dla chetnych wiedzy o Lotce
Lotka od poczatku tygodnia badala sytuacje sof stojacych w salonie (tam gdzie ma swoje M2-czyli domek oraz miejscowke pod drapakiem). chodzila, zagladala, badala az nagle hop i jestem
najpierw tylko wachala i schodzila. od srody zaczela jednak juz sobie sypiac na sofie

niestety nie zakumala jeszcze, ze my tez czasem na nich siedzimy

a wtedy mina Lotki jest taka:
Lotka, robi sie co raz bardzie ufna! nie ucieka juz w poplochu jak chce sie ja poglaskac w salonie (w kuchni jakos daje sie bez problemu

). zaczyna zwiedzac tez drugie pietro

tu jednak uwazamy, by nie wystraszyly jej "stare" futra i zeby z nich nie spadla. radzi sobie jednak wysmienicie.
zaczelo sie tez juz ograniczanie jedzonka. Lotka, bowiem zjadla by wszystko! teraz uczona jest dostawac troszke rano, po poludniu suche i wieczorem ciupeczke mokrego. inaczej drze mordziaka jakby ja ktos kroil!
taka jest milusia
poza tym we wtorek bylo 2 szczepienie

i obciecie pazurkow. teraz nie moze sie niestety wdrapywac po drpaczaku, ale to chyba kwestia czasu
to poki co tyle. moze w weekend uda sie z jakimis zdjeciami...