Łódź 2016 - prośba o głosy na JOKOTa - str.84

[violet]

Gratuluję, Autorko!
I bilansu łapankowego, i autorskiego "honorarium"

[jolabuk5]

Dla mnie od zawsze jesteś autorką świetnych tekstów, które spokojnie można by wydać drukiem jako jakieś "Wspomnienia kociary" czy "Sterylki są najważniejsze". Ręczę, że wiele osób by kupiło, a dochód mógłby wesprzeć kolejne sterylki. Tylko trzeba by zebrać Twoje teksty z kilku lat. Może warto spróbować?

[kalewala]

Dla mnie od zawsze jesteś autorką świetnych tekstów, które spokojnie można by wydać drukiem jako jakieś "Wspomnienia kociary" czy "Sterylki są najważniejsze". Ręczę, że wiele osób by kupiło, a dochód mógłby wesprzeć kolejne sterylki. Tylko trzeba by zebrać Twoje teksty z kilku lat. Może warto spróbować?

Ja to mam zebrane, pod setkę podchodzi - chcesz? Ale mam też świadomość "wartości" tej pisaniny - kiedyś było takie słowo - grafomania

[pisiokot]

Dla mnie od zawsze jesteś autorką świetnych tekstów, które spokojnie można by wydać drukiem jako jakieś "Wspomnienia kociary" czy "Sterylki są najważniejsze". Ręczę, że wiele osób by kupiło, a dochód mógłby wesprzeć kolejne sterylki. Tylko trzeba by zebrać Twoje teksty z kilku lat. Może warto spróbować?

Ja to mam zebrane, pod setkę podchodzi - chcesz? Ale mam też świadomość "wartości" tej pisaniny - kiedyś było takie słowo - grafomania

Skromnisia

[kalewala]

Skromnisia

Słonko, ja na wielkiej literaturze wychowana...
Realistka

[pisiokot]

Skromnisia

Słonko, ja na wielkiej literaturze wychowana...

a ja niby na jakiej

[Stomachari]

Podpisuję się pod stwierdzeniem, że dobrze piszesz Zaczęłam czytywać wątek w celach - nazwijmy to - "rozrywkowych", bo tak dobrze się czytało, a lektura zachęciła mnie do łapanek. Z tą różnicą, że jak dotąd do klatki wpadł mi wpierw pomrów (który najadł się tatara i sam wyszedł ), a potem kociaki, ale nie uruchomiły zapadki Zjadły całą przynętę, a kiedy umiejscowiłam w klatce dokładkę, przepędził mnie facet z sąsiedniej posesji. A ponieważ konkretnie te kociaki na żer wychodzą o nieludzkiej i niebezpiecznej porze, to chętnie przyjmę osobę do pomocy, na 2 pary rąk Wiem, że nikt tu z forum nie mieszka, ale gdyby komuś z Warszawy nudziło się i był głodny wrażeń (i na przykład nigdy dotąd nie uczestniczył w łapankach), to zapraszam

[ewa_mrau]

jutro następne podejście do złapania ciężarnej w ParowozowniNaKońcuŚwiata
startujemy ok. 4:3o
na miejscu muszę jeszcze zrobić zamknięcie tej nakładanej klatki
co by się podłoga nie wysunęła
potem ul. Służbowa
tam jest 9 kociaków (dwa mioty)
może ktoś mógłby dać chociaż paru dom tymczasowy?
---
i nikt już nie chce ślicznych podusi w kotki?
viewtopic.php?f=20&t=175188
---

[ewa_mrau]

jutro następne podejście do złapania ciężarnej w ParowozowniNaKońcuŚwiata[...]

kolano napie...ło mnie całą noc, więc prawie nie spałam
wyruszyliśmy punktualnie
tym razem MirkiemBiałeVolvo (ma ekstra duży bagażnik, co w przypadku majdanu ma ogromne znaczenie)
klatka nakładana została przetestowana na sucho
kotka się nie pokazała
mój poziom wqrwa powoli zbliża się do wartości krytycznej
zaraz jadę na ul. Służbową po stado maluchów
i nie mam dla nich żadnego miejsca!
---

[ewa_mrau]

1. relacja z ul. Słuzbowej - wieczorem
2. cd Paproszków i PaproszkowejMatki- wieczorem
3. wieści od Czekoladowego Horacego- wieczorem
---
uwaga, a teraz piątkowa zagadka!
z nagrodą, rzecz jasna (aczkolwiek z jaką, jeszcze nie wiem)
z jakiego to filmu kadr jest?

---
a teraz 6h z trzydziestką małolatów -> ostatnie zajęcia przed egzaminem
---

[Stomachari]

Z filmu "Miś"

[ewa_mrau]

Z filmu "Miś"

brawo!
poproszę o adres
kocia grafika jest Twoja!
---


ps. ostatnio, trzy razy raz za razem ten film oglądałam

[jolabuk5]

Dla mnie od zawsze jesteś autorką świetnych tekstów, które spokojnie można by wydać drukiem jako jakieś "Wspomnienia kociary" czy "Sterylki są najważniejsze". Ręczę, że wiele osób by kupiło, a dochód mógłby wesprzeć kolejne sterylki. Tylko trzeba by zebrać Twoje teksty z kilku lat. Może warto spróbować?

