[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 30, 2009 9:09

monia3a, zgłaszam chęć pomocy w sprawie babona z Białostoczka. To straszne, żeby na głupią babę nie było siły :evil:

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob maja 30, 2009 10:22

Wiecie, serce się kraje.
Warunki w których żyją te maluszki są gorsze niż gdyby siedziały pod mostem.
Dla przypomnienia wątek z tamtego roku, są foty:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80006&postdays=0
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 10:42

Moje dwa kociaczki pojechały do swoich domków, czarny i siwa koteczka :) została maleńka kicia tygryska :) Pare fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 10:52

tove pisze:Dość dawno nie robiłam, ale mam pewne doświadczenie

tove dziękuję. Na popołudnie jestem umówiona z P.Anią, dostaniemy też od niej lek, który musi dostawać Glutek.

P.Bożenka ma anielską cierpliwość. Wczoraj użerała się z babonem 2 godziny.

Kotki są w dobrym stanie. Pojedziemy się serwisować, bo jednak trzeba obejrzeć towarzystwo, odrobaczyć, odpchlić i panieneczka króweczka ma trochę zaropiałe oczki. Za to jakby za każdy wyciągnięty z ucha brudek dawali mi złotówkę, to mogłabym sobie kupić willę z basenem na Lazurowym Wybrzeżu :wink:

Jeden chłopaczek to czarnulek, dwa (jak określiła P.Bożena) dymne, takie czarne z pasmami szarości, z przebiciami jasnego.

Jeden z dymniaków gra rolę przywódcy, wczoraj obfukał mojego Bazyla, który ciekawie do nich zaglądał :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 10:55

Ula, dzięki.
Ty wiesz... naprawdę.
Bo wiadomo - na początku miał być jeden tymczas, potem dwa a potem....
no wiadomo :roll:

No i Glutkowe sprawy. Tomasz na chodzie dopiero od pon, a kić nie powinien tyle czekać...

W tamtym roku Szałwia na starcie została obdarowana 7 chyba malusiami z syfu, jeden nie przeżył nocy. A nad resztą jeszcze przez kilka dni płakała przy serwisowaniu.
Paskudna sprawa z tym babonem...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 11:46

aga&2 pisze:Janiu - to co mi przychodzi do głowy ws kotków z Szczyglej.

Luspa - może piwniczka pani Marty by się nadała na żłobek koci?
Ew. pani Ania ale obawiam się że robi się masakrycznie ciasno bo:

Problem jest.
Problem nazywa się BABON Z BIAŁOSTOCZKU. Babon ma u siebie 21 kociaków (tj ma 17 bo 4 zabrała Ula1969ak)
Co z tym zrobić?

Pewnie chciała to napisać Monia, ale się zdołowała.

Wkurzyłam się. Co za *&^*%&*$ mać.

Co możemy z tym zrobić?


Pisałam już do Jani PW, że piwniczka jest wolna, ale mi nie odpowiedziała :( Jak najbardziej zapraszamy do siebie :wink:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 12:53

Luspa - cudnie by było. Wtedy kociaki ze Szczygłej miałyby u Was żłobek.
Można by też upchnąc "kociaki z okienka"
No i te które wyciągnie się od Babona tez powolutku rozmieszczać.
O ile się uda. Oby...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 13:47

Eh..
A moja kocia rodzina ma się świetnie. Koty podzieliły się terytorium, domownicy zajmują pokój, tymczasy resztę. Czasem któreś zapomni o granicy, ale wtedy kocia mama głośno i wyraźnie przypomina jakie są zasady:P

Kociaki są zdrowe, pełne życia, pulchniutkie, widać że dwa biało-szare są ze sobą bardzo zżyte: tulą się do siebie, kotłują razem, a ten trzeci tygrysek jest trochę na uboczu.
Kocia mama jest za to spokojna, miła, troskliwa. Zauważyłam że przynajmniej raz dziennie karmi piersią, mimo że kotki już pięknie same jedzą. Wciąż ma jednak nieproporcjonalnie duży brzuch w porównaniu z resztą ciała... Robaków nie zaobserwowałam...
Warto byłoby znaleźć dla niej dobry dom.

