Witam Kochani .
W domu nastała cisza ,kropka już nie drze japy ,kulikuli również ,nikt do nikogo nie startuje ani z gębą ani z pazurami ,po prostu cisza.
ja też się wyciszam,.
tak bardzo chciałam żeby usnęła ,sama ,bez mojej interwencji i tak zrobiła....dziękuję Ci za to Buraniu.
Czemu wszystko tak szybko odchodzi ,przemija ?
Amanda (moja najstarsza sunia) kochała Burasie ,wybiegała na dwór i pędem biegła witać się z Nią ,żadnego innego kota na podwórzu nie toleruje .
Oczy mam zapuchnięta i sine ,a to u mnie normalny dzień pracy ,jakoś muszę doprowadzić się do używalności.
Dopiero piję kawę ,Bartek kupił mi bajaderkę ,o matuchnu jaki syf

gdzie te dawne bajaderki które w sobie miały wszystko ? teraz tylko mazia.
Moniko ,uściska Swoją Szefową ,co miesiąc mnie wspiera i teraz też już są pieniążki na koncie
Wiem że to dzięki Tobie
Nadal jest bardzo ciężko ,nadal mamy 9 tymczasów ,zastój totalny

w dodatku u Agi maluchy ciągle chore ,u Krówencji zrobiła się czarna dziura w paszczy ,ropa ,znów jest na antybiotyku
Ja dziś z Kudłatym jadę na Białobrzeską ,na wardze znów stwardnienie ,wokół pysia też dziwna chropowatość

ząb ,kieł rośnie mu pod takim kątem że pewnie trzeba będzie go wyrwać.
Odrobaczyłam wczoraj ;maluchy: 44 zł 2 Milbemaxy,.
Zamówiłam jedzonko i żwirek ,trzeba zawieźć też do Agnieszki ,.
jak się skończą tymczasy zapewne po tym co mamy teraz na długo wycofamy się na stronę obserwatorów.
wiem wiem...pitolę
Teraz na podwórzu czeka na mnie Aluś ,kot sąsiadki który przywykł do dobrego papu.
ale ja i tak widzę tą maleńką kotunie na krótkich łapkach biegnącą do mnie ,uwielbiała głaski i mizianie po brzuszku ,tylko na ręce nie lubiła.
Parę lat wcześniej odeszła Kota ,Jej córa ,teraz niedawno Pola ,też Jej córa ,Burasia przeżyła wszystkie swoje dzieci.
Dzielna mała bura koteczka
