
Fischer dziś zmienia dom. Kciuki za aklimatyzację proszę

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szalony Kot pisze:Po kolei![]()
Nie patrzeć na podłogę, żwirek się nosi, a z wykładziny to nie zawsze go da się ściągnąć. Chociaż Mamysz przy tym pracuje, ostatnio tak pracowicie zakopywała miskę z jedzeniem, że zerwała kawałek wykładziny![]()
Wzorowo korzystamy z drapaka. Na pierwszym planie - Wielki Zad![]()
Na focie z lewej - zwiedzamy dalsze pomieszczenia (tam widać kota! Tak!). Na focie z prawej - przebiegamy obok człowieka, udając, że jesteśmy dzikami.![]()
Ale dzikami nie jesteśmy! Absolutnie i w ogóle, bo już za chwilę rozpaczliwym, anemicznych jękiem dajemy znać, że czas głaskać kota!
http://www.youtube.com/watch?v=sRecRwltidY
Głaskanie to wielki stres jest i trzeba go zażreć - to złota metoda, zajadanie stresów ;] Dookoła miseczki przytargane z całego pomieszczenia okruszki - Mamysz zasypuje michę wszystkim. Widać tam też ślady zdartego w trakcie zasypywania tynku.
Potem dziewczyna na widok zachęcająco poklepywanych kolan wykonała sesję - waham się, chcę i się boję. W efekcie postanowiła pokazać, że jest bardzo wyluzowana i bardzo by chciała, tylko się wstydzi. Dobre 10 minut ugniatała sobie kocyk.
Nawet filmik nakręciłam ugniatania, nie ma co oglądać więcej niż 5 sekund, tam całe długie minuty jest tylko ugniatanie
http://www.youtube.com/watch?v=yT-LqfbsIQo
Potem nadszedł czas na wygodne ułożenie się (to w ogóle inauguracja kocyka jest).
Widać, że krągłość zachowana jest![]()
![]()
![]()
Potem kot się ułożył i ugniatał dalej, zachęcająco spoglądając na mnie. Efektem poklepania moich kolanek było to, że zaczęła ocierać łebkiem o krawędzie transportera, pokazując, że miziak to ona jest, że ho ho ho - ino na odległośćStarałam się to mizianie uchwycić jakoś nieporadnie. Na drugim zdjęciu ma cuuuudne spojrzenie
![]()
![]()
![]()
![]()
Kot na poklepanie kolanek zaczął się ocierać o wszystko dookoła i wyraźnie zachęcać do działania.
Uwaga. Poniższy film odsłania największe tajemnice Mamyszy... radzę obejrzeć
http://www.youtube.com/watch?v=G2HTWWo4jco
A po wszystkim - zajadanie
http://www.youtube.com/watch?v=QeeyTsY8byQ
OKI pisze:Echhhh... co za robota cholerna![]()
Najgorsza ta świadomość, że toto małe już zaufało, było mu względnie dobrze, a tu rewolucja, trzęsienie ziemi i w ogóle wszystko nowe i takie "straszliwe". Przecież jemu nie wytłumaczę, że mu tam lepiej będzie i że nie musi się baćOddając kota zawsze się czuję, jakbym go kompletnie zawiodła
Zwłaszcza jak taki tchórz trzęsący
![]()
Mam nadzieję, że jego wrodzona ciekawość przyspieszy aklimatyzację.
Ma koleżankę-PaluszankęOby się szybko dogadali... ktoś go przecież musi myć
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 106 gości