Kociama pisze:Witaj Zosiu i Koteczki Kochane
Długo mnie tu nie było,ale sercem jestem zawsze z Wami
Gdy przeczytałam pierwsze słowa że Rysia zaginęła to aż mi serce do nóg wpadło. Sama gdy jakiś Kot mi się ukryje gdzieś dobrze i ma w nosie moje wołanie dostaje takiego stracha że nawet gdy go już znajdę gdzieś ukrytego nie potrafie długo dojść do siebie Rysiu Kochanie nie rób Zosi takich numerów
Dzieki za troske i przejecie Kociamo

No wlasnie .. ja sie trzeslam jeszcze wiele godzin pozniej.. :/
Juz nawet nie bede opisywac objawow. Dzis sie okazalo, co to za chowanie i osowialosc: wlasnie teraz o 2 w nocy zrobila duzego pawika
(podejrzewam chrupki hairball control - Hill's !! duze zaskoczenie, bo z ta marka do tej pory nie bylo klopotow) a potem biegunkowa kupke.
Warczala na mnie, ale dala sie napoic weglem w przegotowanej wodzie.
Goraczki ani dreszczy nie ma, ale znow sie schowala i siedzi skurczona pod tapczanem. Jesli jutro sie nie poprawi, dostanie nifuroksazyd.
Kociama pisze: Bardzo mnie martwia ząbki Buni

To wygląda na taka Kocią paradontozę dużo Futerek ma problemy z ząbkami a raczej z dziąsełkami
Tak tez sadze, i staram sie jakos to zaleczac, poki nie ustale terminu u weta. Na razie dostaje masc Orozyme na dziasla, i witamine C - udaje mi sie jej wdusic te tabletki, choc probuje dosc usilnie poodgryzac mi przy tym palce. Chyba stan troszke sie poprawil ... z jedzeniem nie ma klopotow.
Kociama pisze: Zosiu ściakam Cię bardzo mocno i Kociastym przesyłam moc mizianek Jestem zawsze i trzymam mocno za Wszystkie Twoje sprawy /.../
Dziekujemy, odsciskujemy! niedziela minela .. ech te niedziele
Nawet bylam w rejonie zero, ale bylo raczej dniomatkowo i rodzinnie, wiec nie bylo obchodu .. widzialam tylko z samochodu jedno czy dwa ogloszenia, nedznie wygladaja, musze cos z tym zrobic ..
juz mi sie skonczylo myslenie o czymkolwiek. wegetacja i zmuszanie sie do pracy. Powinnam sie przygotowywac do urlopu, jesli w ogole ma cos z tego wyjsc.
sciski Misia przesyla baranki / mruczanki, przestala wreszcie spiewac !!!
moze wreszcie koniec tego rujkowania ... i ciachamy.
zo