Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 01, 2009 19:59

O rany jakie wieści. Aż mi się ryczeć chce, że oprócz #^^*), co porzucają i krzywdzą swoje zwierzaki są jeszcze ludzie o wielkim sercu, którzy bezinteresownie pomagają bidom poszkodowanym przez los i człowiekopodobnych.
Ten mały wypłoch z problemami z chodzeniem byłby drugą Ewcią-Hitlerkiem gdyby został w schronisku ... Szkoda, że Ewa nie dostała takiej szansy, dobrze, że jemu się udało. Bardzo się cieszę.
Wszystkiego najlepszego w nowym domu kotuniu :!:

I Mała Czarna 8O :D
Może jeszcze jest szansa dla naszych innych wypłoszków ?A jak Jędruś dziś. Mieliście czas, żeby do niego zajrzeć ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 01, 2009 20:04

mokkunia pisze: A miał jechać do domku jakiś czas temu Kornel, nie pojechał jednak? :(


Pani kilka dni temu pisała, że najprawdopodobniej w tym tygodniu odebrałby go ze schroniska jej znajomy, który pracuje w Łodzi, a mieszka w Skierniewicach. Na pewno da znać, jak adopcja dojdzie do skutku, no zobaczymy.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 01, 2009 20:09

pisiokot pisze: A jak Jędruś dziś. Mieliście czas, żeby do niego zajrzeć ?


no niestety cienko z czasem :( była prana ta maleńka koteczka bez nóżki, potem Amigi został wypryskany Fungidermem i trzeba było pilnować, żeby się nie wylizywał... i tak zdążył polizać futerko, poiliśmy go wodą ze strzykawki, bo ślinił się jak wściekły...


zapomniałam, CoolCaty i Montes - bokserki z krzywymi ząbkami już nie ma, została zabrana przez którąś z fundacji. Co do parwo u szczeniaczków - rozmawiałam z dr. Kamilą, ma dzwonić do Ciebie, CoolCaty...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 01, 2009 21:08

Zaznaczę sobie wasz wątek, bo mi znów uciekł. Kciuki za kociaste i Waszą działalność!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 01, 2009 22:32

29 stycznia w rejonie ulic Strykowska/Wycieczkowa zaginął dosyć duży czarny kocur:
Obrazek
tutaj link z jego opisem:
http://www.niechcianeizapomniane.org/fo ... t2365.html

może jest w schronisku?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 01, 2009 23:09

Inga ale obszerna relacja, cieszę się ogromnie że kolejne kociaste opuściły schronisko :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 02, 2009 11:34

ruru pisze:29 stycznia w rejonie ulic Strykowska/Wycieczkowa zaginął dosyć duży czarny kocur:
Obrazek
tutaj link z jego opisem:
http://www.niechcianeizapomniane.org/fo ... t2365.html

może jest w schronisku?


Piękny kot, może jakimś cudem trafi do schronu.
Niewykastrowany kot w domu wychodzącym, w mieście pełnym ruchliwych ulic, to proszenie się o kłopoty ... :( wiem, że kastrowane koty też giną, ale przynajmniej mają mniej motywacji do szwędaczki.
Ostatnio, szpitalny Łatuś Joli_buk też zniknął na trzy dni chyba (z innym niekastrowanym kolegą) - ewidentnie poszli na panny. Może ten kocio też gdzieś poromansuje i wróci :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 02, 2009 18:45

pisiokot pisze:
ruru pisze:29 stycznia w rejonie ulic Strykowska/Wycieczkowa zaginął dosyć duży czarny kocur:
Obrazek
tutaj link z jego opisem:
http://www.niechcianeizapomniane.org/fo ... t2365.html

może jest w schronisku?


