Kajtuś odszedł za TM do Frodzia... Żegnajcie Przyjaciele [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 22, 2013 21:54 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

:1luvu: Blue, dziękujemy :1luvu:

Blue była przy karmieniu Frodo ;) Przywiozła nam też gęsi smalec i taurynę, będziemy wzbogacać mięsko :D A synek Blue zrobił śliczny obrazek dla Frodo (to portret Frodo), który - jeśli Blue lub młody nie mają nic przeciwko - zeskanuję i się pochwalę :D
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie cze 23, 2013 6:17 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Oczywiście że nie mam nic przeciwko :)

Było nam bardzo przyjemnie Was poznać :)
Frodo w tym całym swoim nieszczęściu z chorobą - ma ogromne szczęście że ma Was i troskliwą, czułą opiekę którą mu zapewniacie, szczególnie w tym trudnym okresie.
Bałam się troszkę tej wizyty u Was, tego że zobaczę ciężko chorego kota który bardzo cierpi ale przez to że to Wy nie jesteście gotowi na jego odejście - żyje w tym cierpieniu.
Obawa była podskórna ale zdarzało mi się już widzieć takie koty i są to przykre doświadczenia.

Ogłaszam więc to wszem i wobec - Frodo chce żyć, cieszy się z mizianek i nadstawia do nich bródkę :)
To jeszcze nie jego czas.
A dzięki możliwości karmienia sondą - mam nadzieję że jeszcze dłuuugo będziecie się sobą cieszyli :)
Na szczęście medycyna weterynaryjna też umożliwia wiele jeśli chodzi o opiekę paliatywną - a Frodo żyje z dnia na dzień, nie roztrząsa tego jak jest poważnie chory i ile mu jeszcze zostało.
Za to cieszy się z głaskania, pełnego brzuszka, miłości która go otacza.
Tego mu nie brakuje :)

Dobrze że dzisiaj jest chłodniej i pada - będzie mu lżej.
Te upały to ciężkie doświadczenie dla chorych ludzi i zwierząt.

Blue

 
Posty: 23909
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie cze 23, 2013 21:09 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Blue :oops: Tak szczerze to on wcale takl ładnie nie wyglądał, mialam obawy co sobie pomyślicie, bo tego dnia wyglądał moim zdaniem jak nieszczęście. Pewnie dlatego, że się zestresował krzątaniną (trzeba było nieco ogarnąć bałagan ;)) i schował tak, że nie można go było znaleźć. Taki on niestety jest, mały cykorek :(

A dziś miał ochotę jeść razem z Kajtkiem :D Gdy otwierałam saszetkę, stał na dwóch łapkach opierając sie o kuchenną szafkę i węsząc. Chociaż nie wiem czy się cieszyć, bo musiał sie znowu rozczarować. Niestety nie zjadł, tylko patrzył na Kajtka jak ten szamie aż mu się uszy trzęsą. Potem siedział jeszcze dłuższy czas w kuchni i dumał. Nakarmiłam go zaraz potem Convalescence. Ale niestety, Frodo moim zdaniem zbyt mało interesuje sie światem, głównie leżakuje.. Mam nadzieję, że to się zmieni, musi nabrać sił!
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie cze 23, 2013 21:46 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Pewnie że nie wyglądał kwitnąco - to ciężko chory kot a wczoraj było jakieś 80 stopni, moje koty wcale nie wyglądały o wiele lepiej :twisted:
Zresztą u takich biedulków to normalne - że jedne dni są lepsze, inne gorsze.
Za dużo widziałam ciężko chorych kotów by spodziewać się Froda w tryskającej energią formie.
Bałam się że będzie w o wiele gorszej niż był - a skoro wczoraj miał gorszy dzień - to super że w inne ma lepsze samopoczucie :)
Takie gorsze dni są spokojnie do przetrwania.
Ja mam świadomość w jakim poważnym on jest stanie. I biorąc go pod uwagę - myślę że walczy dzielnie i ma jeszcze chęć na tą walkę, ale to w dużej mierze zasługa Waszego wsparcia go w tej walce.

Choć ja bym pogadała z wetem o wprowadzenie mu na próbę silniejszego leku przeciwbólowego i to takiego konkretnego.
Skoro Frodo ma taką tendencję do chowania się, wycofywania - to może oznaczać że dotychczasowy lek nie daje rady.
Niczym nie ryzykujecie - jesli na czymś silniejszym nie będzie zmiany - to trzeba uznać że to nie ból jest przyczyną i tak po prostu już jest.
Ale warto wyeliminować ryzyko że Froda boli.
A łatwo to zrobić.

