Schron Wro - Zapraszamy na nowy wątek str link 94 str

Poznajecie dziewczynkę?

Jadzia?

A kotek...
Czy na stałe... to chyba oczywiste że tak :kotek:

Tak Jadwinia

Poszły któreś koty z mojego 2 postu na 1 stronie?

molly gratuluje :ok:

Ta kotka wygląda jak taki lisek syberyjski, tylko nieco chudsza :wink:

No tak wzięli bo piękna :evil:

ale o innych aspektach to już nie pomyśleli... typowe... Ja mam czasem wrażenie, że co poniektórzy ludzie zwracają tylko i wyłącznie uwagę na wygląd kota i mimo ostrzeżeń, że może być tak czy inaczej, że kotu dolega to czy tamto, to nie zwracają w ogóle na to uwagi bo kot ładny będzie się czym pochwalić itp. A jak przychodzi co do czego to bez skrupułów się go pozbywają pozbywają bo on miał ładnie wyglądać przecież a nie mieć jakieś wady...

Gibutkowa - poszła jakas kotka - wysterylizowana i jeszcze z jakims sznurkiem po zeszyciu.. Niestety nie wiem która to. Ogólnie miziasta. Poszła do fajnego domku. A kotka bura.

A teraz chce dodać parę słów moj TŻ:)
Kot cudny, w sumie nie wiem czemu go oddano, ponoć za bardzo aktywny, rozsypuje kuwetę... Kot sam sobie znalazł kuwetę, "profesjonalnie ją obsługuje", wszędzie go pełno

. I słodko mruczy za każdym razem kiedy wracamy do pokoju

. Po przywiezieniu wyszedł z kontenerka bardzo szybko i od razu zaczął zwiedzać, traktując nas zupełnie obojętnie - 0 strachu. Kotek niestety nie słyszy, ale bardzo dobrze reaguje na gesty i... pozwala nam już praktycznie na wszystko - 0 strachu

. No może troszkę futerko zostawia wszędzie, ale od czego mamy odkurzacz - jego największa "wada" jest zaletą, nie boi się ani odkurzacza ani innych urządzeń wydających "nieznośne odgłosy"

Do takiego kotka trzeba się przyzwyczaić, nie reaguje na "kici kici" ale jak zamruczy to jak mało który

Powodzenia w nocy

Kot niesłyszący jak się boi to głośno potrafi wyć, bez względu na porę dnia. Dajcie znać rano czy się wyspaliście

Dzięki za pocieszenie, ale to chyba nie był powód oddania kota :kotek:

. W końcu przez rok by się przyzwyczaili

ale cudo!
molly88 - gratulacje, pięknego macie domownika, nic tylko miziać!

ciekawa.swiata pisze:ale cudo!
molly88 - gratulacje, pięknego macie domownika, nic tylko miziać!

A dziękować - jak na razie kudłacza po nocy mamy dość :twisted:

Przez całą noc nie zmrużył chyba oka wogole. Wędrówki wyprawiała nieziemskie. W nocy może było trzy - cztery razy głośne miauurrrrggg. Mamy nadzieję, że kot nauczy się z nami spać w nocy

witam,proszę o więcej informacji o Pucusiu.Jaki jest stan jego zdrowia,jak długo przebywa w schronisku.Szukam kota niezbyt bojażliwego,ponieważ mieszkam na niskim parterze a za oknem przechodzi dużo ludzi.Czy Pucuś zaakceptuje małe mieszkanko oraz ok.10 godzinna nieobecność .Dostałby jednak miłość i pełną miseczkę

do kogo mogę dać kontakt Pani? bo Ewelina raczej nie ma najnowszych informacji. Może ktoś się też będzie niedługo wybierał do schroniska, to by się z Panią umówił, jak nie Pucuś to może jakiś inny kotek?

Gibutkowa pisze:witam,proszę o więcej informacji o Pucusiu.Jaki jest stan jego zdrowia,jak długo przebywa w schronisku.Szukam kota niezbyt bojażliwego,ponieważ mieszkam na niskim parterze a za oknem przechodzi dużo ludzi.Czy Pucuś zaakceptuje małe mieszkanko oraz ok.10 godzinna nieobecność .Dostałby jednak miłość i pełną miseczkę

do kogo mogę dać kontakt Pani? bo Ewelina raczej nie ma najnowszych informacji. Może ktoś się też będzie niedługo wybierał do schroniska, to by się z Panią umówił, jak nie Pucuś to może jakiś inny kotek?

Haloooo! Kto będzie w najbliższym czasie w schronie, kto mógłby Panią poinstruować w sprawie Pucusia?

Napisałam Pani to co wiedziałam. Jeżeli będzie chciała iśc do schroniska to z kim może się umówić? Do kogo podać kontakt?

Być może uda mi się wpaść w weekend,
na 100% będę wiedziała w piątek. Może na wszelki wypadek podaj jej mojego e-maila.

Gdy ja ostatnio byłam w schronie, to Pucuś był dość zakatarzony
i wymagałby podleczenia. To bardzo zrównoważony i przyjacielski
kocurek, myślę, że świetnie się nada do niemal każdego domku.

molly88, masz może jakieś zdjęcia z wizyty w schronie? Widziałaś Pucusia?
W jakim jest obecnie stanie?

gabi.cezar pisze:Być może uda mi się wpaść w weekend,
na 100% będę wiedziała w piątek. Może na wszelki wypadek podaj jej mojego e-maila.

Gdy ja ostatnio byłam w schronie, to Pucuś był dość zakatarzony
i wymagałby podleczenia. To bardzo zrównoważony i przyjacielski
kocurek, myślę, że świetnie się nada do niemal każdego domku.

molly88, masz może jakieś zdjęcia z wizyty w schronie? Widziałaś Pucusia?
W jakim jest obecnie stanie?

ups.. to ja napisałam Pani że ostatnio był zdrowy ale w między czasie mógł załapac katar (ale w sumie na jedno wychodzi)

On wcześniej to oczko miał takie sobie ale potem ponoć się polepszyło. No a teraz to nie wiem jak.

Dzięki dziewczyny :1luvu:

Ja nie chodzę do schronu to nie mam pojęcia a jak widać to się zmienia z tygodnia na tydzień.

Schron Wro - Zapraszamy na nowy wątek str link 94 str

Kto przegląda forum