Piękny kot, może jakimś cudem trafi do schronu.
Niewykastrowany kot w domu wychodzącym, w mieście pełnym ruchliwych ulic, to proszenie się o kłopoty ... :(


Mam nadzieje, ze chociaz kotka jest wysterylizowana.... i ze nie bedzie ich potomstwa w schronisku czy na ulicy .....
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 02, 2009 21:35

goska_bs pisze:
pisiokot pisze:
ruru pisze:29 stycznia w rejonie ulic Strykowska/Wycieczkowa zaginął dosyć duży czarny kocur:
Obrazek
tutaj link z jego opisem:
http://www.niechcianeizapomniane.org/fo ... t2365.html

może jest w schronisku?


Piękny kot, może jakimś cudem trafi do schronu.
Niewykastrowany kot w domu wychodzącym, w mieście pełnym ruchliwych ulic, to proszenie się o kłopoty ... :(


Mam nadzieje, ze chociaz kotka jest wysterylizowana.... i ze nie bedzie ich potomstwa w schronisku czy na ulicy .....


Witajcie!
Kocur jest mój. Kotka oczywiście już dawno po sterylizacji. Nie ma potomstwa. Jak się wydaje tyle psów i kotów i wszystkie się sterylizuje i kastruje to czasem na własne zwierzaki brak czasu. To jedyny zwierz z moich który jeszcze ma jajka. I pluję sobie teraz w brodę :evil: Ale cóż stało się. Mam teraz nadzieję że uda mi się go oddnaleść.

Tak wygląda pełny tekst o kocie:

ZAGINĄŁ KOCUR!!!!
29 stycznia w rejonie ulic Strykowska/Wycieczkowa zaginął dosyć duży kocur. Reaguje na imię Pikuś. Jest bardzo ufny i zadbany. Kocurek jest cały czarny z żółtymi oczami i bliznami na nosku od podrapań przez inne koty. Cechą charakterystyczną jest złamany ogon (nie widać tego ale wystarczy przejechać ręką po ogonie by bez problemu wyczuć to miejsce). Ma około 4 lat. Nie jest kastrowany.
W domu czekamy na niego tak samo jak nasza kotka. Bardzo prosimy o pomoc!!!!
Wszelkie informacje prosimy kierować pod nr tel: 504-254-419
Za oddanie kota NAGRODA (100 zł)!!!

Za wszelką pomoc bardzo dziękuję.

Morgiana

 
Posty: 206
Od: Sob mar 15, 2008 1:36
Lokalizacja: Łódż

Post » Pon lut 02, 2009 22:05

Ruru dziękuję jeszcze raz za banerek. Dziewczyny czy jest miejsce na miau gdzie można jeszcze napisać o zagudionym kocie?

Morgiana

 
Posty: 206
Od: Sob mar 15, 2008 1:36
Lokalizacja: Łódż

Post » Wto lut 03, 2009 8:22

Morgiana pisze:Ruru dziękuję jeszcze raz za banerek. Dziewczyny czy jest miejsce na miau gdzie można jeszcze napisać o zagudionym kocie?

Na miau to już chyba nie, ale np. tu możesz ogłosić:
http://www.lostdog.pl/
no i dawać regularnie do Expressu Ilustrowanego

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 03, 2009 8:48

Dziewczyny przepraszam, że w tym miejscu, ale to nasz główny watek Łódzki, więc krótki komunikat:
zostawiłam w domu komórkę, jestem pod tel. w pracy 42 689 57 20
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69417
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2009 9:43

Witam się po dłuuugiej przerwie.
Czy mały Piorunek jest nadal w schronie?

coronella

 
Posty: 113
Od: Śro gru 12, 2007 13:04
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2009 9:52

coronella pisze:Witam się po dłuuugiej przerwie.
Czy mały Piorunek jest nadal w schronie?


cześć, Coronella :D witamy po przerwie!
Piorunek Synek i Piorunek Tatuś są u Karoluch na dt :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 03, 2009 9:56

Georg-inia pisze:
coronella pisze:Witam się po dłuuugiej przerwie.
Czy mały Piorunek jest nadal w schronie?


cześć, Coronella :D witamy po przerwie!
Piorunek Synek i Piorunek Tatuś są u Karoluch na dt :)

już nie u Karoluch - są u Iwci teraz

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 564 gości