Wariatkowo 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 08, 2011 10:58 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

Bry :D

Fischer dziś zmienia dom. Kciuki za aklimatyzację proszę ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 11:15 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21



Post » Czw gru 08, 2011 13:07 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

No i jeszcze , z wątku Mamyszowego :)
Tak, zdaję sobie sprawę, że to są całkowicie nieadopcyjne zdjęcia :mrgreen:


Szalony Kot pisze:Po kolei 8)
Nie patrzeć na podłogę, żwirek się nosi, a z wykładziny to nie zawsze go da się ściągnąć. Chociaż Mamysz przy tym pracuje, ostatnio tak pracowicie zakopywała miskę z jedzeniem, że zerwała kawałek wykładziny :lol:


Wzorowo korzystamy z drapaka. Na pierwszym planie - Wielki Zad :1luvu:
Obrazek

Na focie z lewej - zwiedzamy dalsze pomieszczenia (tam widać kota! Tak!). Na focie z prawej - przebiegamy obok człowieka, udając, że jesteśmy dzikami.
Obrazek Obrazek

Ale dzikami nie jesteśmy! Absolutnie i w ogóle, bo już za chwilę rozpaczliwym, anemicznych jękiem dajemy znać, że czas głaskać kota!
http://www.youtube.com/watch?v=sRecRwltidY

Głaskanie to wielki stres jest i trzeba go zażreć - to złota metoda, zajadanie stresów ;] Dookoła miseczki przytargane z całego pomieszczenia okruszki - Mamysz zasypuje michę wszystkim. Widać tam też ślady zdartego w trakcie zasypywania tynku.
Obrazek

Potem dziewczyna na widok zachęcająco poklepywanych kolan wykonała sesję - waham się, chcę i się boję. W efekcie postanowiła pokazać, że jest bardzo wyluzowana i bardzo by chciała, tylko się wstydzi. Dobre 10 minut ugniatała sobie kocyk.
Obrazek

Nawet filmik nakręciłam ugniatania, nie ma co oglądać więcej niż 5 sekund, tam całe długie minuty jest tylko ugniatanie :D
http://www.youtube.com/watch?v=yT-LqfbsIQo

Potem nadszedł czas na wygodne ułożenie się (to w ogóle inauguracja kocyka jest ;)).
Widać, że krągłość zachowana jest :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

Potem kot się ułożył i ugniatał dalej, zachęcająco spoglądając na mnie. Efektem poklepania moich kolanek było to, że zaczęła ocierać łebkiem o krawędzie transportera, pokazując, że miziak to ona jest, że ho ho ho - ino na odległość :mrgreen: Starałam się to mizianie uchwycić jakoś nieporadnie. Na drugim zdjęciu ma cuuuudne spojrzenie :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kot na poklepanie kolanek zaczął się ocierać o wszystko dookoła i wyraźnie zachęcać do działania.
Uwaga. Poniższy film odsłania największe tajemnice Mamyszy... radzę obejrzeć :)
http://www.youtube.com/watch?v=G2HTWWo4jco


A po wszystkim - zajadanie :D
http://www.youtube.com/watch?v=QeeyTsY8byQ

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 13:17 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

Dzięki Martyna :1luvu:
Widać, że jej dobrze :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw gru 08, 2011 13:23 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

Oj tam, czepiasz się :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 16:38 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

Mamyszonku. :mrgreen: :ok:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw gru 08, 2011 20:28 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

No i pojechał Fischeru... :cry: :cry: :cry:
Powodzenia chłopaku, nie bój się tak bardzo. Będzie Ci tam bardzo dobrze :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 20:41 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

:ok: :ok:
:ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw gru 08, 2011 20:55 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

Echhhh... co za robota cholerna :|
Najgorsza ta świadomość, że toto małe już zaufało, było mu względnie dobrze, a tu rewolucja, trzęsienie ziemi i w ogóle wszystko nowe i takie "straszliwe". Przecież jemu nie wytłumaczę, że mu tam lepiej będzie i że nie musi się bać :cry: Oddając kota zawsze się czuję, jakbym go kompletnie zawiodła :( Zwłaszcza jak taki tchórz trzęsący :(
Mam nadzieję, że jego wrodzona ciekawość przyspieszy aklimatyzację.

Ma koleżankę-Paluszankę :) Oby się szybko dogadali... ktoś go przecież musi myć :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 22:06 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

OKI pisze:Echhhh... co za robota cholerna :|
Najgorsza ta świadomość, że toto małe już zaufało, było mu względnie dobrze, a tu rewolucja, trzęsienie ziemi i w ogóle wszystko nowe i takie "straszliwe". Przecież jemu nie wytłumaczę, że mu tam lepiej będzie i że nie musi się bać :cry: Oddając kota zawsze się czuję, jakbym go kompletnie zawiodła :( Zwłaszcza jak taki tchórz trzęsący :(
Mam nadzieję, że jego wrodzona ciekawość przyspieszy aklimatyzację.

Ma koleżankę-Paluszankę :) Oby się szybko dogadali... ktoś go przecież musi myć :?

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: ogromne za Fischerka.A w chałupie pusto niedługo będziesz miała.I znów okładów z kota na całe ciało nie wystarczy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 09, 2011 0:08 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

Robię BARFa dla niekumatych :oops:
Jak zwykle gadam do Mamyszy, ona do mnie i ja tak: No nie marudź tak, muszę mieć komu gotować, chłopa nie mam, to wyżywam się na Tobie i tyle to przygotowywania żarcia trwa, nic nie poradzę i Ty też nie, cierp godnie i w milczeniu z łaski swojej...

Taki nieprzerwany potok wypowiedzi ;)
Do Bozitki lub Animondy Carny (dzisiejszy smak - kurczak z serem 8O aż sama byłam w szoku, że to kupiłam 8O ) dosypuję trochę drożdży i dwie tabletki rozdrobnionego o tego: http://animalia.pl/produkt,3269,Beaphar ... iotin.html
Jest na pewno bardzo smaczne, bo mi samej ślinka leci. I w dodatku (to już trwa prawie dwa tygodnie, więc chyba mogę powiedzieć o efektach) Mamysz ma od tego tak mięciuteńką sierść, że nic tylko tulić i głaskać :1luvu:
Taka jest jak jedwab w zasadzie.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt gru 09, 2011 0:13 Re: Wariatkowo 12. Foster... poprawa!

:strach:
Dostaniesz ode mnie taurynę, Ciotka :roll: Witaminy B masz w drożdżach :wink: A nic więcej tam nie ma :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 106 gości