Tymczasowe Niekochane VI- chcą do stałych domów

Olenka już w nowym domu
Dzisiaj zamieszkała w Zawierciu i ma puchatego kolegę
Kolega nigdy nie widział innego kota więc był w ciężkim szoku a pannica jak prawdziwa księżniczka pozwoliła mu się podziwiać
Myślę że dobrze trafiła i będzie tam szczęśliwa

anna.dudzik pisze:Witam
Jestem tutaj od niedawna i bardzo potrzebuję pomocy. Chciałabym skontaktować się z Bettysolo w sprawie adopcji Oleńki. RATUJCIE jak mogę to zrobić
Na wszelki wypadek podam mój adres anna.dudzik@gazeta.pl
Z góry dziekuję za pomoc

tu jest wątek puchatków do adopcji, jeżeli jesteś zainteresowana kotami długowłosymi w typach rasowców viewtopic.php?f=1&t=139203

bettysolo pisze:Olenka już w nowym domu
Dzisiaj zamieszkała w Zawierciu i ma puchatego kolegę
Kolega nigdy nie widział innego kota więc był w ciężkim szoku a pannica jak prawdziwa księżniczka pozwoliła mu się podziwiać
Myślę że dobrze trafiła i będzie tam szczęśliwa

kciuki za panienkę i jej nowy domek :ok:

za Olenkę

Lidka pisze:Mała ja mam ale ciągle w użyciu.
Ale w Lidlu sa takie niezbyt drogie
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-493 ... _32895.htm
Jeśli podjedziesz to daje połowę:)
Dołoży sie ktoś?

No i pisałam, że widziałam w Lidlu, i nawet nie kłamałam :mrgreen:

Byłysmy dzisiaj z puskas w naszym Lidlu i była sobie jedna, jedyna :wink:

A, że mam smarkającego Józka to pomyslałam, że wezmę i będzie dla innych też, nie będziemy chytrzy i pożyczymy jakbyś Mała dalej chciała :smokin:

Tak myślę, iż już mogę

.... Michałek od tygodnia jest w swoim domku.
Wypatrywał, wypatrywał i sobie wypatrzył...
Obrazek

Jest oczkiem w głowie, meble zostały dostosowane do potrzeb małej ciapy, rządzi na powierzchni 100 m2.
Ostatnio ukradł dwa udka kurczaka rozmrażające się w kuchni w zlewie i nie do końca pożarte porzucił na podłodze w duzym pokoju. Duzi zjedli na obiad pizzę :twisted:

Przestępca dostał wyrok w zawiasach.

Robię mały podkop w ich sumieniach i sercach. Może wezmą do towarzystwa drugiego berbecia. Ja już wiem którego :mrgreen:

Kamakolo pisze:Tak myślę, iż już mogę .... Michałek od tygodnia jest w swoim domku.
Wypatrywał, wypatrywał i sobie wypatrzył...

Jest oczkiem w głowie, meble zostały dostosowane do potrzeb małej ciapy, rządzi na powierzchni 100 m2.
Ostatnio ukradł dwa udka kurczaka rozmrażające się w kuchni w zlewie i nie do końca pożarte porzucił na podłodze w duzym pokoju. Duzi zjedli na obiad pizzę Przestępca dostał wyrok w zawiasach.

Robię mały podkop w ich sumieniach i sercach. Może wezmą do towarzystwa drugiego berbecia. Ja już wiem którego

O super, że mały w swoim domku już :ok:

No i domek niestety musi się nastawić na jakieś przeżycie wieku nastolatkowego u Michałka, a takie gówniarstwa to mają różne pomysły :roll:

No i ten wiek róznie trwa u kotów, mój Rudolf ma ponad 4 lata i dalej z niego nie wyrósł :mrgreen:

Spoko

Domek ma świadomośc, iż wziął sobie być może "wiecznego" niemowlaka.
Dziś będę zanudzać moimi byłymi tymczasami.
Własnie dostałam zdjęcia z domku mojej Reiki (obecnie:Jadzia) i sie podzielę, a co tam....
Obrazek

Fajny "panteropum", prawda?

A jaka fajowa kocica się z niej zrobiła :1luvu:

oboje cudni :1luvu:

a takie z nich były kupki nieszczęścia

super ,ze Michałek ma dom :ok:

i cudne zdjecia małej czarnej :ok:

AgaPap-bardzo sie zapisuje na lampę, Celestynka znów na lekach i dalej to samo

Ja na razie nie próbowałam, postawiłam lampę na stole i tyle :oops:

Mam też "przepis" na fajną kurację dla smarkająco-nieleczących się, inhalacje z gentamecyny. Podobno super działają i jest efekt na dłużej niż kilka tygodni.

Michałek w domku :1luvu:

Reiki szczęśliwa :1luvu:

Dziś zaczęliśmy u Szeryfa zatoxin i mucosolvan w połączeniu z lampami.
Powiem jakie efekty będą.
Czasem teraz sprawdzam z niepokojem czy Szeryf żyje:) Bo jeszcze nie tak dawno właściwie cały czas było go słychać. A teraz bywają długie okresy kiedy oddycha bardzo cicho.

Korciaczki pisze:Michałek w domku Reiki szczęśliwa

Się cieszę.
Dawać nastepnego tymczasa :wink:

Tymczasowe Niekochane VI- chcą do stałych domów

Kto przegląda forum