PALUCH 8.MRAU. Całe morze kociąt. Wciąż przybywają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 10, 2012 19:48 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

8O
:ok: :ok: :ok:
Niech im się dobrze wiedzie :kotek:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 10, 2012 20:04 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

Owocny dzień. Wydaje mi się że to zasługa waszych ogłoszeń :piwa:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Sob lis 10, 2012 21:55 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

Super :) Przyłączam się do gratulacji. :piwa:

Powtórzę się, ale nadal jestem zdania, że nawet jeśli ktoś nie przyjedzie po konkretnego kota z ogłoszenia to przyjedzie zobaczyć te z ogłoszeń. Niektórzy są zdziwni, że na Paluchu są koty tak w ogóle. No i wreszcie- czasem ktoś przyjeżdża po konkretnego, a wychodzi z innym. Tak czy inaczej- to działa :)
Dzięki za sprawną akcję i proszę o jeszcze :) Kujmy żelazo póki gorące i póki mamy wybór w PA. :ok:

Kciuki za Tulcię, Śpiewaka i struwitowca MissJoas są. Jeszcze tylko chciałabym wiedzieć co u Fridy..
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 11, 2012 0:04 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

Nie wiem jak z Maleda, bo poszla chyba wczoraj - ale nikt nie z zainteresowanych nie przyjechal po konkretnego kota - aczkolwiek jestem ciekawa czy widzieli ogloszenia - na pewno ich obecność na stronie dużżżżżżo daje.Miałam 1 telefon w sprawie Nuki - pan był "bardzo zainteresowany" ale nie odzwonił. Jutro mają się pojawić inni ludzie po Nuke i Gumiśia.

Krejzibury Brandon poszedl do domu do dziewczyny ktora byla ZACHWYCONA tym, że on jest taki nieznoscnie przytulasny bo jej poprzedni kot wogule nie dawal sie dotykac. :piwa:

Bongo poszedl do miłego domu z 7 letnim chłopcem który uratował ostatnio kanarka.

A po Stefana przyszli bardzo mili Państwo, którzy go wypatrzyli 2 tyg temu...długo rozmawialiśmy, ale nie czulam, że musze ich "przekonywać" - poprzedni kot Pana żył 24 lata ;) Lubie poza tym ludzi, którzy przyjeżdżają po kota z kocykiem w transporterku :)

Poza tym poszły 2 małe :)

Dobrze, że dobrze Szylka.

Acha - słabe wieści na temat Persiczki - zaczeła chorować :cry:
Obrazek

zoyabea

 
Posty: 456
Od: Pon wrz 27, 2010 15:39

Post » Nie lis 11, 2012 1:23 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

zoyabea pisze:
Acha - słabe wieści na temat Persiczki - zaczeła chorować :cry:


To w koncu sa na nia chetni, czy nie ma? Czy, za przeproszeniem, kibluje na kwarantannie?
Obrazek

JoannElle

 
Posty: 390
Od: Pt wrz 21, 2012 20:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 11, 2012 5:48 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

Frida sypia u mnie na łóżku, odżywia się intensywnie i niestety znów oddycha gorzej. O ósmej jak co dzień idziemy kontynuować leczenie. (O tym co u panenki w wątku "Nasza pani zachorowała ......." - nie umiem podlinkować - dystechnika).

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 11, 2012 7:52 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

zoyabea pisze:stefan,bongo,krejzibury brandon i maleda w domu.


To się nazywa dobry PR :D Gratulacje :ok:
Obrazek Obrazek

bubula

 
Posty: 209
Od: Nie sty 02, 2011 21:25
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 11, 2012 12:02 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

kotydwa12 pisze:Frida sypia u mnie na łóżku, odżywia się intensywnie i niestety znów oddycha gorzej. O ósmej jak co dzień idziemy kontynuować leczenie. (O tym co u panenki w wątku "Nasza pani zachorowała ......." - nie umiem podlinkować - dystechnika).
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=108507
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Nie lis 11, 2012 15:20 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

Moj kolega tydzien temu w niedziele wzial 2 maluchy z Palucha (rodzenstwo czarny kocurek i bialo czarna kotka). Dzis rano umarl kocurek, kotka walczy o zycie. Zatrucie robalami, po sekcji okazalo sie ze rozerwaly mu jelitka :(

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Nie lis 11, 2012 16:03 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

małe biedactwo[']
robale potrafią byc bardzo perfidne i trudne do pozbycia się i zwłaszcza dla maluszków bardzo silne zarobaczenie często kończy się tragicznie :cry: :cry:
oby dziewczynka dała radę .. :( :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Nie lis 11, 2012 16:42 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

