Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
-Buffy- pisze:Dwa tygodnie temu, kiedy wracałam ze Schroniska, rozmawiałam z osobą, która zaadoptowała Dakotę.
Osoba ta zapewniła mnie, że Dakota nigdy nie wróci do Schroniska.
Dzisiaj dowiedziałam się, że Dakota została porzucona wczoraj wieczorem pod zamkniętym już o tej godzinie Schroniskiem.
Została porzucona razem z rezydentem - 4-letnim Puszkiem.![]()
Chyba nikt nie będzie umiał odpowiedzieć sobie na pytanie - na ile trzeba być bezmyślnym i bezdusznym, żeby coś takiego zrobić?
Tylko dlatego, że żona tej osoby miała "atak duszności".
Na ile bezwzględni są "nasi" lekarze, którzy od razu każą oddać zwierzątko, bez zagłębiania się, że przyczyną "ataku" może być np. fatalna pogoda.
Natychmiast do Schronu pojechała Beatka, ale znalazła tylko przerażonego Puszka.
Dakota zaginęła.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 97 gości