Kuki FeLV+ już w swoim domku:)

Kukisiu, za domek :ok:

toz-police pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Ja wierze ,że Kuki znajdzie swoje miejsce ,swój dom i swoich Dużych...

Tylko o tym marze, obys miala racje. Kuki marnieje z dnia na dzien

Dlaczego nikt jej nie chce adoptować.... :cry:

WeraW pisze:Jestem tego samego zdania, ludzie niestety patrza tylko oczami, a to za mało. Zwierzak jest jak przedmiot- ma być ładny, czysty i niekłopotliwy.

Te małe i "śliczne" (nie cierpię tego przymiotnika) też mogą kiedyś zachorować :evil:

I ludzie też zachorują, będą brzydcy, będą kłopotliwi, będą załatwiać naturalne potrzeby w łóżku, bo nigdzie nie dojdą na czas. Dobrze to wiedzieć i rozumieć.

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Kruszynko trzymaj się dzielnie. Za domek dla Kukisi :ok:

witaj KUKI

Kuki

Kukisiu,

nieustająco trzymam :ok:

za ciebie maleńka.

buziaki malusia, ja i nasz Usia jesteśmy z Wami, musi być dobrze:)

Zapomniałam ostatnio wrzucić zdjęć. Kuki cała poklejona:(

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Tak sobie myślę, jak jej musi być ciężko. Koty to takie czyściochy, a Kuki już dawno nie byłą lśniąca i puchata, myje się, ale jak widać efekt słaby. W sumie dobrze, że się myje.

wygląda strasznie :cry:

ile waży?

Ciężko stwierdzić, nawet nie ma jak je zwarzyć. Jak była taka chora w lutym to jakoś 2,5kg, teraz myślę, że podobnie, do 3 max.

WeraW pisze:Zapomniałam ostatnio wrzucić zdjęć. Kuki cała poklejona:(

Tak sobie myślę, jak jej musi być ciężko. Koty to takie czyściochy, a Kuki już dawno nie byłą lśniąca i puchata, myje się, ale jak widać efekt słaby. W sumie dobrze, że się myje.

O Matko nasza! Jaka ona jest biedna. :cry:

A może suchy szampon pomógłby w umyciu jej?

WeraW pisze:Ciężko stwierdzić, nawet nie ma jak je zwarzyć. Jak była taka chora w lutym to jakoś 2,5kg, teraz myślę, że podobnie, do 3 max.

Wygląda ,że waży mniej,albo taki szkielecik na zdjęciu tylko :roll:

Nie będę owijać w bawełnę:uważam,że Kuki należy sie dobry,kochający dom,taki w którym będzie na swoim do końca.Po tym jak wyglada trudno myśleć,ze będzie żyła długo.Wiem jak wyglada kot białaczkowy w różnym stanie przebiegu choroby.
Od kilku miesięcy zaglądam tu z nadzieje,ze taki dom się zgłosi,znajdzie.Wiem,że kilka osób bardzo kocha Kuki i nie może jej wziąć z różnych powodów.Ja tez sobie te powody znajduję,ale pokochalam tego kota dawno temu i chciałabym,żeby u mnie zamieszkała na zawsze.Nie jestem bogata,wspieraja nas dobre osoby,wiedza o Kuki i jak na razie nie maja nic przeciw.BOGATA NIE JESTEM,ALE JESTEM.Zatroszcze sie o Kuki tak jak dbam o moje koty...na pewno bedzie kochana,najedzona,leczona objawowo według zaleceń weta...

To najwspanialsza wiadomość jaką dzisiaj usłyszałam

Jesteś kochana wspaniała :1luvu:

Kuki FeLV+ już w swoim domku:)

Kto przegląda forum