Biedne dzieciaczki :(
Kciuki za dziewczynkę :ok:
Słuchajcie, a nie powinno się ludzi ostrzegać o tych robalach (tak jak sie informuje o ewentualnych chorobach, itp.).
Może lepiej mówić, żeby jeszcze u swojego weta nowi opiekunowie odrobaczali koty :roll:
Ciągle przecież słychać, ze koty z palucha są mega zarobaczone. Nutka też przeciez była zatruta robalami.
Mnie paluchowa wetka tez zapewniała, że Maurycy jest odrobaczony więc na pewno wszystko jest ok. A potem okazało się, że po milbemaxie przez kilka dni wychodził z niego makaron. Po drugiej dawce to samo.
Chyba rozsądniej jest rzetelnie informować.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 11, 2012 19:15 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

byłoby super gdyby to o to chodziło.
rzecz w tym że tak zarobaczonego malucha mogą zabić zarówno robale jak i odrobaczanie-wszystko zależy od wielu czynników-czasem po prostu jest już dla danego kotka za póżno-tak jak zapewne było dla tego maluszka-był za bardzo zarobaczony.
bo przeciez na paluchu też był przy przyjęciu odrobaczany zapewne.
to jest niestety loteria w przypadku takich maluszków i bardzo indywidualna sprawa-jak zareaguje na odrobaczenie i jak je zniesie.
a milbemax u niektórych zwierząt powoduje wstrząs i to, jak mówiła mi wetka, tez jest skłonność osobnicza czyli wyjdzie dopiero po a nie przed.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Nie lis 11, 2012 19:32 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

smarti pisze:byłoby super gdyby to o to chodziło.
rzecz w tym że tak zarobaczonego malucha mogą zabić zarówno robale jak i odrobaczanie (...).


ototo!
No i w gabinecie przy adopcji lekarz mówi o powtórce odrobaczenia kiedy wpisuje to schronowe. Niestety często te rzeczy umykają z głowy w natłoku informacji adopcyjnych- szczególnie osobom bez doświadczenia.

Kciuki za dziewczynkę!
no i dziękuję za info o Fridzie. Oby wieści były co raz lepsze..
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 11, 2012 20:25 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

1 maluszek oraz Nuka, Gumiś i biało bury podrostek znalazły dziś nowe domy :ok:
Obrazek

MissJoas

 
Posty: 598
Od: Wto sie 31, 2010 8:12

Post » Nie lis 11, 2012 20:42 Re: PALUCH 8. MRAU. Idzie zima-podzielicie się ciepłem i kar

jamkasica pisze:ototo!
No i w gabinecie przy adopcji lekarz mówi o powtórce odrobaczenia kiedy wpisuje to schronowe. Niestety często te rzeczy umykają z głowy w natłoku informacji adopcyjnych- szczególnie osobom bez doświadczenia.


No akurat w moim przypadku to nieprawda :mrgreen: .
Gdy powiedziałam wetce schronowej, że pewnie mimo tego odrobaczenia w schronie i tak powinnam kota odrobaczyć u swojego weta, odpowiedziała mi, że nie i że to schronowe odrobaczenie w zupełności wystarczy.
Kilka razy o to pytałam z uporem maniaka (może trudno w to uwierzyć, ale nie byłam zielona w temacie) więc akurat ta kwestia nie umknęła mi w natłoku informacji adopcyjnych. A że byłam upierdliwa to usłyszałam, że zamiast niepotrzebnie odrobaczać kota, mogę zrobić mu badanie kału dla pewności.
Ale to było 1,5 roku temu. Fajnie, że teraz mówi się o powtórce odrobaczenia.
Ja to w ogóle jakieś straszne doświadczenie mam z adopcją mojego kota :roll: Wszystko wtedy bylo nie tak, jak być powinno :roll:
smarti pisze:byłoby super gdyby to o to chodziło.
rzecz w tym że tak zarobaczonego malucha mogą zabić zarówno robale jak i odrobaczanie-wszystko zależy od wielu czynników-czasem po prostu jest już dla danego kotka za póżno-tak jak zapewne było dla tego maluszka-był za bardzo zarobaczony.

To niestety smutna rzeczywistość :(
MissJoas pisze:1 maluszek oraz Nuka, Gumiś i biało bury podrostek znalazły dziś nowe domy :ok:

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Hana, kasiek1510 i 35 gości