Wituś we własnym domku-Wituś umarł :( [*]

Warto było poczekać :dance:

Ogromnie się cieszę, że Wituś jedzie do swojego domku.
Świąteczna magia jednak działa.
:lol:

no, mlody, doczekales sie

Mysle, ze w nowym domu kocio pokaze swoja smielsza strone, bo juz nie bedzie zdominowany przez inne koty. Cos mi sie wydaje, ze jak tylko sie tygrysek poczuje pewnie w nowym miejscu, jak tylko sie zaaklimatyzuje, to sie tak osmieli, ze to bedzie jakby ktos kota podmienil :mrgreen:

Ola-ja bym wolała,żeby został takim spokojnym kiciem, bo takiego Państwo wybrali, bo Pani jest starszą osobą i szukała kotka miziaka, nie szatana

No juz niedługo będzie można napisać,że Witus pojechał i zamknąc watek, watek który nie napawał nadzieją, który stworzyłam własciwie po to, by nie pluć sobie w brodę,że czegoś nie zrobiłam, że cos pominęłam,że nie wykorzystałam wszystkich możliwości.
Jednak dzięki temu,że Ala o Witusiu pamiętała i podrzuciła go mMagdar, Witusia wybrał wymarzony dom dla niego-dom spokojny, kotolubny, a bez kotów!