S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Super relacja

:) dobrze sobie tak poczytać
i fajne zdjęcia

sorki za wczorajszą ciszę
dotarałam do domu bardzo późno, nie miałam sił pisać

Tania-dzięki za nadzór :wink:

i za relacje dokładne :ok:

Marta, co gorzej mamy teraz kilka na prawde charakternych babek w schronisku
jest ostro, niefajnie
Jedynaczki zdeklarowane-Kaśka, Newada, Agrypina, Della i jak się okazało Aurelka
tłuką się baby :roll:

i nadal mega potrzebne tymczasy dla biednego Kiwaczka Gundara-nie wiem co z nim będzie i dla Jany po zabiegu - umawiałam ja na początek przyszłego tygodnia
i dla bambaryłki tak bardzo by się przydał

tez mam troche zaległych fotek fotek, wykorzystam chwilkę przerwy

najpierw filmik
Jana i Pati nakrecają się rujkowo :wink:

juz na szczęście im minęło trochę
:arrow:

http://www.youtube.com/watch?v=-mgPaZgGacQ

takie są małe kolorowe cuda-czekają na domy
dwa biało rude chłopaki i mała tri

nadal czekał tez czarnuszek
ale wczoraj jedna rodzina była nim zainteresowana, dzis mieli po niego przyjść
małe dzieci w domu, wiec nie ideał

może ktoś znalazłby chwilę na allegro dla nich, albo inne ogłoszenia?

Bambaryłka jest śmieszna, jak się ją szkrobie po dupce to kąsa i od razu idzie chrupac suche :wink:

wczoraj była smieszna sytuacja, weszła na kociarnie dziewczyna z psem, sprawdzic jaka jest jego reakcja na koty
zobaczcie jak ciekawe towarzystwo od razu się zbiegło :lol:

to nowa kicia-nie znam jeszcze jej historii-pewnie znaleziona
ma obrózke czerwoną
imie
od 12 05 w schr

a to Masi-w koncu wyraźniejsze zdjęcie
na razie nadal struga dzikusa- ładny kot z niego

cdn

jak juz pisałam mała Rilla juz jest na kociarni
boi się, syka na inne, cały czas siedzi w budce

Boston i Matiz juz wychodzą, odkąd Kaśka i Newada są na drugiej części (ale biedne laski, one wolałyby tu wrócić

)
chłopaki powinny znależć wspólny dom-ale jak to zrobić
tak bardzo bym sie cieszyła, wspierają się wzajemnie

Aurelka ma mega silny charakter-myślał by kto, taka smarkata i delikatna
a na wszystkie wyrczy :roll:

siedzi z miną przyszłej królowej kociarni :wink:

Della ma cos dziwnego na tym nochalu :roll:

cdn

Bardzo lubię czytać te twoja sprawozdania mała :1luvu:

jak tam stajenne?

Brinka się bawi :wink:

Forest-opala :wink:

Nowy rozgląda
piękny kot jest z Bellatora - wieelllki,musiał byc jeszcze większy bo skóra na brzusiu wisi

z Ucieszki robi się mega miziak

Ruska nie rudzieje, ona jaby zmienia sierść :roll:

to dymna kicia, ma place jakby samego podszerstka-dziwne to jest

Do stajni dzwonie codziennie, nie ma na razie śladu Margaretki
powiedzcie ,że się tam gdzieś po prostu chowa

bardzo się martwię
Łatek dobrze, on luzuje, chciałby juz wyjść

Tangerine1, Mała, Paulinaelżbieta - dzięki

właśnie, co Della ma na tym nochalku: strupek po bitwie czy jakaś narośl, a może i taka uroda?

Mała nie martw się, Margaretka napewno odpoczywa w cichszych kątach stajni. Jak przełamie nieśmiałość - wyjdzie :ok:

Matis i Boston są niesamowici :1luvu:

Oby domek znaleźli wspólnie :ok:

to nowa kicia-nie znam jeszcze jej historii-pewnie znaleziona
ma obrózke czerwoną
imie
od 12 05 w schr

panna JOVANKA

Jak nie urok to sraczka... Znalazłem na podwórku 2-tyg. kotkę...
Liczę jeszcze na to, że może jej matka jeszcze wróci...
Na razie mała dostaje jeść, załatwia się połowicznie (tylko siku) i od czasu do czasu podsypia...

siriwan pisze:Jak nie urok to sraczka... Znalazłem na podwórku 2-tyg. kotkę...
Liczę jeszcze na to, że może jej matka jeszcze wróci...
Na razie mała dostaje jeść, załatwia się połowicznie (tylko siku) i od czasu do czasu podsypia...

mam nadzieję, że maleństwo da radę.... (i Ty też, bo taki malec pod opieką to cięęężka praca...)
Trzymam kciuki.... :ok:

Ojoj...

Siriwan zostałeś tatą zastępczym? :strach:

takiego maluszka? :strach:

pomponmama pisze:Ojoj... Siriwan zostałeś tatą zastępczym? takiego maluszka?

Jeżeli jesteś ciekawa - ta kotka również ssała mi ucho.

Wątek w temacie: viewtopic.php?f=1&t=127712

Paweł-dasz radę :ok:

wierzę w Ciebie :wink:

byleby tylko zaczęła szybko sama jeść
Naszykuj jej w domu na razie duży karton-taki ,żeby nie wylazła :ok:

Mała1 pisze:Paweł-dasz radę
wierzę w Ciebie byleby tylko zaczęła szybko sama jeść
Naszykuj jej w domu na razie duży karton-taki ,żeby nie wylazła

Na razie je bebiko podawane strzykawką. Wmusiłem w nią przy drugim karmieniu jakieś 12 ml, przy pierwszym nie liczyłem. Załatwia się jako-tako, ale jednak. Protestuje i przy karmieniu strzykawką i przy masowaniu brzucha. Ale siły ma i to sporo.
Na razie śpi, mam nadzieję, że trochę jej zejdzie. ;-)

Karton ma, co prawda niewielki, bo po żelazku, ale nie narzeka. ;-)

Jedyne co mi się na szybko udało znaleźć. Jutro wykombinuję coś porządniejszego.
Aha - Modrzew jej nie cierpi. :roll:

Siriwan mam mleko suche kocie i flachę ze smokiem po Kropelce. Chętnie oddam.
Moje też Kropelki nie cierpiały przez pierwszy tydzień, potem im się odmieniło.
Tak z jednym kotem w domu to wiesz... łyso trochę :wink: