FIP????

[li-lla]

Dla wszystkich osob ktore maja kotki chore na FIP - forme bezwysiekowa - przesylam linki do stron i artykulow na temat amerykanskiego leku ponoc przedluzajacego zycie, nawet o pare lat. My, bylismy gotowi sprowadzic ten lek z USA, niestety Rudolfik mial wysiek w brzuszku i napisali mi maila ze w tym przypadku lek jest nieskuteczny...

http://www.sassandsass.com/pages/produc ... renyl/fip/

http://www.vet.utk.edu/research/fip/FIPpolyprenyl.pdf

http://www.facebook.com/pages/Polypreny ... 9781391324

[li-lla]

Moj ukochany Rudolfik nie zyje od 3 tygodni... Wciaz nie moge przestac o nim myslec, wciaz serce mi peka na jego wspomnienie i wciaz nie moge sie pogodzic z jego smiercia. Dzis obchodzilby 3-cie urodziny... Pozdrowienia dla wszystkich ktorzy utracili swoje ukochane zwierzatka.

[sentimenti]

doskonale Cię rozumiem, trzymaj się

[monix23]

Witam serdecznie,
razem z kotem Fifim jesteśmy tu nowi
Fifi ma podejrzenie FiPa bezwysiękowego, od tygodnia stosujemy virbagen omega. jest róznie, ma chłopak różne nastroje w ciągu dnia i nocy, z obserwacji- a jesteśmy po 3 zastrzyku zminimalizowaly się zachowania neurologiczne- przestalo niem rzucac. na razie musi nam przytyć i idzie to bardzo powoli.
będziemy dawac znac jak walczymy.
serdecznie pozdrawiamy

[ariel]

Monix, życzę, żeby to była inna choroba, nie fip

[hugulaśny]

monix23 powodzenia z kociakiem. Jeśli to rzeczywiście FIP to serdecznie współczuję.

[monix23]

nie dziękujemy
pojawil nam się problem z siusianiem...wchodzi do kuwetki chce i nic... wczoraj w nocy Fifi był cewnikowany, dostal rozkurczowo nospę i lek na apetyt. na razie udało się lekko przytyć. dziś był tez kolejny zastrzyk virbagenu omega. Fifi w zeszłym roku miał wypadek-podejrzewaliśmy potracenia, ale w sumie ucierpiało tylko oczko.zerwana soczewka, oko uratowane ale nie bardzo na nie widzi, choć zrenica reaguje troszeczkę. 14 października tego roku miał strasznie powiększone źrenice, głownie ta w zdrowym oku wygladal dziwnie. sadzilismy ze to przez to uszkodzone oczko cos się dzieje, był leczony, w końcu byliśmy na konsultacji okulistycznej u dr.Garncarza, bo grozilo mu usuniecie chorego oczka jako zrodla problemów ze zdrowym... dr. Garncarz wykluczyl usuwanie oka i zlecil nam badania w kierunku kocich chorob i tak się zaczelo....w niedziele czeka nas 5-ty zastrzyk... raz jest lepiej raz jest gorzej....

[monix23]

niestety, Fifi odszedł wczoraj
[*] [*] [*]

[sentimenti]

bardzo bardzo mi przykro

[ariel]

monix, przytulam
[']

[wiesiaczek1]

śpij malutki, przykro
FIP to morderca,,
w tym roku zabrał mi 4 koty działkowe,

[MagdaKa]

