Bezdomne koty z portu.. proszą o pomoc

Ja też zagladam ale tylko podczytuję :oops:

.

Czy ktoś mógłby dać DT/DS 2 kotom? Kotka ok 4 mies, kocurek wygląda na starszego. Chude. Ciężko mi dokładnie określić wiek, bo są niedożywione. W każdym razie młodziutkie, bardzo oswojone. Siedzą pod miejscową smażalnią, żebrają o jedzenie, a ludzie przeganiają je i KOPIĄ!! :evil:

Boże co za parszywy kraj!!! Siedzą biedactwa głodne to i liczą że ktoś się zlituje i coś rzuci, a tu jeszcze kopniak głodnemu... :evil:

Bardzo żle ze oswojone. To żle im tam wróży.Nie dasz rady ich stamtąd gdzieś chwilowo przenieść, żeby nie musiały o to jedzenie tam żebrać?

Cudak mogę pogadać z sąsiadką czy ich by nie wzięła do nas na podwórko. Nie jest to super propozycja więc proszę dobrze się zastanów. Miejsce do spania to albo boks w klatce, gdzie jest tylko mała dziurka w drzwiach, taka żeby tylko kociak mógł wejść / niestety pomieszczenie bez okien/ albo mamy na podwórku dwie solidne budki TOZ-owskie. Na 4 kociaki każda, teraz nie śpi tam żaden kociak. Jedzonko to bez problemów, ona karmi sporo okolicznych kociaków i już kiedyś mówiła, że jeden czy dwa więcej dałoby się wyżywić. U nas ludzie do kociaków się przyzwyczaili, psiaki nasze też kotów nie gonią więc chyba byłoby to dla nich bezpieczniejsze........

iza71koty, nie za bardzo mam gdzie je przenieść. W porcie teraz trwają prace, koty przepłoszone, a jeszcze mogą wpaść pod jakąś maszynę...

AlfaLS, a można byłoby je jednocześnie u tej sąsiadki ogłaszać? Kotka jest biało-szara, ale za to kocurek jest rzadko spotykanej maści i ma duże szanse na adopcję.

Jest podobny do tego kota:

Obrazek

(zdjęcie z wątku kini098, mam nadzieję, że się nie obrazi za pożyczenie zdjęcia)

Myślę, że nic by nie stało na przeszkodzie żeby ogłaszać, ja zdjęcia mogę spróbować zrobić a resztę to może tu na forum byśmy zorganizowali? Myślę że sterylkę na koszt TOZ-u też by się udało załatwić........

To co mam ją pytać? Kiedy one by ewentualnie przyjechały?

Spytaj

Jak się zgodzi, to w weekend będę łapać i będziemy organizować transport. Najwyżej w klatce ze 2 dni posiedzą, ale przynajmniej najedzone i nikt ich kopał nie będzie i przeganiał...

Ok,to jeszcze dziś z nią pogadam

AlfaLS pisze:Ok,to jeszcze dziś z nią pogadam

Trzymam kciuki :ok:

Ja też zaciskam kciuki :ok:

bardzo dawno nie zaglądałam, bo niestety nie mogłam - ale teraz będę trzymała :ok:

nie tylko za wirtualne adopcje portowych, ale także za DT dla maluchów!!! :ok:

(Cudak1 - przykro mi z powodu kucyka...

)

Dziękuję za kciuki. Mam nadzieję, że sąsiadka AlfyLS się zgodzi na te kotki... Pójdę dziś do nich z jedzonkiem, oby tylko były tam, gdzie je wczoraj spotkałam.

joluka pisze:(Cudak1 - przykro mi z powodu kucyka... )

Cały czas mam nadzieję, że się odnajdzie, choćby i nieżywy... bo łatwiej byłoby mi się pogodzić z jego śmiercią, niż z tą niepewnością, z tym ciągłym myśleniem - co się z nim teraz dzieje?

Sąsiadka powiedziała że mogą przybywać

Ja proponuję, że jak tylko kociaki zostaną złapane to trzeba założyć im wątek. Jak to takie chudzinki to pewnie przydałaby się im lepsza karma na początek, może - nie daj Bóg -leczenie. Na to może nam ktoś dołoży choć 5-ka. A później i na ogłoszenia kasa może się przydać. Co Ty na to?

AlfaLS pisze:Sąsiadka powiedziała że mogą przybywać
Ja proponuję, że jak tylko kociaki zostaną złapane to trzeba założyć im wątek. Jak to takie chudzinki to pewnie przydałaby się im lepsza karma na początek, może - nie daj Bóg -leczenie. Na to może nam ktoś dołoży choć 5-ka. A później i na ogłoszenia kasa może się przydać. Co Ty na to?

Super

Byłam dziś u nich z puszką. Rzuciły się na jedzonko

Puszka z tych tańszych, ale lepsze to niż nic.
Postaram się je jutro złapać. Proszę o kciuki, żeby kociaki gdzieś nie poszły... bo ze złapaniem ich nie będzie najmniejszego problemu.

Ze zbiórką masz rację. Pieniążki będą potrzebne i na jedzonko i na odrobaczanie chociażby. Kocurkowi wylatuje sierść. Nie wygląda to na jakąś chorobę, może z niedożywienia, ale też chyba dobrze byłoby, żeby zobaczył go wet, jeśli nie bedzie z tym problemu. Zbierałabyś na swoje konto?

To trzymam kciuki za złapanie :ok:

.
Mogę zbierać na swoje konto i ja też bym się z tej kasy rozliczała na wątku bo sąsiadka "nie internetowa". Ona jest jak to sama mówi - od kociej roboty

.

Bezdomne koty z portu.. proszą o pomoc

Kto przegląda forum