SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Współczuję straty

Bardzo mi przykro. Wiem niestety co znaczy odejście kotka i bardzo wam współczuję... Ale pomyśl, ile szczęśliwych dni i miłości zaznała u was Wilczka.
Brykaj serduszko za tęczowym mostem[*]

Wspólczuję Ci ogromnie

Dla Stefanka i Wilczki [*][*][*] Straszny dzień

W psim świecie też ogromne straty

Dziękuje bardzo w imieniu swoim i tż :*
Wilczka została pochowana w ogródku tż rodziców gdzie lubiła wychodzić na spacerki. Posadzimy jej ładne kwiatki i będzie miała ładny grób - marne to pocieszenie no ale...

Wilczkę wypatrzyłam przez czyiś banerek jak szukałam kotka - dziękuje osobą które założyły jej wątek bo dzięki nim trafiła do nas. Dziękuje Kici_ za to że pomagała mi przy adopcji i _leśnej_ która opiekowała się nią w schronisku.

Troszkę słodkich burasków...

Obrazek

Ale śliczne...
Ja cie, to moje :love:

<poznałem po dywanie i grodzi anty-kociej>

Viris, zdjęcia pierwsza klasa !!!
<szacun\ respect>

My idziemy spać, tzn. ja z żoną bo z tego co widzę buraski i rudy szykują nocną imprezę...

Cuuudne są :1luvu:

Mówiłąm że Viris ma talenta do zdjęć

Śliczne buraski :1luvu:

JJW - potrzebuję info jakie są pełcie - ile lachonów i ile chopaków.

JaEwka pisze:Nasz skarb, nasze największe szczęście odeszło dzisiaj za tęczowy most a my nie możemy się z tym pogodzić, że nikt nie będzie nam puszczał baniek prosto w twarz, że kiedy się obudzimy nie będzie stała nade nami nasz kochana mordka i krzyczała żeby natychmiast ją nakarmić, że tak po prostu już jej nie ma odkąd była z nami bałam się tego dnia jak ognia...nieco ponad 3 lata minęły jak 3 sekundy.

Kochanie, serduszko nasze żegnaj [*] nigdy Cię nie zapomnimy, byłaś jedyna w swoim rodzaju i nigdy nie pogodzę się z tym, że Ciebie już z nami nie ma