Po drugiej stronie siatki - schr. łódź III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 05, 2008 12:57

jolabuk5 pisze:Problem może być w tym, że Małgosi nie powodzi się zbyt dobrze i może trzeba będzie ją, jako dt, trochę wspomóc.

A co Sally lubi? :)
Nie uda mi się na 100% kupić surowego mięska, ale jakaś karma może... zabrałabym jutro ze sobą ... przynajmniej na początek :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 05, 2008 12:58

Pisiokotku, w takim razie przepraszam za nieporozumienie opłatowe.:)
Cieszę się jak diabli z Sally, Jolu :1luvu: :king:
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw cze 05, 2008 13:21

W tym problem, ze nie widziałam, by Sally cos jadła.
Koty dość lubią RC kitten (ona jest chudziutka, nie zaszkodzi jej), oraz mokre z tuńczykiem. Większość lubi kurczaka gotowanego.
Może tacki animonda kitten, miamor? moje podjadają Bubusiowi....
Cos z domu zabiorę, na próbę, jak zasmakuje, dokupimy więcej - z funduszu? może bazarków? pomyślimy.

przepraszam, ze mówię o bazarkach i funduszu, mnie przy 4 kotach i obecnych mikrych dochodach na niewiele stać. pewnie, ze 10-20 wygrzebie, bo to zawsze. a grosz do grosza....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw cze 05, 2008 14:03

dziewczyny, pomocy potrzebuję.
Rozmawiałam z mamą, prsik Maksiu nic nie jest! Jest bardzo słaby, ledwo chodzi. Boimy się o niego.
Mamy suchą purinę, RC reconvalescent, i puszke animondy, dostał pierś z kurczaka. Nie chce nawet spojrzeć na to.
Co robić?

coronella

 
Posty: 113
Od: Śro gru 12, 2007 13:04
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 14:10

coronella pisze:dziewczyny, pomocy potrzebuję.
Rozmawiałam z mamą, prsik Maksiu nic nie jest! Jest bardzo słaby, ledwo chodzi. Boimy się o niego.
Mamy suchą purinę, RC reconvalescent, i puszke animondy, dostał pierś z kurczaka. Nie chce nawet spojrzeć na to.
Co robić?

chyba bez kroplówki się nie obejdzie...
γάτα φερω

kocurrr

Avatar użytkownika
 
Posty: 132
Od: Nie paź 28, 2007 16:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 14:10

coronella pisze:dziewczyny, pomocy potrzebuję.
Rozmawiałam z mamą, prsik Maksiu nic nie jest! Jest bardzo słaby, ledwo chodzi. Boimy się o niego.
Mamy suchą purinę, RC reconvalescent, i puszke animondy, dostał pierś z kurczaka. Nie chce nawet spojrzeć na to.
Co robić?


walcie w kota tuńczykiem i whiskasem, śmietaną, szynką, czymkolwiek... nie wiadomo, co on jadł w swoim poprzednim "domu"...

EDIT: jak nie będzie chciał - Jagoholic ma rację, trzeba będzie nakarmić kroplówką
Ostatnio edytowano Czw cze 05, 2008 14:11 przez Georg-inia, łącznie edytowano 1 raz
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 14:11

coronella pisze:dziewczyny, pomocy potrzebuję.
Rozmawiałam z mamą, prsik Maksiu nic nie jest! Jest bardzo słaby, ledwo chodzi. Boimy się o niego.
Mamy suchą purinę, RC reconvalescent, i puszke animondy, dostał pierś z kurczaka. Nie chce nawet spojrzeć na to.
Co robić?


Coronella, mi Lusia tez odmawiala jedzenia i picia, zaskoczyla po tabletkach Peritol, od teraz bede kazdemu polecac. Szkoda ze z Łodzi nie jestem bo mam prawie cale opakowanie.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 05, 2008 14:14

jutro zawioze go do lecznicy, kazałam mamie kupic whiskasa

coronella

 
Posty: 113
Od: Śro gru 12, 2007 13:04
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 14:43

bardzo cięszę się że Sally znalazła domek :D
dziewczyny jesteście boskie :1luvu:

Mika00

 
Posty: 232
Od: Czw maja 01, 2008 9:54
Lokalizacja: Z pod Łosic

Post » Czw cze 05, 2008 17:04

peritol podziałał bardzo szybko u Lusi, z tego co pisała Etka.

