GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 23, 2011 20:54 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Gips - mój Boże to pewnie była przyczyna!
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 23, 2011 21:55 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

jasdor pisze: Szczękościsku dostawał w czasie napadów takiego jakby wyprężania. Może to były jakieś skurcze mięśni? Bardzo wtedy jęczał, niekocim dziwnym głosem, jakby strasznie cierpiał w tym momencie, jakby go bardzo bolało. Aż wyginało mu całe ciałko do tyłu. Leżąc na boczku przebierał łapkami. Wania wie lepiej. Musiała na to patrzeć bez przerwy :(
Obojętnie z jakiej przyczyny - już go nie ma. Czy się dowiemy dlaczego? - może. Ale to już nie ma znaczenia.


W przypadku tężca ma.
To choroba którą człowiek może się zarazić.
Szczękościsk, bolesne wyprężanie się do tyłu, porażenie układu pokarmowego.
Brałabym go pod uwagę.
Bardziej niż wściekliznę.

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lip 23, 2011 22:50 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

A w jaki sposób kot może zarazić się tężcem? Czy to taki tężec, jak u ludzi?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lip 24, 2011 1:18 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Blue pisze:(...)(choć wirus wścieklizny jest chyba dosyć mało żywotny w martwym nosicielu? ale tego nie jestem pewna) - a z drugiej każą osobie pogryzionej i osobom mającym kontakt ze zwierzęciem podejrzanym o wściekliznę czekać miesiąc na wyniki badania?
To jest właśnie paranoja. (...)

Z tego, co wiem, to dość żywotny w środowisku wilgotnym. Zagrażają mu wysokie temperatury i zwykłe wysychanie (też środki chemiczne, nie pamiętam nazw). Przykładowo na słońcu, na przedmiocie, które gryzło zarażone zwierze nie przetrwa dłużej niż kilka minut. Niestety ciało jest wilgotne i wirus może dość długo w nim przetrwać (osoby przeprowadzające sekcje szczepią się profilaktycznie). Takie badania trwają miesiąc? Ja też czekam, ale nikt z PIW-u nie mówił, że aż tak długo mają trwać :roll:
Biedny Guzik [*]
pwpw
 

Post » Nie lip 24, 2011 4:17 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

[quote="jasdor":13m6m0ad]A w jaki sposób kot może zarazić się tężcem? Czy to taki tężec, jak u ludzi?[/quote:13m6m0ad]
Taki sam. Zarażenie następuje przez zranioną skórę.

Co do wirusa wścieklizny. Nie chodzi o wykrycie obecności samego wirusa w sekcji, a o wykrycie zmian w tkance mózgu, które powoduje jego obecność. Pobiera się wycinki i bada pod mikroskopem.

Co do zdjęć RTG. Zarówno bez jak i z kontrastem żołądek i jelita są rozdęte i najprawdopodobniej - jak napisała Blue - atoniczne. Z czego wynikała ta atonia - powinna wykazać sekcja.
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 11:03 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 24, 2011 9:04 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Kierownik z tego inspektoratu mówił coś o licznych bakteriach, które widział pod mikroskopem w wycinku z mózgu (gdy pobierany był materiał "na" wściekliznę). Czy to może na coś wskazywać? Bo on to powiedział jako hmmmm... jeden z argumentów, że "zatem proszę pani nie ma sensu robienie sekcji, bo jakaś infekcja widocznie go zabiła"... :evil:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie lip 24, 2011 9:11 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Możemy sobie gdybać.
Ale. Skoro gdybamy w oczekiwaniu na wyniki sekcji.
Na pewno efektem końcowym tego, co się działo z Guzikiem była sepsa, a więc uogólnione bakteryjne zakażenie. Natomiast sekcja może wykazać, co było podstawą tego zakażenia.

A tak na marginesie. Skoro był pobierany wycinek mózgu, w celu oglądu mikroskopowego pod kątem wścieklizny, to właściwie dlaczego nie chcieli zrobić sekcji od razu? [To pytanie retoryczne, bo pewnie i tak byście nie dostały odpowiedzi na nie.]
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 11:02 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 24, 2011 9:21 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Szejbal pisze:Kierownik z tego inspektoratu mówił coś o licznych bakteriach, które widział pod mikroskopem w wycinku z mózgu (gdy pobierany był materiał "na" wściekliznę). Czy to może na coś wskazywać?


Np. na toczący się już proces rozkładu, bo z tego co zrozumiałam to od śmierci maleństwa do zabezpieczenia jego ciałka minęło trochę czasu? :(
Ale także na infekcję bakteryjną.

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lip 24, 2011 11:25 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Gadałam z zakaźnikami. ogólnie, to na chwile obecną JEDYNĄ metodą referencyjną badania w kierunku wścieklizny jest immunofluorescencja pośrednia, którą robi się szybko. zdecydowanie szybciej, niż 30 dni, o których była mowa. jeśli robią próbę biologiczną [która jak najbardziej przepisowo trwa 30 dni, ale jeśli ma coś wyjść to wychodzi maksymalnie po 7 dniach], to tylko i wyłącznie dla własnej frajdy.

a wszyscy patolodzy mówią jedno - zamrożone zwłoki to nie jest materiał do wiarygodniej sekcji :( ze względu na degenerację komórek i przyspieszony rozpad po mrożeniu :(

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 24, 2011 13:48 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Czyli wychodzi na to, że nawet po śmierci Guziczek nie będzie mógł być zdiagnozowany. Najpierw nikomu nie chciało się porządnie pomyśleć, co mu może być, żeby leczenie było prawidłowe, potem ugryzienie i zupełnie bezpodstawne posądzenie o wściekliznę, przez co 30 dni trzeba czekać (też bezpodstawnie) żeby można było przeprowadzić sekcję, która po tak długim czasie i tak już nic nie wykaże :(
Jedno błędne koło mające swój początek i koniec w po prostu normalnym, ludzkim NIECHCENIU :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lip 24, 2011 13:54 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

O Boże biedny Guziczek :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt sie 12, 2011 9:23 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Sekcja dopiero we wtorek (16.08.), bo dzisiaj nie zdąży sie rozmrozić, a w poniedziałek wolne :?
Natomiast tak jak wszyscy się spodziewaliśmy - żadnej wścieklizny nie stwierdzono i jak to kierownik dodatkowo powiedział: "No myszki nie padły, więc wścieklizny nie miał...". Pomijając biedne wykorzystywane do tych celów myszki :evil: :evil: :evil: , to stwierdziłam, że nawet cienia wątpliwośći nie było z naszej strony, że to wścieklizna może być, bo to bzdura była :roll:
Echhhhhh... :(
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt sie 12, 2011 9:43 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Myślę, że cienia wątpliwości nie było też wśród lekarzy, ale jak zwykle ważniejsze były PROCEDURY :evil: :evil: :evil:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt sie 12, 2011 10:07 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

jasdor pisze:Myślę, że cienia wątpliwości nie było też wśród lekarzy, ale jak zwykle ważniejsze były PROCEDURY :evil: :evil: :evil:

logika procedur to inna historia.... trzymanie kilkutygodniowego kociaka dwa tygodnie w schronisku bez szczepienia, bo "pogryzł kobietę", i była obserwacja.... :evil:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt sie 12, 2011 10:19 Re: GUZICZEK - przegraliśmy [*]

Niestety, niektórzy weci to straszne konowały :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 333 gości