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Sob maja 30, 2009 13:59

Właśnie wróciłam z nowego domku Maji:D
Oby wszystkie kotki miały takie przyjęcie : miseczki były juz pełne, posłanko zrobione, kuwetka przygotowana no i ten drapaczek
Obrazek
No niestety Maja niezbyt lubi sie fotografować zawsze odwraca głowę
Pani przesympatyczna świadoma adopcji. Maja na początku płakała ale to chyba z braku zwierząt a ona od małego żyła w stadzie:) Pochodziła powąchała kąty i zapoznała się z Panią i już zaraz miziała się. Zaproponowałam pani, że jestem do jej dyspozycji w razie potrzeby (weterynarz te sprawy). Jak pojadę w odwiedziny to zrobię więcej fotek

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Sob maja 30, 2009 14:12

Ja się boję o kotkę z ul. Szczyglej.
Oby się nie stało tak, jak było z kociakami z mamą z ul. Gruntowej. Po przywiezieniu do mnie /T 2A/ przestała karmić swoje małe i one - niestety - umierały, gdy ona siedziała sobie wysoko na rurze.
W tym przypadku maluchy są zdecydowanie zbyt małe i - nieiwadomo, na ile kocica jest ucywilizowana. Może ona zawsze przychodziła tylko na schody? Ten, kto karmił koty, nie żyje.... Pewna Pani z parteru nie chce widziec ktotów w tym domu i tylko jednego małego komuś - w dobre ponoć ręce - obiecała oddać.
Myślę, że trzeba poczekać...
Postaram się wkrótce być tam ponownie, choć - prawdę mówiąc - niezbyt przyjaznym okiem kociolubów tam widzą...
Poczekajmy...

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 18:50

Asika - cudnie :)

Janiu - kotka może je przestać karmić. Ale może nie.
Tamta z Gruntowej ogólnie była złą matką - okociła się przecież bez żadnego schronienia.
Kwestia tego, czy maluchy są tam bezpieczne.... Jeśli są to niech posiedzą jeszcze trochę (pewnie ze 2 tygodnie?) Tylko trzeba by trzymac rękę na pulsie.
Jeśli natomiast nie sa bezpieczne (sama piszesz że ludzie nieprzyjaźni) to lepiej chyba je zabrać... Lepiej zaryzykować niż żeby jakiś "miłośnik zwierząt" wywiózł je do lasu (jak np w tamtym roku na Nowosielskiej)
Ale wiesz, Twoje wyczucie atmosfery panującej tam jest bardzo ważne.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 19:03

Odwiedziły mnie i GLUTKA 3 przesympatyczne Panie: Pani Ania, Pani Bożenka i Ula.
Udało się: Glutek dostał zastrzyk, połknął tabletkę i - jakby uzdrowiał nieco.
Po pewnym czasie stanął wyraźnie na 2 przednie łapki i donośnym głosem zawarczał rozglądając się po klatce, jakby chciał zapytać, po co mnie tu trzymacie.
Może takie leczenie okaże się skuteczne?!
Z całego serca dziękuję Paniom za przychylność i serce dla Gluteczka!
Za troskę o NIEGO!!!
Agatko, Tobie w szczególnosci!
No i Tomaszowi także!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 20:09

Sprawa jest - misja rozpoznawcza na Leśnej Dolinie.
Pisałam kilka dni temu, ze panna znalazła kociaki w okienku piwnicznym - że niby kotka je zostawiła. kotka wróciła. Ale jak spytałam jak się mają maluchy to panna napisała:

""Kociaki siedzą w tej dziurze, jak deszcz to moknął, jak słońce, się nagrzewają.
Nikt się nimi nie zajmuje oprócz kotki"

One są maleńkie - tak do 3 tyg.

A jak jest teoretycznie dla nich miejsce u nas to panna że
"jak się pogada poprawi" lub "będzie miała czas" to przejdzie się zobaczyć co z nimi.
Ona nawet nie wie czy kotka jest dzika i czy się da zabrać. Nie ma jak profesjonalizm...

W związku z tym - może ktoś mieszka względnie niedaleko? Albo ma chęć na misję wywiadowczą i niedzielny spacerek po uroczej Leśnej Dolinie? Napisałam do Vil46 która mieszka na Szarych Szeregów, ale strasznie dawno się nie odzywała i nie wiem co i niej...

Kotki siedzą w okienku między kratką a okienkiem, od strony ogródków ul Bat chłopskich 2.
Chodziłoby o to, żeby jeśli kotka będzie - ocenić czy b.dzika i czy dałaby się zabrać. JEśli nie to przynajmniej zobaczyć czy te maluchy zdrowe, może podpytać kogoś w okolicy czy ktoś je karmi...
Kto ma możliwość???
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 20:44

Mogę jutro podjechać na Bat.Chłopskich i obadać sytuację.A jak maluszki będą same to co wtedy?
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 30, 2009 20:59

Dorotak - byłoby bosko...
Myslę, że na wszelki wypadek transporter...
I coś pysznego w małej ilości - potestować czy same jedzą.
One raczej maleńkie są (choć panna nie umiała okreslić wieku, ale raczej jeszcze na mamie wiszą)
Tylko jak sie je zabierze pod nieobecność kotki to ona będzie rozpaczać no i może nie dać się złapać...
Ew jakby była miła to pakować wszystko :D

Jak nie to popatrzeć, popytać...(no chyba że się osobowość "pana z Ryskiej" trafi :twisted:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 97 gości