Spróbowałabym wszystkiego, jak radzi Georg-inia, doraźnie kroplówka i przy okazji wizyty u wet - prosba o receptę na peritol.

Maks, nie wygłupiaj się, no.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw cze 05, 2008 17:51

Sis pisze:peritol podziałał bardzo szybko u Lusi, z tego co pisała Etka.

Spróbowałabym wszystkiego, jak radzi Georg-inia, doraźnie kroplówka i przy okazji wizyty u wet - prosba o receptę na peritol.

Maks, nie wygłupiaj się, no.

To ja miałam szczęscie, że Kicia własciwie od razu zaczęła jeść!
A może Maksiowi coś dolega, może jak już będzie u weta, to jakieś badania zrobić (oczywiscie pobrać trzeba przed kroplówką)?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69508
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 17:59

Sis pisze:W tym problem, ze nie widziałam, by Sally cos jadła.
Koty dość lubią RC kitten (ona jest chudziutka, nie zaszkodzi jej), oraz mokre z tuńczykiem. Większość lubi kurczaka gotowanego.
Może tacki animonda kitten, miamor? moje podjadają Bubusiowi....
Cos z domu zabiorę, na próbę, jak zasmakuje, dokupimy więcej - z funduszu? może bazarków? pomyślimy.

przepraszam, ze mówię o bazarkach i funduszu, mnie przy 4 kotach i obecnych mikrych dochodach na niewiele stać. pewnie, ze 10-20 wygrzebie, bo to zawsze. a grosz do grosza....

Myślę, ze na początek wystarczy trochę jakiejkolwiek karmy, ja Gosi wyjaśnię, gdzie i co kupić, jak będzie trzeba to pomogę. Damy jej też opakowanie żwirku. Pisałam o tej pomocy na wszelki wypadek, bo nigdy nie wiadomo, czy nie pojawią się na horyzoncie jakieś duże wydatki.
Gosia sama się rozejrzy, czy jej wystarcza na utrzymanie kota. Jeśli nie - będzie Domkiem Tymczasowym, aż Sally znajdzie swój właściwy dom. Jeśli Gosia da radę, to myslę, ze kotkę zatrzyma :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69508
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 19:26

Magic nasza kochana robi allegro kotom schroniskowym, te najbardziej potrzebujące zaczęła wystawiać w opcji podwieszonej - żeby były zawsze na górze kategorii. O ile normalne wystawienie to koszt ok. 30gr to już to podwieszone to 12zł. Ja wiem Magic że będziesz oponować, ale czy na takie podwieszone allegra nie mogłybyśmy robić składek?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 05, 2008 19:43

Na razie wystawiłam tak trzy koty: kiedyś Saszę, teraz Sally i Colina. Powiem, że w przypadku Saszy i Sally w dzień po wystawieniu na allegro znalazł się dom spoza allegro. Nie wiem, czy to ma jakąś większą skuteczność. Myślę, żebyłoby dobrze, gdyby dzwonicych czy mailujących po koty, pytac o źródło ogłoszenia. Natomiast nie jestem w stanie finansować, wielu takich aukcji.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw cze 05, 2008 19:44

Magija pisze:Magic nasza kochana robi allegro kotom schroniskowym, te najbardziej potrzebujące zaczęła wystawiać w opcji podwieszonej - żeby były zawsze na górze kategorii. O ile normalne wystawienie to koszt ok. 30gr to już to podwieszone to 12zł. Ja wiem Magic że będziesz oponować, ale czy na takie podwieszone allegra nie mogłybyśmy robić składek?


Oczywiście, przecież Magda nie będzie za te ogłoszenia płacić z własnej kieszeni. Na koncie jedzeniowym jest sporo kasy, może uszczknąć tego ?

A na ile dni jest to ogłoszenie ? na tydzień ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości