<2>Moje wolnozyjące....odeszły blokowe... Szafiś kochana ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2012 10:02 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

smarti pisze:
ja też "nie chcem ale muszem" :oops: :
normalna cena u p.Ani to 150 zł. Ty płaciłaś po 120 i co za różnica kto polecał p. Anię-żadnej z nas nie podoba się pisanie i mówienie o p. Ani że jest "świetna w kastracjach, ale.." i to z powodu że nie zrobiła badań których i tak nikt inny by w standardzie nie zrobił...
i sorry że obraziłam kotkę-tego na pewno nie chciałam-ale i tak nie zrobiłabym 6-cio latce po porodach sterylki, bez uprzednich badań krwi.




W zawodzie lekarza każdego, też weterynarii odpowiedzialnośc zawodowa. To lekarz ma obowiązek wiedziec co trzeba czynic i co jest podstawą bez ktorej się czegoś nie podejmie. I poinformowac o tym właściciela, ktory może, ale nie musi tego wiedziec. To lekarz weterynarii powinien wiedziec, ze u kotów rasy MCO chorobą rasy są choroby serca i ze kotów starszych nie można znieczulac bez badań krwi. I powinien powiedziec, ze przed sterylizacją TRZEBA zrobic badania i tylko i wyłącznie na informację od własciciela żeby ich nie robi podjąc się zabiegu bądź też nie. Nawet gdy chciałam w swojej lecznicy wysterylizowac wolnozyjącą Senioreczkę powiedziano mi, ze bez badań krwi tego nie zrobią, dokładnie to samo usłyszałam gdy dzwoniłam na Białobrzeską. Dopiero na moją prośbę oraz pod warunkiem ze podcas sterylki zostanie pobrana krew żeby w razie czego mozna było kota leczyc zabieg został zrobiony.
To nie własciciel ma wiedziec tylko lekarz. Właściciel może, lekarz musi wiedziec i brac odpowiedzialnośc za to co robi.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 30, 2012 10:52 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

Marzenia-Biance zależało aby sterylki były zrobione jak najtaniej i tę info otrzymała p.Ania.
Bianka nie była dla p.Ani pacjentką "z ulicy", przeciwnie- była pacjentką poleconą przez nas-p.Ania wiedziała że jest naszą koleżanką - a więc kociarą taką jak my - doświadczoną, pomagającą kotom nie od dziś i wiedzącą wszystko co trzeba wiedzieć w takiej sytuacji.
Krew przed sterylką u kota starszego lub nie wyglądającego po wstępnym badaniu na zdrowego, bada się przede wszystkim po to aby wiedzieć czy parametry nerkowe są w normie- i nie bada się jej tylko u kotów starszych, a również u kotów młodych które wyglądają podejrzanie...
Ale czy parametry nerkowe są złe czy nie, wstępnie ocenia sie badając kota - wtedy wiadomo czy są wskazania do zrobienia tych badań czy nie ma.
Jednak nawet gdyby nie były w normie a kotu jednak trzeba by zrobić operację ( bo i tak się przecież zdarza) to efekt narkozy niweluje się wspomaganiem nerek podczas operacji-ponieważ p.Ania i tak zawsze robi to w standardzie, to przy braku wskazań do badania krwi nie ma potrzeby robienia ich , zwłaszcza wiedząc od nas że pacjentce zależy na jak najtańszej sterylce.
Nie zapominaj o tym że wiele badań lekarze robią nie dlatego że trzeba ale dlatego że można i dlatego ze świetnie nabijają one kasę. A doświadczony lekarz potrafi ocenić wstępnie czy widzi wskazania do danego badania.
P.Ania od 10 lat robi -po kilka ( ok.3 ) sterylek /dziennie-policz sobie ile to jest. W standardzie trzyma po sterylce te koty u siebie przez kilka dni,najczęściej do zdjęcia szwów-ja zawsze mam problem z wyrwaniem od Niej kota "już" następnego dnia.
Co do echa serca-mając podaną cenę 150 zl nigdy nie pomyślałabym że w tej cenie jakikolwiek lekarz zrobi mi echo serca.

