Koty kotiki, a może kotika kotów.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lip 22, 2008 20:27

Biedna Becky :( Kciuki za szybkie wyleczenie łapki :ok: :ok: :ok:
Ona jest taka słodziutka i delikatna :love:

A chłopaki, jak to chłopaki... rozrabiają :lol:

Jak widać na zdjęciach pudełko po "ludzkim Fun House" stało się "kocim Fun House" :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 22, 2008 21:12

anna09 pisze:Biedna Becky :( Kciuki za szybkie wyleczenie łapki :ok: :ok: :ok:
Ona jest taka słodziutka i delikatna :love:

A chłopaki, jak to chłopaki... rozrabiają :lol:

Jak widać na zdjęciach pudełko po "ludzkim Fun House" stało się "kocim Fun House" :D


Dzięki. Mała dziś grzeczna, nie dokazuje.
A jeśli chodzi o kartony, pudełka i schowki, koty je uwielbiają. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 23, 2008 20:51

Byliśmy u weta i jeszcze będziemy chodzić.
Łapka trochę lepiej, ale zastrzyk był. Mała prawie cały czas leży, więc ja izoluje, nie lubi tego, drze japę az miło. :D Cała młodzież, oprócz Beci jest na diecie intensinal. Dopadło ich jakis zas...ny wirus i teraz z kuwetek dochodzi bulgocik. A oprócz tego apetyt jak złoto, humor dopisuje, chłopaki szaleją aż miło. :D
Z "wielka adopcją trzeba będzie jednak poczekać, tym bardziej, ze trzeba zaszczepić starsze kociaki.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 23, 2008 20:59

kotika pisze:Byliśmy u weta i jeszcze będziemy chodzić.
Łapka trochę lepiej, ale zastrzyk był. Mała prawie cały czas leży, więc ja izoluje, nie lubi tego, drze japę az miło. :D Cała młodzież, oprócz Beci jest na diecie intensinal. Dopadło ich jakis zas...ny wirus i teraz z kuwetek dochodzi bulgocik. A oprócz tego apetyt jak złoto, humor dopisuje, chłopaki szaleją aż miło. :D
Z "wielka adopcją trzeba będzie jednak poczekać, tym bardziej, ze trzeba zaszczepić starsze kociaki.

Biedna Becia :( Pewnie smutno jej samej :( łapka chora, ale przynajmniej wiesz, że płucka ma zdrowe i silne :lol:
Wirusa współczuję pozostałym kociakom... i Tobie :D
Trzymam kciuki za zdrowie wszystkich kociaków :ok: :ok: :ok:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 26, 2008 22:25

Co u Was? Czy łapka Becky już wyleczona i dziewczynka bryka ze starszymi kolegami?
Pozdrawiam Was serdecznie :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 26, 2008 23:27

anna09 pisze:Co u Was? Czy łapka Becky już wyleczona i dziewczynka bryka ze starszymi kolegami?
Pozdrawiam Was serdecznie :D


Becky dostała ostatni zastrzyk w czwartek. W piątek byliśmy na kontroli i wetka powiedziała, że juz nie trzeba. Mała oczywiście zaraz zaczęła rozrabiać z chłopakami. Wszystkie koty nadal na suchej diecie, walczymy z nieładnymi kupkami i jesteśmy na dobrej drodze. :lol:

Cały czas staram się złapać bezdomnego kociaka z chorą tylną nóżka. Niestety teren jest nieprzychylny, krzeczory i do tego upał też pewnie powoduje, że kociak w dzień się nie pokazuje.

Jutro jeśli zdązę to dam foty, a niektóre całkiem fajne. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie lip 27, 2008 13:57

Cieszę się, że Becky już może brykać z chłopakami :D Gratuluję wygrywanej walki z kupkami :lol:

Biedny kiciulek :( Mam nadzieję, że uda Ci się go złapać jak najszybciej :ok:

Czekam na obiecane foty (mam nadzieję, że pomimo notorycznego braku czasu, znajdziesz chwilkę, aby je wstawić) :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 30, 2008 1:28

Becky już brykała jak mały żrebaczek, ale w poniedziałek zaczęła smęcić,
więc poszliśmy do weta. Brzuszek twardy, mała cały czas bleczy.
Dostawała co godzina trochę bezopetu i jest trochę lepiej.

Dziś jak wyszłam z jednym kotkiem do weta, to doszłam z dwoma. :D
Psy jednej dziewczyny wytropiły w lesie kotka, który wskoczył na drzewo.
Ponieważ nikt nie mógł wziąść kociaka (znalazczyni ma dwa duże psy),
więc zapakowałam kociaka, żeby za jednym zamachem pójść do weta.
A właśnie mi się przeludniło. Dwa dni wcześniej, dwa kociaki poszły
razem do domku. :)
Kociak ma tak na oko 3 miesiące, bardzo wychudzony, czuć każde żeberko i kręgosłup.
Całkowicie domowy, bezstresowy i prześliczny.
Został odrobaczony, odpchlony, zostanie odkarmiony, zaszczepiony i
będziemy szukać mu domu.
Oczywiście ma świerzbowca, aż strzyże uszami, ale to standard.
Chciałam wstawić fotki, niestety fotosik sprawia kłopoty, zrobię to jutro.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 30, 2008 7:53

A które kociaki poszły do nowych domów? Czyżby 2 czarno białe diabelce? :lol:
Diabelce są cudne, tak rozrabiają, że robią za pięć kotów :wink:

Trzymam kciuki za malutką Becky.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 30, 2008 20:20

dubel. :)
Ostatnio edytowano Śro lip 30, 2008 21:30 przez kotika, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 30, 2008 20:23

dzidzia pisze:A które kociaki poszły do nowych domów? Czyżby 2 czarno białe diabelce? :lol:
Diabelce są cudne, tak rozrabiają, że robią za pięć kotów :wink:

Trzymam kciuki za malutką Becky.


