Mój Gacek - poszedł sobie :-(((((

» Pon lip 26, 2004 22:52

Może wystaw na noc pod dzrwi miseczkę z żarełkiem i jakiś kontenerek czy co innego do spania - jakby tak przyszedł jednak sam do domu ?
Chyba, że zamierzasz całą noc czatować na niego, ale to chyba nie ma wielkiego sensu :-(

Te ogłoszenia koniecznie rozwieś ! Mojej koleżance uciekła z mieszkania kotka oddana na przechowanie na trzy tygodnie. W obcym miejscu, w środku miasta, dzięki takim ogłoszeniom znalazła się cała i zdrowa po dwóch tygodniach !

» Pon lip 26, 2004 22:55

tak, budka ocieplana juz jest wystawiona, a miseczkę zaraz pójdę postawić, chociaż tu chodzi tyle kotów, że pewnie któryś się nia zainteresuje...
Najgorsze, że Gacek nigdy przedtem nie wychodził z domu, więc on nawet dobrze nie pamięta, jak tu wygląda :cry:

» Pon lip 26, 2004 22:55

Trzymam kciuki z całych sił, żeby wrócił lub żeby ktoś go znalazł! Z całych, całych sił!!

Jest w niezłej formie teraz, po kuracji u ciebie, w porównaniu ze schroniskiem we Wrocławiu... Powinna mu sie udać "wycieczka", widocznioe czuł się juz na tyle dobrze, że uległ instynktowi biegania po krzakach. Pomysł rozwieszenia ogłoszeń jest OK, a swoją drogą do schroniska też warto zjrzeć. U nas straż miejska wyłapouje wałęsające się zwierzęta i odwozi do schronisk.

Trzymam mocno kciuki, za ciebie też.

» Pon lip 26, 2004 22:57

Jeśli go jutro rano nie będzie, zadzwonię do schroniska - jest jakiś kilometr ode mnie, wiele razy widzę ich samochód na osiedlu, gdy jadą po jakiegoś zwierzaka...

» Pon lip 26, 2004 23:15

Mysia, mówie Ci, najlepiej na wyobraźnię działa nagroda w gotówce... :roll:

» Pon lip 26, 2004 23:40

Mysiu, sorry, ale obawiam sie, ze ocieplana budka i miska z jedzeniem sprawi, ze przyjda inne koty, i Gacka przegonia, jesli sie pojawi.
Juz lepiej zeby siedzial pod oknem i miauczal, wtedy zaraz zareagujesz. Bo Ty pewnie dzisiaj w nocy i tak nie pospisz...

» Wto lip 27, 2004 1:05

Mysiu, bardzo współczuję

Trzymam mocno kciuki za szczęśliwy powrót Gacka :ok:

Musi sie znaleźć!
Bardzo tego życzę. Wyobrażam sobie jaką będziesz miała noc

» Wto lip 27, 2004 5:56

Mysiu... wrócił?

» Wto lip 27, 2004 6:40

Mysiu?...

» Wto lip 27, 2004 7:26

Mysiu, jeśli nie masz do tego ogłoszenia zdjęcia to mogę wybrać jakieś lepsze zdjęcie i Ci przesłać do wydrukowania - na pewno będzie łatwiej.

Tez mocno trzymam kciuki i cały czas mam nadzieję, że Gacuś wróci, na pewno zdążył już zrozumieć, że u Ciebie jest jego dom, poczuł się kochany, bezpieczny... po prostu był ciekaw świata, chciał zrobić sobie wypad... nadzieję można mieć w tym, że kot, który nie zna dobrze terenu zazwyczaj nie oddala się za bardzo...
naprawdę mam nadzieję, że wróci....