z tej całej sytuacji mamy jedną nauczkę-koniec z polecaniem komukolwiek kogokolwiek.
..człowiek uczy się całe życie i głupi umrze..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt lis 30, 2012 10:59 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

a Bianka liczyła na echo w tej cenie? Napisała, ze nie. Zresztą nie moja sprawa więc się wyłączam, ale z drugiej strony mnie na Białobrzeskiej znają bdb mimo ze tam już od roku nie chodzę kojarzą przez telefon po głosie bo z wieloma, bardzo wieloma kotami tam byłam no i u dr Ady też mnie przecież znają, a mimo to Białobrzeska odmówiła mi sterylki wolnozyjącego kota BEZ badań krwi (potem wynegocjowałam ze zrobią jak im podpiszę dokument że robię to na własną odpowiedzialnosc) no i u siebie w lecznicy też została zrobiona warunkowo. Bo to kwestia odpowiedzialności, bo niezależnie od znajomości, poleceń itp gdyby cos się stało i w Biankę wstąpił zły lew i zgłosiła skargę do Izby Weterynaryjnej to pewnie lekarka by miała kłopoty. Dlatego pewnie wetki (ktore znam) się tak upierają, aby chronic też siebie właśnie i albo robisz badania albo podpisujesz że zrobisz zabieg na własną odpowiedzialnosc bo odmówiłaś zgody na zrobienie badań.
A ja spokojnie i namolnie polecam gdzie się da swoją wetkę :wink:


Łapa się panoszy i własnie się ulokowała do snu w wersalce :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 30, 2012 15:07 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

lekarka małaby kłopoty bo zrobiła sterylkę bez badań krwi :?: 8O
a od kiedy lekarz ma taki obowiązek ? i gdzie to jest napisane, bo w takim razie większość wetów w tym kraju powinno mieć kłopoty !

ale rzeczywiście-lepiej wziąć za sterylkę 250zł-280 zł ( "zależnie od wagi zwierzaczka i od tego ile narkozy trzeba będzie zużyć"-jak informują na Białobrzeskiej) -podczas gdy wartość leku potrzebnego do narkozy, zależnie od wagi zwierzaczka waha się pomiędzy 2.50zł a 3 zł :lol: -bo to rzeczywiście drogi lek jest!
-lepiej też wziąć przy okazji 80 zł za krew i zarobić dodatkowo jeszcze 20 zł ( bo prawdziwy koszt takiego badania wynosi 60 zł)
ja tam poszłabym po całości i wzięła jeszcze z 80 zeta za, zapewne bardzo przydatne w każdej sytuacji testy FiV/FelV, których koszt wynosi 17 zł , a co- jak szaleć to szaleć ! :ryk:

..tylko że nie z każdym pacjentem te numery, sorry :mrgreen:

to nie jest kwestia odpowiedzialnego traktowania pacjenta tylko asekurowania się,
np. ja - nie jestem istotą lubiącą dawać się wykorzystywać i mnie nie odpowiada jeśli wciskają mi na starcie badania tylko dlatego żeby, jakby co, chronić swój tyłek oraz nabijać kabzę lecznicy.
wiem że o wskazaniach do dodatkowych badań powinien decydować lekarz i tylko lekarz-i to nie przez telefon, a na podstawie wywiadu i badania pacjenta.
Kotka 6-cio letnia to nie jest stara kotka.
ostatnio wyadoptowałam min. 18-to :!: letniego kocura który jest okazem zdrowia-wyniki krwi ma w idealnej normie. Usg u dra M.też wykazało wszystko "w normie" ! .
Tak samo jak mój Durian który ma 9 lat, jak również moja Plastka która ma 8 lat. To tylko trzy przykłady ale znam wiele takich kotów.
Dlatego rozumiem dlaczego nie u każdego kota jest konieczne robienie badań poprzedzających sterylkę czy kastrację.

między nami i p.Anią istnieją pewne niepisane zasady tzw. gentelmen's agreement i w zakres tego porozumienia nie wchodzi robienie sobie na wzajem świństw z zamian za przysługę.
Bianka została przedstawiona jako nasza koleżanka a więc została potraktowana tak samo i szczerze mówiąc nie sądzę żeby coś takiego w ogóle przyszło Jej do głowy..

ale rzeczywiście - na przyszłość, wobec innych osób będziemy przezorniejsze - to cenna uwaga.






a tak w ogóle to coś czuję że Łapka poczuła się u Ciebie jak "z powrotem w domu" :D
w dodatku coś mi się wydaje że szybko u Ciebie wyzdrowieje i że jeśli to początki suk to rozchorowała się ze stresu ..
bo ta "pani" jej nie pokochała a ona musiała to czuć.. :(

a w ogóle to już coś wiadomo co Łapie dolega ?
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Nie gru 02, 2012 1:37 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

smarti pisze:a w ogóle to już coś wiadomo co Łapie dolega ?



