Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
najszczesliwsza pisze:olafen pisze:Nic jej się na pewno nie stanie. Toż to nie wychodzisz na nie wiadomo ile czasu, tylko kilka godzin. Nie zostawisz jej w malutkiej klatce, tylko na legowisku w łazience.
A niby co ma się jej stać w tej łazience
Z resztą i tak mogą wejść do łazienki koty, bo łazienka ma okienko, którego nie da się zamknąć, można je co najwyżej upier... i zrobić dziurę w ścianie...
Najchętniej wzięłabym ją do łóżka (feee!) i przytuliła, niech śpi spokojnie. Ale to kurna nie kot przecież, a jest teraz moment, że mimo strachu zaczyna się próba sił. Generalnie respektuje moje "nie wolno", ale jak każę zejść z łóżka, a TŻ na nim leży, to się chowa za niego.
najszczesliwsza pisze:Łahahaha
Czekamy, aż koty od tej karmy zaczną szczekać...
Bo żrą jej żarcie... A ona na to... NIC!
najszczesliwsza pisze:Łahahaha
Czekamy, aż koty od tej karmy zaczną szczekać...
Bo żrą jej żarcie... A ona na to... NIC!
najszczesliwsza pisze:Czy ten pies już zawsze będzie leżał pod biurkiem? Jest to bardzo mocno niewygodne i mnie doprowadza do szału. Bardziej niż łażenie za mną...
Bo siedzę powyginana w paragraf i jutro będę płakała, że mnie kręgosłup siada...
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Nul i 671 gości