcom serdeczne dzięki.

wislackikot

 
Posty: 126
Od: Śro paź 07, 2009 18:17

Post » Pt kwi 09, 2010 12:16 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Marek, może w ten weekend byś mógł, skoro do tej pory nie odzywałeś się w tej sprawie?
:roll:
może po jednym dniu jakoś?
edif_f? anna09? kastapra?
:!: :!: :!:
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 12:29 Re: K-ów,Ruda już z Maciusiem['] czyli nie wolno porzucać kotów!

Leone pisze:
Tweety pisze:Natomiast, z całym szacunkiem, ale pilotowanie po mieście jest umiejętnością, z którą chyba każdy z nas by sobie poradził. To nie jest bycie pilotem na rajdzie Paryż-Dakar, gdzie na początek trzeba rozumieć o co komu chodzi jeżeli ten mówi "lewym pięć minut, przechodzi w prawy pięć, szczytem śmiało" :wink:

Wiem, wiem, ale znam też ludzi, którzy niby pilotują, a tak naprawdę tylko przeszkadzają ;)


mimo wszystko objechanie dwa razy w koło czegoś (jeżeli już ktoś z nas nie umiałby powiedzieć, że należy skręcić w prawo lub w lewo) jest lepsze niż kilkuset złotowy mandat lub spędzenie w areszcie miesiąca :roll: Zwłaszcza, że mandaty pokrywa kierowca, nie obciążają fundacji, chyba, że za coś co dotyczy samochodu.

Nie wiem dlaczego ale pani N. twierdzi, że darmowych sterylek już nie ma. Zadzwonił do nas starszy pan, który był po rozmowie z ww. panią i po pierwsze dowiedział się, że nie ma już darmowych zabiegów a po drugie koty (jakaś większa ilość) może dowieźć posiadanym jedynie rowerem, bo nikt mu nie pomoże. Nie wiem po co ma dowozić, skoro zabiegów już nie ma. No cóż, no comments ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 12:45 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Ago, czy dzwoniła Pani w sprawie Dusi? Bo oprócz forumowej koleżanki z wątku schroniskowców, podałam Twój numer Pani, która ma upośledzonego syna i szuka mu kota towarzysza, spokojnego, zrównoważonego miziaka.
Gdybym mogła prosić o przesyłanie mi opisów tymczasów też, bo czasem dzwoni ktoś po kota "niekonkretnego" i nie wiem, co polecać, bo nie znam, a wiem jedynie, że jest.
Tweety, może w sprawie dyżuru napisz do Eweliny (foczka.skoczka), która kiedyś była na kocimskiej po kalendarze, może oni mogliby awaryjnie. Ja mogę w przyszły, bo będę w krk.
Zaraz sezon kociakowy.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt kwi 09, 2010 13:02 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Pani, która ma upośledzonego syna i szuka mu kota towarzysza, spokojnego, zrównoważonego miziaka.
Oj - czy to nie jest ryzykowne? Taki chłopczyk ukatrupił szczeniaczka, którego podarowała mu moja znajomą.

Sena już zaaklimatyzowana, Toro w trakcie.
Atena - zapaleni oskrzeli.
Dziaduś - nie dosyć że nerki, to jeszcze buzia. Przestał jeść...

A ze mną gorzej niż źle.
Ryzyko związane z działaniem.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 13:06 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

Miuti, taki chłopczyk- czyli jaki?
upośledzenia są różne.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2010 13:07 Re: K-ów, Nala nie rób głupstw! :-((

lutra pisze:Ago, czy dzwoniła Pani w sprawie Dusi? Bo oprócz forumowej koleżanki z wątku schroniskowców, podałam Twój numer Pani, która ma upośledzonego syna i szuka mu kota towarzysza, spokojnego, zrównoważonego miziaka.
Gdybym mogła prosić o przesyłanie mi opisów tymczasów też, bo czasem dzwoni ktoś po kota "niekonkretnego" i nie wiem, co polecać, bo nie znam, a wiem jedynie, że jest.
Tweety, może w sprawie dyżuru napisz do Eweliny (foczka.skoczka), która kiedyś była na kocimskiej po kalendarze, może oni mogliby awaryjnie. Ja mogę w przyszły, bo będę w krk.
Zaraz sezon kociakowy.


taka pani nie dzwoniła.

Lutra, Ty możesz w przyszły, my w następny i znowu będzie proszenie o kolejne, bo Ciebie nie będzie a my w ciągu tygodnia jeździmy z kocimi sprawami bez większych przerw więc nie wyobrażam sobie jeżdżenia jeszcze dodatkowo w prawie każdy weekend. Pisałam jakiś czas temu, że skończyły się czasy, że ja coś muszę tylko dlatego, że inni nie chcą/nie mogą

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 31 gości