Witajcie, witaj Murko! Ja też pierwszy raz, bo borykam się z bardzo podobnym problemem, pisałam posta ale mam tylko jedną odpowiedź. Mój Chester w piątek wieczorem zaczął bardzo szybko oddychać, tak "zaciągał" powietrze brzuszkiem, pojechałam do całodobowej lecznicy w Łodzi, zrobiono rtg bo była tkliwość w okolicy nerek. Rtg wykazał w wodę w opłucnej i osierdziu, w jamie brzusznej nie, gorączka 40,2. Dostał antybiotyki, diuretyki na ściągnięcie wody, kroplówkę, został w lecznicy. Wczoraj i dziś przy mnie zjadł troszkę i wypił. Rtg mieli powtórzyć ale tego nie zrobili. Dziś pobrali krew, podejrzewają również FIP. Podobna ma to wykryć stosunek ablublin do globulin - wie ktoś coś na ten temat? Jesteśmy więc w podobnej sytuacji. Ja mam w domu jeszcze 4 koty i też nie wiem, są zarażone czy nie? I co z Chesterkiem - lekarz jeśli to fip proponuje eutanazję....Serce mi pęka, to niedawno przygarnięty z ulicy 7-8 mięsięczny koteczek. Acha, 2 tygodnie wcześniej miał robioną kastrację w tej samej lecznicy, czy to może mieć coś wspólnego? Pomocy! Magda

[lamiglowka]

Teraz na mnie przyszła kolei. Filon uśpiony, zaraz pójdzie Marmur Czarny i kto jeszcze? Boję się myśleć.

KATASTROFA, NIC TYLKO PŁACZE

viewtopic.php?f=13&t=156593&start=105

[ariel]

Podobna ma to wykryć stosunek ablublin do globulin - wie ktoś coś na ten temat? Jesteśmy więc w podobnej sytuacji.

Przy podejrzeniu FIPa bada się stosunek albumin do globulin.

Współczuję .

[misq]

Witam
potrzebuje pilnej porady! jutro rano mam wizyte u weta i musze sie zdecydowac czy robic kotu badanie test Rivalty na fip czy go uśpic.
moja kotka ma 2 i pol roku choruje od miesiąca ale dopiero od przedwczoraj jest podejrzenie fipa. Zastanawiam się nad eutanazją poniewaz kotka bardzo sie męczy. nie je nic od poniedzialku-wtorku i nie moze sie tez załatwic tyle czasu. nawet parafina nie pomogła. Kot przedwczoraj mial rentgen który wykazał płyn w jamie brzusznej. miał usg które za wiele nie wykazało bo było duzo płynu. potem mial pobraną krew i test na białaczke i cif wyszedł ujemny. potem zrobili jej punkcje i płyn z jamy brzusznej dla weta jest praktycznie jednoznacznie fipowym jest żółty i bardzo sie ciągnie.
Kot aktualnie bardzo cierpi i zastanawiam sie czy jesli nawet jakims cudem to nie fip (jesli jutro zdecyduje sie na test a nie na uśpienie wyniki będą w czwartek najwczesniej) czy kot bedzie miec jakiekolwiek szanse na wyzdrowienie jesli jest tak osłabiony? aktualnie wogóle prawie sie nie rusza, nie myje sie nawet juz wody nie pije. czy jest sens ją jeszcze meczyc do czwartku czy lepiej skrócic jej cierpienie?
drugie pytanie czy fipem moze sie zarazic drugi kot? wet twierdzi ze nie bo jak powiedzial dzis sam mial kota chorego na fip i drugi kot nawet jakmu wylizał ową wydzieline z brzucha to nigdy nie zachorował, z drugiej zas strony co to za wet który pozwala kotu na takie coś? do tej pory mialam do niego pełne zaufanie teraz juz sma nie wiem. i dostałam mail od innej wet ze schroniska ze fip jest wysoce zakazny i ze musze izolowac koty wszystko odkazic itd. sama juz nic z tego nie rozumiem. oczywiscie trzymam je osobno, po pierwsze by duza miala spokój od małek która ją dreczy chce sie bawic a duza nie ma sily juz uciekac. i wszystko jest juz odkazone bo lepiej dmuchac na zimne.

prosze o odpowiedz zwlaszcza na pierwsze pytanie jesli jest ktos kto sie zna moge lepiej opisac całą chorobę i jej wyniki.