Czarne diabelce robią Dzidzia za 10 kotów, ale już nie u mnie. :D
Ale są razem, dom prokoci i jeśli się nie mylę, będą tam bardzo szczęśliwe.

A oto leśny chłopiec, którego znaleziono w lesie za Otominem.
Dodam też, że młodzi obeszli domy, ktróre były najbliżej lasu, ale nikt
go nie poznał i nikt się do niego nie przyznał.
Prawdopodobnie ktoś z miasta wywiózł go i wyrzucił.
Kociak całkowicie domowy, bezstresowy i pomimo wychudzenia, w ogóle
nie rzuca się na jedzenie.
Lubi się bawić i chodzi gadając do siebie. 8O :P Jest prześliczny, jeśli
ktoś chce się dokocić to jedyna taka okazja. :D

ObrazekObrazekObrazek

Trochę moich futrzaków.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Biedna, upierdliwa Becia...

ObrazekObrazekObrazek

Jeszcze trochę leśnego chłopca.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i jest ktoś jeszcze, jak już pewnie zauważyliście.

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Tego było już za wiele dla Balu, szefa mojej kociarni, poszedł po pocieszenie do Alika. :lol:

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 30, 2008 21:02

Jakie śliczne zwierzaki (bo nie tylko kotki) :1luvu: :1luvu: :1luvu: Wszystkie są cudne :!:
Znaleziony kociak śliczny, a do tego gadatliwy (a ja to lubię, choć czasem bywa uciążliwe :wink: ). A skąd masz błękitka? :D
Proszę wymiziać całe śliczne futerkowe towarzystwo :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 30, 2008 21:39

O błękitku innym razem, bo muszę nakarmić futra. :)

Leśny chłopiec zajął miejsce na klawiaturę. Becky stale próbuje znależć pod moją brodą cycucha i ciamka mnie i ślini. :roll:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lip 30, 2008 22:19

Hm... ja podejrzewałam, że kochane Diabelce robią za 10 kotów, ale nie chcialam tak oficjalnie o tym pisać :wink:

Cieszę się, ze znalazły domek, ale tak jakos chyba będzie brakowało poklepywania po pupie spod ławy w kuchni :lol: One są cudne.

Balu przepięknie zaprezentował swoje cudowne lapeczki.
Leśny kotek cudny, nowe sreberko też.
A jak czuje się sreberko z białymi łapeczkami?
I trzymam caly czas kciuki za malutką Becky.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 01, 2008 21:38

dzidzia pisze:Hm... ja podejrzewałam, że kochane Diabelce robią za 10 kotów, ale nie chcialam tak oficjalnie o tym pisać :wink:

Cieszę się, ze znalazły domek, ale tak jakos chyba będzie brakowało poklepywania po pupie spod ławy w kuchni :lol: One są cudne.

Balu przepięknie zaprezentował swoje cudowne lapeczki.
Leśny kotek cudny, nowe sreberko też.
A jak czuje się sreberko z białymi łapeczkami?
I trzymam caly czas kciuki za malutką Becky.


Diabelce dokazywały za 10, ale były super kochane, po prostu niesamowite. Pewnie już nigdy takich kociaków nie będę miała. Sreberko w skarpetkach obraziło sie na mnie, bo dawałam w strzykawce obrzydlistwo i teraz jak mnie widzi, to szybko pokazuje mi to co ma pod ogonkiem i daje w długą aż miło. :roll:
Ale powoli już mi wybacza i niedługo tak jak dawniej będzie mruczał jak tylko go dotknę. Bardzo wyrósł, niestety nie mogę go zaszczepić, bo kupki nadal nieładne.
Mały berbecik Becik też wyrósł i dokazuje, ale jak przyjdzie na kolana to szuka na mojej szyji cycuszka. :oops:
W poniedziałek jak wszystko będzie dobrze idziemy na kontrolę, a potem odrobaczymy całe to paskudztwo. Nauczyła się wchodzić na biurko i śpi na podkładce pod mysz.
Leśny chłopiec zwymiotował dziś i nie mam pojęcia dlaczego. Będę go obserwować, a jak nie to do weta, pewnie już się tam za mną stęsknili, bo DWA dni mnie tam nie widzieli. :lol:

Błękitek. To oddzielna historia. Widziałam wiele kotów młodych, w sile wieku, domowych, dzikich, ale żaden nie był tak sprawny fizycznie jak on. To puszczone w ruch perpetum mobile, to wrząca lawa, płynna stal, to wszystkie żywioły w jednym, to prędkość światła i potrafi robić cykadę. Nie pytajcie mnie co to znaczy, to trzeba zobaczyć. Kot oddalony od niego z 6 metrów, który psyknie na niego musi liczyć się z tym, że zanim skończy ten psyk, ujrzy przed sobą jego wściekły koci pyszczek i zobaczy cykadę w całej okazałości. Jest szybszy niż wiatr, ma stalowe mięśnie i właśnie płynną stal przypomina jego ciało.
A oprócz tego... to nieziemski miziak, zajmowacz kolan, baranek bodliwy, ocieracz upierdliwy. Włazi na kolana i wtula się w ciebie, bo niczego nie robi połowicznie, wtula i każe się głaskać, drapać pod bródką, za uszkami, głaskać i miziać brzuszek. A spróbuj markować. :)
Jest ruskiem w każym calu, ma dużo imion: Delfin, BlueBoy, robocze Gacek. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 167 gości