Moje MP6 - część trzecia

» Czw lip 23, 2009 19:05

Wiecie co, po prostu słów brak - wątek Dudusia zniknął

Czy ten kot w ogóle istniał, czy trzeba było wydębić trochę kasy? :evil:

» Czw lip 23, 2009 19:54

Chryste Panie, Maryjo i Józefie Święty! :roll:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4717136#4717136

» Czw lip 23, 2009 19:57

O matko! Właśnie przeczytałam linka... Jezu, nie odzywam się tam, bo mnie krew zaleje. Nie znam całej sprawy, ale i z postów koleżanki Cangu, jak i z wątku powyżej można wywnioskować, że to co się dzieje z tym kotem woła o pomstę do nieba! :evil:

» Czw lip 23, 2009 20:01

Niestety Nanetko, ale masz rację

» Czw lip 23, 2009 20:03

Kurcze, nie da się jakoś zweryfikować istnienia Dudusia, jego leczenia i jego właścicieli? Nie można jakoś tego sprawdzić? :roll:

» Czw lip 23, 2009 20:04

Pewnie można, ale podejrzewam, że panna takich głupot naopowiadała w lecznicy, że może być trudno.

» Czw lip 23, 2009 20:05

Wydaje mi się,że tą Panią trzeba puścic przodem. Ona chyba pisze o ludzkiej wersji białaczki

. Androny po prostu.

» Czw lip 23, 2009 20:09

Yoko pisze:Wydaje mi się,że tą Panią trzeba puścic przodem. Ona chyba pisze o ludzkiej wersji białaczki . Androny po prostu.

Puścić przodem - dobre Elu!
A co do panny, to odnoszę wrażenie, że już dawno się pogubiła, próbując wyciągać kasę na każdym z wątków :roll:

» Czw lip 23, 2009 20:17

Kurcze, że też na forum nie ma jakiegoś filtru na głupotę... :twisted:

» Czw lip 23, 2009 20:18

Erin kolejny raz zarzucasz cangu wyciąganie kasy a nie masz na to dowodów.To chyba nie fair.

» Czw lip 23, 2009 20:25

mamakuku pisze:Erin kolejny raz zarzucasz cangu wyciąganie kasy a nie masz na to dowodów.To chyba nie fair.

Nie rozśmieszaj mnie, tylko dobrze poczytaj te banialuki, które wypisuje panna cangu - i to nie jest tylko moje zdanie. A części dowodów nie ma, bo sprytna pannica kazała wykasować cały poprzedni wątek - szkoda, że wtedy nie śledziłaś, jakie to "kuracje" serwowała biednemu kotu :roll:

Boże, chroń nas przed takimi ludźmi!
I zwierzaki też!

» Czw lip 23, 2009 20:30

Czytałąm cały wątek.Nie twierdzę,że zgadzam się z wszystkim,co cangu pisze,ale zarzucanie jej przywłaszczenia pieniędzy to chyba przesada.
Rozśmieszać Cię nie mam zamiaru.

» Czw lip 23, 2009 20:41

Przecież to przedszkole :twisted:

I kultura poszla spac. Jakiś 2-postowy forumowicz każe Ci Iza spadac Chyba rzeczywiscie wysyp trolli albo grafomanów.Śmieszne po prostu.

» Czw lip 23, 2009 20:44

Yoko pisze:Przecież to przedszkole I kultura poszla spac. Jakiś 2-postowy forumowicz każe Ci Iza spadac Chyba rzeczywiscie wysyp trolli albo grafomanów.Śmieszne po prostu.

Elu, ja jetem tego pewna!

Do Mamakuku - chyba jednak nie czytałaś poprzedniego wątku uważnie.

» Czw lip 23, 2009 21:17

Czytałam.Jeśli się nie ma w okolicy dobrego weta i nie ma się pieniędzy,to naprawdę ciężko leczyć kota.Nie dziwcie się,że cangu pytała np.o transfuzję krok po kroku.Też bym pytała gdybym wiedziała,że wet to robi pierwszy raz.
Nie jest prawdą,że po weterynarii każdy lekarz potrafi zrobić transfuzję.Nie każdy.....
Mieszkacie w dużych miastach i macie dobrych wetów na wyciągnięcie ręki.

Moje MP6 - część trzecia

Kto przegląda forum