KOTY PANA STANISŁAWA-POMOCY W OGŁOSZENIACH!!!

[Szalony Kot]

Rany, ale te kociaste w tych nowych domach piękne

[alma_uk]

Rany, ale te kociaste w tych nowych domach piękne

DZIEKUJEMY ZA KOMPLEMENTY:)
staramy sie.

[Magis]

dobra wiadomość: Pani Basia dostała już testy i chipy z fundacji, zaraz będę dzwonić i zamawiać weta.
Ale jeszcze zanim zadzwonię potrzebuję info odnośnie ustalenia płatności - Carmen wysłałam pw

zła wiadomość: Siostrzyczka się pochorowała. Pani Basi mówi, że w sobotę wyglądało że to już koniec będzie bo nie chciała jeść ani pić. Teraz pije i troszkę skubie mięska z saszetki. Wet będzie musiał ją zbadać, być może to zapalenie płuc albo oskrzeli bo na to Betamox który dostawała nie działa

[Szalony Kot]

Kociaste pani Basi dostają coś na wzmocnienie?
Może nowy wet jadąc wziąłby jakieś ze dwa syropy z betaglukanem? I niech p. Basia polewa po jedzonku..?

[Magis]

wet umówiony na 8 rano w czwartek, ma zabrać wszystko co potrzeba. Koszty będzie znał po wizycie (pewnie trzeba będzie antybiotyk Siostrzyczce zaaplikować jakiś mocniejszy) ale powiedział, że nie zedrze

stan kasy zrobię wieczorem - właśnie dostałam ostatni przelew bazarkowy.

Pani Basia bardzo prosi o WCZEŚNIEJSZĄ informację, które koty i kiedy będą jechać, bo podobno ostatnim razem dostałą smsa w piątek wieczorem, że w sobotę będą zabierane koty... Ona jest z nimi bardzo związana i musi mieć czas na emocjonalne pożegnanie swoich zwierząt...
Prosi także o info o Milusiu, Tygrysku, Kubusiu i Pixi - Carmen jeżeli nie masz czasu to podeślij mi na pw numery telefonów ludzi którzy adoptowali te koty podzwonię i popytam, czy wszystko w porządku (ja wiem, że z pewnością gdyby nie było w porządku to by ludzie z pretensjami dzwonili, ale też rozumiem Panią Basię, która się martwi)

Alma - Karolek podobno szaleje za rybami surowymi, Pani Basi mówiła, że kupowali mu filety

[kinia098]

za Siostrzyczkę

ja też bym z chęcią usłyszała wieści o Kubusiu, a raczej zobaczyła foty

[alma_uk]

Duze kciuki za reszte kociastych i psin u Pani basi

Magis - Karol kocha ryby. wszystkie, jak leci, surowe, podwedzane, wedzone, z oleju, w sosie wlasnym
Dostawal juz u Nas surowa, i wciagnal ja nosem.... Moj ojciec jezdzi na ryby w sezonie, wiec z tym nie bedzie u Nas zle
A ja glupia mialam wedzona makrele i chcialam sprawdzic, czy bedzie mu smakowac.... Bo to bylo jak byl przeziebiony i markotnie jadl, wiec zeby Mu zycie oslodzic.... wiec glupia stara podetknelam mu ta rybe na ....swoim palcu. alez bolalo jak mnie ugryzl w paluch zamiast wbic zeby w makrele
Tak sie koncza glupie pomysly
Prosze powiedziec P. Basi ze Karol ma sie dobrze, blyszczy i pewnie czasem teskni za Nia.

[Magis]

jeszcze jedna rzecz: Pani Basia mówi, że Cezary i Manolo niezbyt się razem dogadują, że raczej się leją. Natomiast Cezar i Hobbit to przyjaciele od serca, może nowy dom przemyślałby sprawę wzięcia razem z Cezarem Hobbita zamiast Manola?

Aha i fundacja nie przysłała szczepionek, są chipy, są testy ale nie ma szczepionek (mamy dwa niezaszczepione koty) Wobec tego poproszę weta, żeby zabrał dwie szczepionki ze sobą.

[Magis]

Magis - Karol kocha ryby. wszystkie, jak leci, surowe, podwedzane, wedzone, z oleju, w sosie wlasnym
Dostawal juz u Nas surowa, i wciagnal ja nosem.... Moj ojciec jezdzi na ryby w sezonie, wiec z tym nie bedzie u Nas zle
A ja glupia mialam wedzona makrele i chcialam sprawdzic, czy bedzie mu smakowac.... Bo to bylo jak byl przeziebiony i markotnie jadl, wiec zeby Mu zycie oslodzic.... wiec glupia stara podetknelam mu ta rybe na ....swoim placu. alez bolalo jak mnie ugryzl w paluch zamiast wbic zeby w makrele
Tak sie koncza glupie pomysly

obśmiałam się jak norka opowiem Pani Basi przy okazji, to też się pewnie uśmieje a przyda jej się w tym zamartwianiu o koty trochę uśmiechu

[Gibutkowa]

No cud miód i orzeszki
Co do ryb to uważajcie na tuńczyka ludzkiego bo ma sól - nawet ten w sosie własnym. A mój Mietek zakochał się w pandzie - wiem, wiem, ołów i takie tam. Ja też lubię ale ograniczam i staram się jakieś inne ale te inne mniej smakują, tak jak Mieciowi. No trzęsie mi się aż chłopina do tej pangi. A TŻ, jego najlepszy przyjaciel, mu daje co tylko Miecio sobie zażyczy, choć tłukę jak krowie na rowie że ta panga wcale zdrowa nie jest. Na co TŻ mi mówi "Ale on chce". No i gadaj tu z chłopami

[Carmen201]

No więc tak:
1. nie wiem kiedy jadę i czym, bo jak pisałam wcześniej - nie mam transportu; plan był taki, żeby to było w długi weekend i mam nadzieję, że coś da się zorganizować, coś podziałam ale nie wiem na ile skutecznie; tzn. tak - jadę na pewno ale nie wiem kiedy i czym, jeśli ktoś ma chwilę w weekend majowy to bardzo byłoby fajnie,
2. na dzień dzisiejszy jadą Cezar i Manolo, jestem w trakcie ustalania terminu spotkania przedadopcyjnego dla Mizi i być może dla Karolci ale to zależy od tego co dostanę w odpowiedzi na kilka pytań,
3. nie ode mnie był ten sms z zestawem Kotów które jechały ostatnim razem; podejrzewam, że od Sabinki,
4. nic mi jak dotąd nie było wiadomo na temat przyjaźni Cezara i Hobbitka ani też niesnasek pomiędzy Cezarem i Manolem; Domkowi wyjątkowo spodobał się Manolo a Cezar jest dobrany do zestawu jako Kot, który ewidentnie potrzebuje domu wychodzącego a to bardzo dobry taki dom; napiszę o Hobbitku ale nie sądzę, żeby Pani zmieniła zdanie,
5. wydawało mi się, że pisałam wcześniej, że Fundacja wyśle chipy i testy, tak się z nimi umawiałam, o wysyłaniu szczepionek nie było mowy,
6. nie zawsze mam czas napisać do Domków z zapytaniem o Koty, zwłaszcza w okolicy Świąt, biorąc też pod uwagę, że nie tylko w tym temacie kocim "robię" i odpowiadam na maile aktualne; ale znajdę czas, nie obiecam natomiast zdjęć; Magis jeśli masz czas i chęci, to może spróbujesz zorganizować coś w temacie transportowym?

[alma_uk]

Gibutkowa- tunczyk jest ok, ale Karol woli szprotki w oleju.... a Ja Mu daje rybe raz na dwa tygodnie, bo ryba kotom az tak nie sluzy.... i podroby typu watroba, zoladki, serca tez raz na dwa tygodnie, na zmiane dwa razy w tygodniu w ktorym wypada watrobka czy ryba. No i urozmaicenie ma wtedy zarcia

[Gibutkowa]

Gibutkowa- tunczyk jest ok, ale Karol woli szprotki w oleju.... a Ja Mu daje rybe raz na dwa tygodnie, bo ryba kotom az tak nie sluzy.... i podroby typu watroba, zoladki, serca tez raz na dwa tygodnie, na zmiane dwa razy w tygodniu w ktorym wypada watrobka czy ryba. No i urozmaicenie ma wtedy zarcia

Moja kota nie je nic innego poza tuńczykiem Mięsko jest niejadalne pod każdą postacią, lubi czasem jajeczko. Wiem że ryby nie mogą za często ale co mam zrobić jak ona nic innego nie tknie i jest w dodatku niejadkiem...

Carmen napisałam do meksykanki gdyby miała jakiś "przejazd" w okolicach. Ona woziła koty na trasie Szczytno-Warszawa, może jak będzie miała gdzieś po trasie. A sprawdzałaś na transportowym? Teraz tam może być sporo ofert przewozu, bo ludzie wyjeżdżają na weekend majowy, więc po drodze może jakieś kociaste by się z kimś zabrały.

[Carmen201]

Ja wróciłam po nocy do domu poświątecznie i na razie poprosiłam Natalię o podziałanie w temacie transportu, zobaczym.
Jak dotąd myślałam, że mój TŻ da radę ale jednak nie da.. Najlepiej by było, gdyby ktoś mógł zabrać mnie ze sobą na doczepkę, chciałabym zrobić zdjęcia pozostałym 4 Kotom, no i tam pokierować trzeba..

[alma_uk]

Gibutkowa nie łam sie:) Koty niejadki sa upierdliwe, mialam to wiem. i wtedy czlowiek wychodzi z zalozenia, ze skoro kot tylko to, to moze wlasnie tego jego organizm potrzebuje. Ja tez tak mam czasami ze jem tylko cos jednego serio serio, a na inne krece nosem, slucham sie swego ciala