Zapalenie pęcherza.

A tymczasem - dzika dzicz i to w dodatku w stanie agonalnym:

http://www.youtube.com/watch?v=7IT6fuPJWvM

http://www.youtube.com/watch?v=hSlKUlmtc6w

http://www.youtube.com/watch?v=14EnWuC4AgA
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 02, 2012 2:03 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

Chyba trzeba założyć wątek "WECI NIEPOLECANI"
Fajna ta dzika dzicz :)
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 02, 2012 11:47 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

ankacom pisze:Fajna ta dzika dzicz :)


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 03, 2012 8:37 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

taaa, straszliwie ona dzika :D :ryk:

i pomyśleć że w kimś mogła się zrodzić myśl aby uśpić takiego kota..ludzka głupota nie zna granic.. :(

jak dobrze że jest już u Ciebie :ok: :kotek:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon gru 03, 2012 8:46 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

Zaczynam przypuszczac że ona jest tak samo chora jak dzika....ale chyba mam paranoję, będę to dzisiaj wyjaśniac - wybieram się do pani wet :D :ok: :ok: :ok: i tu powwinna byc ikonka podcinania gardła :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 03, 2012 8:56 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

Cześć Rudzielcu cudny :)
Za zdrówko :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon gru 03, 2012 15:32 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

po prostu trafiłaś na złą panią bez serca :(

niestety-te hieny się kamuflują, tylko po co w ogóle brać stworzenie i udawać kogoś kim sie nie jest ..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon gru 03, 2012 22:29 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

Jak Łapeczka i reszta kociastych?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon gru 03, 2012 22:39 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

asia2 pisze:Jak Łapeczka i reszta kociastych?

łapeczka FNATASTYCZNIE!!! dzisiaj nad ranem, ciemno jeszcze było, wlazła mi do łóżka ale się poruszyłam więc zlazła natychmiast :mrgreen: no i jest pierwsza do zabawy piórami - i pierwsza niezadowolona, zę zasiadłam przed kompem zamiast się bawic.
niestety reszta róznie tzn nerwówka, chowanie się choc na szczęscie uwierzyły, ze zabawa na korytarzu jest mimo wszystko - ale widac ze się boją Łapy, bo ona niestety ma takie zachowania jak na wolności, jak paca łapą to bardzo konkretnie :roll: (pewnie tak jak wtedy gdy na coś polowała, wtedy nie ma sentymentów) , jak chce z nimi nawiązac kontaklt to też jest w tym mało delikatna. A one wtedy się jednoczą i dzisiaj rano były trzy przeciw jednej i było z lekka ostro :roll: nawet jak na mój gust ostro (a ja wytrzymuje wiele, naprawdę).

Jutro jedziemy na kroplówkę. :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 03, 2012 23:34 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

takie twardziele same pod jednym dachem :D :D :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto gru 04, 2012 15:06 Re: <2>Ruda Łapa.Głaszczę, tulę, leczę...

Wróciłam z Łapką - jest przerażona i zakopana w kocyk w transporterku nawet się nie ruszyła gdy otworzyłam drzwiczki. Ale szybko ja złapałam, chyba z zaskoczenia, nie wiedziała co się święci (w przeciwieństwo do moich małych czarnych, które się natychmiast ewakuowały jak po kolei zamykałam drzwi).
łapka dostała kroplówkę i będziemy powtarzac antybiotyk w przyszły czwartek. Przydałoby się zbadac mocz bo krwiomoczu moze nie miec ale może byc jeszcze krwinkomocz, a tego nie zobaczę. Niestety przy dzisiejszym łapaniu Łapcia zrobiła siku na kocyk i do lecznicy pojechała z pustym pęcherzem.
W związku z tym mam pytanie do osób z Warszawy - czy ma ktoś moze pożyczyc żwirek do pobierania moczu (takie perełki)? On jest wielokrotnego użycia.... będę bardzo wdzięczna bo nie ukrywam, ze trochę kosztuje :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 305 gości