Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 14, 2008 22:49

Ja chyba jestem psychiczna :oops: W piatek jak wracałam inną drogą do domu zobaczyłam norę wykopaną w ścianie rowu odwadniającego drogę, wygrzebany piasek a na nim ślady psich łapek. Od piątku ta norka nie daje mi spokoju. Wczoraj nie było czasu ale dziś wieczorem zajrzałam tam z latarką. Była pusta. W zasadzie powinnam się ucieszyć, że może lokator albo raczej lokatorka norki ma lepsze miejsce do mieszkania ale jakoś nie mogę :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon gru 15, 2008 10:53

Czym prędzej skontaktuj się z psychologiem :wink:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon gru 15, 2008 11:48

wania71 pisze:Czym prędzej skontaktuj się z psychologiem :wink:

ale tylko takim, ktory tez kocha zwierzeta - bo inny zaleci pozbycie sie stada i chodzenie w przyciemnionych okularach, z nausznikami dzwiekochlonnymi - zebys przypadkiem nie widziala i nie slyszala :twisted:

a mieszkaniec norki moze juz dziury kopie w Twoim ogrodku? :wink:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pon gru 15, 2008 19:15

Dziś znów tam byłam. :oops: Norka była pusta ale ślady wskazywały że coś się jednak koło niej kręci. Wygładziłam piasek ręką. Jutro zobaczymy czy są ślady. :roll: Nie zostawiłam tam nic do jedzenia :( może powinnam była :?:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon gru 15, 2008 19:34

może to nie piesek? może leśne zwierzątko jakieś?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon gru 15, 2008 19:44

mumka27 pisze:może to nie piesek? może leśne zwierzątko jakieś?

Też się nad tym zastanawiałam ale... nora jest w rowie odwadniającym szosę i na piasku były wyraźne odciski psich łapek. Po przeciwnej stronie rowu, prawie na przeciwko norki jest wygrzebany dołek jakby ktoś próbował tam kopać ale zrezygnował.
:evil: Stanowczo mam za mało problemów :evil:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw gru 18, 2008 11:06

Modjeska pisze: :evil: Stanowczo mam za mało problemów :evil:

Cos tu cicho ... czyzby nowy lokator? 8O

A tak wlasciwie to pozdrawiam :D
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Czw gru 18, 2008 17:45

:evil: Nic z tego, nowego lokatora nie ma. Nie udało mi się wczoraj pojechać z Czarnusią na badanie bo Tż stał w korku i musiałam gnać do pociągu ograniczywszy się do jednego transportera (z Zulą).
:( Z domku Zuli na razie nici.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw gru 18, 2008 17:56

:( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon gru 22, 2008 13:58

Pozdrawiam i podrzucam przedswiatecznie na pierwsza strone ... swiateczne cudy sie przeciez zdarzaja, no nie?
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pon gru 22, 2008 23:56

Dzięki Gocha ale moja wiara w cuda jakoś ostatnio wyraźnie słabnie
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto gru 23, 2008 5:36

w końcu to Święta, cuda się mogą dziać :wink:
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro gru 24, 2008 8:14

mumka27 pisze:w końcu to Święta, cuda się mogą dziać :wink:


:( Bardzo bym chciała w to wierzyć. Na razie wszystko, czego się nie dotknę idzie zupełnie nie tak jak miało być.

Ten rok zaczynałam pod hasłem białaczki u Pana Kota. Teraz mam w domu stado kotów z dodatnim FeLV i co wykonam testy stado mi się powiększa. Wczoraj testy miał Karol. Też jest dodatni.
Wszystko to jest efektem braku mojej wyobraźni i dyscypliny a także niekontrolowanego odruchu serca, za który teraz płacą koty i ja (dosłownie i w przenośni). Przestałam już panować nad sytuacją. Nie wierzę w happy end tej historii :cry:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro gru 24, 2008 10:26

Olu, tak mi przykro, że nie potrafie pomóc :cry: ...
Głupio mi takie posty pisac, ale w internecie nie mozna inaczej. Ja się mało odzywam, ale śledze wszystkie Twoje wątki i kibicuje tylko , że to tak niewiele :cry:
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro gru 24, 2008 10:43

Olu, nie tak miało być :(.
Bardzo mi przykro :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf i 20 gości