I jeśli mogę coś doradzić - karm go zanim zaczniesz karmić Kajtka.
Zapach jedzenia będzie dla niego mniej pobudzający.
Z jednej strony to dla niego zdrowsze, pobudzić trawienie zapachem i widokiem jedzenia (w odróżnieniu od wpadnięcia jadła wprost do żołądka bez jego przygotowania) - ale szkoda biedulka :(

I nie nazywaj go cykorkiem - jak wyszłaś z pokoju po karmieniu to sam nadstawiał pyszczek do głaskania :)
Nijak na cykorka nie wyglądał ;)

Blue

 
Posty: 23909
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto cze 25, 2013 0:03 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Byliśmy dziś z Frodo u weterynarza, na kontroli - okazało się, że rana goi się poprawnie i wszystko jest w porządku :D Codziennie musimy jednak myć jej brzeg i okolicę i smarować tribiotykiem (antybiotyk w maści).
Zanim trafiliśmy do lecznicy - dość późno, bo ok. 22, Frodo zrobił nam psikusa. Wybieraliśmy się wcześniej, ok. 18:00. Froda udało się zapakować do kontenera, już byliśmy w drzwiach - postanowiłam zadzwonić do lecznicy i upewnić się, czy nie ma żadnych przeciwności. Okazało się, że nasz lekarz ma kilka konsultacji, wiec najlepiej jeśli przyjdziemy później, ok. 21:00. Wypuściłam zatem Frodo z kontenera, a ten gdzieś przepadł :( Ani go nakarmić, ani nic. Obawiałam się, że mimo naszych wysiłków uszczelniających, Frodo wszedł pod łóżko, za różne umieszczone pod nim graty i tam zaparkował (choć to było mało prawdopodobne, bo sypialnię zapobiegawczo zamknęłam - ale kto tam wie, koty to cudotwórcy). Ok, może sam wyjdzie, jak się uspokoi. Czekam i czekam, nic. Dochodzi 21:00, czas się zbierać. Wpadliśmy w panikę, bo nadal kota nie ma. Zrobiliśmy przemeblowanie pod łóżkiem - nie ma kota, obszukaliśmy każdy kąt! Prawie... Przypadkiem i bez większej nadziei sięgnęłam dłonią pod niski stojak (jak półka pod monitor na komputerowe biurko), na którym stała lampa - całość na podłodze, w kącie. I co? I poczułam futerko! :twisted: W życiu bym nie pomyślała, że tam się wciśnie, bo od góry całość wygląda na niską i ciasną... W każdym razie schowek ma już spalony :twisted: A wizyta go nie ominęła ;)

Tak wygląda ów schowek (na zdjęciu wydaje się przestronny, jednak z ludzkiej perspektywy - widziany od góry - robi zupełnie inne wrażenie):
Obrazek

A tutaj podczas wizyty :)
Obrazek

Po wizycie kot jak zwykle bardziej happy, znęcał się nad drzewkiem. Zresztą dziś miał nawet niezgorszy humor - zrobił kupę, po czym również długo pastwił się nad drapakiem ;) Ale musiałam go zanieść do kuwety, aby raczył się odsiusiać i odkupalić...

Blue, oj jest cykor, a jakże ;) Tylko Ty wzbudziłaś w nim jak widać duże zaufanie :D
Ta sugestia o karmieniu - ok. Masz rację, szkoda mu robić nadzieje :(
Co do przeciwbólowego - mnie się wydaje, że całe jego zachowanie to wynik założenia sondy. Wcześniej tak nie było (zanim przestał jeść), więc to nie kwestia nowotworu, a raczej bóli z tym związanych. Tak mi się wydaje. Wetka towarzysząca mówiła jednak, ze kiedyś przyjdzie czas na mocniejsze środki, np. narkotyk, który mu w umyśle stworzy przyjemne odczucia..
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro cze 26, 2013 10:22 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Za Frodusia :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lip 01, 2013 21:16 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Byliśmy dziś na kontroli u weterynarza, bo zmartwił mnie stan Frodo. Codziennie, nawet kilka razy, ma napadowe problemy z oddychaniem (od kilku dni jakby się bardziej nasiliły, wcześniej nie było tak źle), czego przyczyną może być cofające się jedzenie albo ślina zatykająca częściowo drogi oddechowe :( Próbuje wtedy łapami wyjąć sobie "coś" z pyszczka, albo zmusza do odruchu wymiotnego, próbuje wypluć... Oddycha, ale świszczy, słychać, że ma trudności :( To na szczęście mija... Lekarz niestety rozkłada ręce i mówi, że tak już musi byc, że nowotwór moze mu tam naciskać, blokować po części, utrudniać normalne przełykanie itd. Może też być refluks. Ale nic z tym nie można zrobić :( Niemniej to jeszcze nie czas na ostateczne. Frodo jeszcze reaguje dobrze, chce jeść itd. Nawet się wyżywa na drapaku. Niemniej za bardzo szaleć nawet nie może (poza tym, ze nie ma szczególnej chęci - sądzę, że sam boi się być aktywny ze wzgledu na pojawiające się problemy, woli drzemać), musi być ostrożny. Troszkę mnie zmartwiła jego waga - 3,4 kg. Na razie się nie powiększyła, moze mu za mało daję tego Convalescence.. Ostatnio, przez te napady (występujące częściej po jedzeniu), troszkę ograniczyłam karmienie, ale to chyba niedobrze. Trzeba go jednak podtuczyć - powinien utyć do 4 kg przynajmniej.
To na razie tyle z frontu. Wieści takie sobie, a ja czuję się wykończona psychicznie :( Trudno jest bezradnie patrzeć na cierpienie najbliższych, boli jak cholera...
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto lip 02, 2013 6:38 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Biedny Frodo :(
Trzymaj się koteczku :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lip 02, 2013 6:58 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Myślę o Was często, po cichutku podczytuję i cały czas trzymam :ok: za jak najlepsze samopoczucie Frodusia :1luvu:
Obrazek

