Alienor pisze:Mogę wziąć czwartek lub piątek wieczór, tylko muszę się umówić z Jadzią bo do zdrowej nie mam klucza - zepsuł się? amba zjadła? cokolwiek. I to po pracy czyli przed 19ą.
OK, to wezmę piątek. W sumie się pomyliłam w pisaniu - mam klucze od zdrowej, to z kwarantanną mam problem. Wiem, że teoretycznie pewnie dałoby się przez okienko ze zdrowej przeleźć, ale wolę nie

Co do Synusia [*] - to był piękny, dostojny kot i bardzo go szkoda, ale biorąc pod uwagę jak potwornie bolą chore nerki, to lepiej, że mógł zasnąć spokojnie i bez bólu, niż męczyć się gdzieś na ulicy. On wczoraj miał odruch wymiotny, bardzo silny - teraz już wiem czemu

I tak smutek przeplata się z radością - Klakier rozkochał w sobie swoich państwa; Beti, na którą zakusy czyniła pani Agnieszka znalazła domu (oby); Jaś i Małgosia idą wkrótce do domu - oby tych dobrych wieści było jak najwięcej a tych smutnych jak najmniej
