Na szczęście Tuptuś ma swoją kase bo na początku rzeczywiście puszczał mnie z torbami....
On ma nadal niedowage chociaż już szkieletorem nie jest. Jeszcze z 1-1,5 kg mógłby przytyć. Jak zobaczę ze jest ok to zmniejszę mu porcje i będzie dostawał wiecej suchego- bo za tym nie przepada jak za mokrym
I rzeczywiście jest to worek bez dna. Najpierw jadł nawet i po 7 saszetek Convalescence dziennie. Oj wtedy nie było mi do śmiechu

Ale za to szybko ze szkieletorka zmieniał się w normalnego kota

Teraz sierść rośnie coraz ładniejsza. Twarz nie jest zapadnięta a na ciałku są nawet spore mięśnie

Wet ostatnio aż kiwała głową jak niesamowicie się zmienił
Przed chwilą skończyliśmy zabawe. Ma taką pluszową kostke jakby do gry i to ją uwielbia najbardziej. Robi przy zabawie nią prześmieszne figury