dzikak

 
Posty: 429
Od: Wto wrz 04, 2012 14:07
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 02, 2013 11:02 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Też po cichu podczytuję. Cieszę się że Frodo, mimo swojej choroby, nadal dzielnie się trzyma. I że Wy się trzymacie dla Niego, Alu. Ma kocisko szczęście, że jest tak kochany i ma taką wspaniałą opiekę.
ściskam Was i przysyłam ciepłe myśli i dużo sił :ok:


A resztę zachęcę do fotosesji z Alahari - Ala robi piękne zdjęcia, jest super kobitką i profesjonalnie potrafi odwrócić uwagę od aparatu trzymanego w swojej ręce, także zero stresu przy robieniu fotek :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lip 02, 2013 11:36 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Aia pisze:A resztę zachęcę do fotosesji z Alahari - Ala robi piękne zdjęcia, jest super kobitką i profesjonalnie potrafi odwrócić uwagę od aparatu trzymanego w swojej ręce, także zero stresu przy robieniu fotek :wink:


Potwierdzę w pełnej rozciągłości :)
Mi zrobić zdjęcie bym była z niego zadowolona - to naprawdę sztuka.
Nie lubię siebie na fotografiach. Bardzo. Nie lubię być fotografowana.
Dlatego zdecydowałam się na zdjęcia robione przez Alahari - by moje dziecko miało na pamiątkę trochę zdjęć ze mną i tatą :) Profesjonalne zdjęcia dawały na to szansę bardziej niż amatorskie.
Ale miałam czarne myśli odnośnie efektu.
Zupełnie niepotrzebnie :)

Super atmosfera podczas zdjęć, fajny efekt.
Polecam z całego serca :)

A za Froda nieodmiennie trzymam kciuki.
To niesamowicie dzielny kocurek.

Blue

 
Posty: 23909
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 02, 2013 21:44 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Dziękuję Wam, jesteście kochani, kochane :1luvu:

A Frodo dziś upajał się zapachem rybki.. Szkoda, że nie mogłam go poczęstować :(
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lip 03, 2013 22:46 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Blue przywiozła nam dziś mięsne specjalne jedzonko (krem) i fajny blenderek :1luvu: Dziękujemy :1luvu: Będziemy teraz sami robić Frodziowi papu :D Mam nadzieję, że będzie odpowiednio pożywne. Zastanawiam się tylko, ile mu dawać gramów, aby nie było za mało, ani za dużo...
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lip 05, 2013 12:03 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Jedzonko od Blue (BARF) oraz moja mieszanka mielonego indyka z żółtkiem dobrze podziałała na Frodo - wczoraj był bardziej ruchliwy, nawet złapał mola ;) Mniej się chował, wycofywał. Coś w tym musi być ;)

A to jego foto sprzed kilkunastu dni:
Obrazek
Obrazek KAJTUŚ <3 05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy! Obrazek FRODO <3 25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!

alahari

 
Posty: 3705
Od: Czw kwi 03, 2003 19:25
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lip 05, 2013 12:07 Re: Frodo... Już po zabiegu :) Frodo ma sondę (s. 21)

Smacznego Frodusiu :ok:
Nabieraj sił!

Ślicznie wygląda, nie widać, ze to tak chory kot ... Ma takie bystre oczyska :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], irissibirica i 595 gości