jak trafił do domu zaczął sobie wydrapywać ranę na grzbiecie między łopatkami ,
też ukradł mięso wołowo-wieprzowe ,obecnie stale jest ubrany w jorkowy kombinezon ,
ma zastrzyki podawane raz na pięć dni ,smarowany maściami ,leczenie trwa już dwa miesiące
jest lepiej od momentu ubrania kota i uniemożliwienie mu drapania .
Oczywiście wszystko do jedzenia dla alergików.
Napewno mięso było głównym sprawcą wydrapań