Ja to mam zebrane, pod setkę podchodzi - chcesz? Ale mam też świadomość "wartości" tej pisaniny - kiedyś było takie słowo - grafomania

Chcę dla własnej przyjemności czytania, ale nie mam żadnych doświadczeń wydawniczych. Może ktoś ma?

[ewa_mrau]

1. relacja z ul. Słuzbowej - wieczorem
2. cd Paproszków i PaproszkowejMatki- wieczorem
3. wieści od Czekoladowego Horacego- wieczorem

... dziś po południu
wczoraj mi wody odeszły
---

[pisiokot]

Dla mnie od zawsze jesteś autorką świetnych tekstów, które spokojnie można by wydać drukiem jako jakieś "Wspomnienia kociary" czy "Sterylki są najważniejsze". Ręczę, że wiele osób by kupiło, a dochód mógłby wesprzeć kolejne sterylki. Tylko trzeba by zebrać Twoje teksty z kilku lat. Może warto spróbować?

Ja to mam zebrane, pod setkę podchodzi - chcesz? Ale mam też świadomość "wartości" tej pisaniny - kiedyś było takie słowo - grafomania

Chcę dla własnej przyjemności czytania, ale nie mam żadnych doświadczeń wydawniczych. Może ktoś ma?

Tu:
https://www.rozpisani.pl/

Rozpisani.pl to portal i oferta self-publishingu dla niezależnych autorów - innowacyjny i jedyny taki na rynku projekt Grupy PWN.
Pomagamy autorom wydać własną publikację i wprowadzić ją na rynek księgarski. Książkę można wydać już w ciągu sześciu tygodni. W self-publishingu piszący zyskują dużą niezależność. Zachowują prawa autorskie do swojej twórczości, kontrolę nad zawartością i projektem książki, decydują o jej cenie. Atutem oferty jest też atrakcyjne honorarium – znacznie wyższe niż w tradycyjnych kontraktach wydawniczych – oraz stały dostęp do wyników sprzedaży i prosty system comiesięcznych rozliczeń.

JAK TO DZIAŁA

Self-publishing to najprostsza droga do wydania własnej publikacji. Cokolwiek piszesz – sztukę, powieść, opowiadanie, wiersze czy pamiętniki – pomożemy Ci to wydać i wprowadzić do sprzedaży. Całościowo zajmiemy się projektem Twojej książki, jej drukiem, promocją i dystrybucją. Wiemy, że spędziłeś długie miesiące na pisaniu, a ze względu na potencjalnych czytelników Twoja książka nie może trafić do szuflady. Daj jej szansę!

Wydanie książki nie jest łatwym zadaniem zwłaszcza dla tych, którzy są nowicjuszami w branży. Zapisy proponowane w tradycyjnych kontraktach wydawniczych, są trudne do wynegocjowania i nie zawsze działają na Twoją korzyść. Self-publishing daje Ci więcej możliwości. Nie musisz polegać na agencie lub wydawcy. W self-publishingu sam decydujesz o swojej książce, publikujesz, sprzedajesz i zarabiasz.

Nie rościmy sobie praw autorskich do Twojej publikacji – one należą do Ciebie. Jako autor-wydawca sam ustalasz cenę swojej książki i tym samym decydujesz o zysku, jaki osiągniesz z jej sprzedaży. Jeśli znajdziesz grono czytelników, możesz liczyć na niezwykle atrakcyjne honorarium. W self-publishingu możesz od początku do końca osobiście zająć się wydaniem swojej książki, ale możesz również skorzystać z pomocy naszych ekspertów. Możesz wydać książkę bez względu na swoje wykształcenie, doświadczenie czy styl pisania. Współpracujemy ze świetnymi redaktorami, którzy mogą pracować również dla Ciebie.

Udostępnimy Ci wszystkie niezbędne narzędzia do publikacji Twojej twórczości. Służymy fachową pomocą w dziedzinie redakcji, korekty i grafiki. Zajmiemy się składem książki i wydrukujemy ją we własnej drukarni cyfrowej (druk już od 1 egzemplarza). Nie musisz od razu drukować wysokich nakładów i "zamrażać" w nich pieniędzy. Jeśli książka będzie się sprzedawać, zyski osiągnięte ze sprzedaży pierwszego nakładu możesz zainwestować w dodruki.

Jako jedyni na rynku pomagamy self-publisherom wypromować książkę. Nasi autorzy mogą korzystać z konsultacji w zakresie działań marketingowych, pomocy w dotarciu do zainteresowanych tematem dziennikarzy czy blogerów, w przygotowaniu materiałów prasowych i reklamowych, promocji w mediach społecznościowych czy zorganizowaniu spotkania autorskiego. Dzięki naszej sieci dystrybucji, nawet przy niewielkim nakładzie, Twoja książka może znaleźć się na półkach księgarskich, obok znanych nazwisk. Wprowadzimy Twoją twórczość na szeroki rynek księgarski. Oczywiście możesz też samodzielnie zająć się sprzedażą lub marketingiem.