SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 09, 2014 21:11 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Burasia miała wszystko co najlepsze ,wszystko co chciała jeść,byle jadła .
Jeszcze miesiąc temu jadła wołowinkę ,malutko ,ale jadła ..była u mnie miesiąc..a nigdy nie chciała żyć w domu.
Wydaje mi się że zaakceptowała nową sytuację ,sama przyszła do pokoju ,sama wchodziła do łóżka,kiedy zaczęła szukać wyjścia z domu wiedziałam że Jej czas nadchodzi.

uwielbiała robić sobie z ogródka kuwetę ,moi rodzice ['] pięknie skopali ,zgrabili ,a wtedy Burania pędem w tą mięciutką ziemię kupsko zrobić.
Oj jak się złościli ,a ja się śmiałam ,dla mnie Ona była ważniejsza od tej ziemi i ogródka ,.
Do tej pory nie mam nic posadzonego ,nic ,bo po co ? koty i psy i tak wszystko rozpitolą ,a dla mnie One są najważniejsze .
A gdybym umarła to chciała bym leżeć razem z nimi -w ogródku.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 09, 2014 22:38 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Dorcia przytulam. Dopiero mi ją pokazywałaś na podwórku. Niby tak niedawno, a teraz jak cała wieczność. I pamiętaj, że gdyby nie Ty nie byłoby tylu lat.


Burasiu (*), czuwaj tam z góry nad swoją Dorotką.......
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie lis 09, 2014 22:40 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Burasiu [*]
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Nie lis 09, 2014 22:59 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

(*) dla Burasi
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lis 09, 2014 23:30 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

żegnaj Burasiu [']
Pamiętam Cię.. okrąglutka koteczka na małych nóżkach, zawsze na Dorciowym podwórku.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pon lis 10, 2014 8:25 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Odeszła spokojnie, usnęła ['].
Każdemu życzę takiego życia (pełnego, długiego, szczęśliwego, przeżytego wedle swoich marzeń)
i takiej śmierci.
Ale łzy z oczu płyną... :cry:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon lis 10, 2014 8:33 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Nie wiem co napisać.. :placz:
Dorotko, przytulam.. :201481
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 10, 2014 8:57 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Nie było mnie tu od piątku, a tu takie smutne wieści - Dorciu współczuję :(
Dorciu dzięki Tobie Burasia odeszła otoczona miłością - śpij spokojnie malutka [*]

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 10, 2014 9:56 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Witam Kochani .
W domu nastała cisza ,kropka już nie drze japy ,kulikuli również ,nikt do nikogo nie startuje ani z gębą ani z pazurami ,po prostu cisza.
ja też się wyciszam,.
tak bardzo chciałam żeby usnęła ,sama ,bez mojej interwencji i tak zrobiła....dziękuję Ci za to Buraniu.
Czemu wszystko tak szybko odchodzi ,przemija ?
Amanda (moja najstarsza sunia) kochała Burasie ,wybiegała na dwór i pędem biegła witać się z Nią ,żadnego innego kota na podwórzu nie toleruje .
Oczy mam zapuchnięta i sine ,a to u mnie normalny dzień pracy ,jakoś muszę doprowadzić się do używalności.
Dopiero piję kawę ,Bartek kupił mi bajaderkę ,o matuchnu jaki syf :| gdzie te dawne bajaderki które w sobie miały wszystko ? teraz tylko mazia.

Moniko ,uściska Swoją Szefową ,co miesiąc mnie wspiera i teraz też już są pieniążki na koncie :201494 :1luvu:
Wiem że to dzięki Tobie :1luvu:

Nadal jest bardzo ciężko ,nadal mamy 9 tymczasów ,zastój totalny :( w dodatku u Agi maluchy ciągle chore ,u Krówencji zrobiła się czarna dziura w paszczy ,ropa ,znów jest na antybiotyku :(
Ja dziś z Kudłatym jadę na Białobrzeską ,na wardze znów stwardnienie ,wokół pysia też dziwna chropowatość :cry: ząb ,kieł rośnie mu pod takim kątem że pewnie trzeba będzie go wyrwać.
Odrobaczyłam wczoraj ;maluchy: 44 zł 2 Milbemaxy,. :|
Zamówiłam jedzonko i żwirek ,trzeba zawieźć też do Agnieszki ,.

jak się skończą tymczasy zapewne po tym co mamy teraz na długo wycofamy się na stronę obserwatorów. :oops: :cry:

wiem wiem...pitolę :placz:

Teraz na podwórzu czeka na mnie Aluś ,kot sąsiadki który przywykł do dobrego papu.
ale ja i tak widzę tą maleńką kotunie na krótkich łapkach biegnącą do mnie ,uwielbiała głaski i mizianie po brzuszku ,tylko na ręce nie lubiła.
Parę lat wcześniej odeszła Kota ,Jej córa ,teraz niedawno Pola ,też Jej córa ,Burasia przeżyła wszystkie swoje dzieci.
Dzielna mała bura koteczka :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 10, 2014 10:40 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:Moniko ,uściska Swoją Szefową ,co miesiąc mnie wspiera i teraz też już są pieniążki na koncie :201494 :1luvu:
Wiem że to dzięki Tobie :1luvu:

Dorotko, po raz, nie wiem, setny: to nie moja zasługa.
To Dobre Serce Pani Joanny :1luvu: Mojej Cudownej Szefowej.
Ja nie mam tutaj nic do rzeczy.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon lis 10, 2014 10:43 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Przykro mi bardzo
[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 10, 2014 10:53 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

wczoraj Bartek delikatnie zauważył że nasz ogródek to cmentarzysko, a On to grabarz.. :cry:

ASK@ pisze:Przykro mi bardzo
[*]

dziękuję.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 10, 2014 11:06 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Burasia [*] :cry:
Współczuję :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Pon lis 10, 2014 13:27 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dziękuję.

Szykuje się do weta z Kudłatym.

Po wczorajszych oknach i innych wyczynach kręgosłup daje mi popalić ,a niedługo do roboty . :? nie wiem jak dam radę.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 10, 2014 16:01 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Co za jesień.... Bardzo mi przykro.
Burasiu (*)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 66 gości