Angel_ pisze:Są dwa wyjścia -uśpić by się nie męczył i na siłę przedłużać życie.
Chyba nie ma innych opcji tak? Albo choroba zacznie go wykańczać i będzie cierpiał i zostanie uśpienie, albo odejdzie sam w nocy.
Jest jeszcze trzecie wyjście - nic nie robić, obawiam się, że to właśnie się dzieje.
Angel_ pisze:Skoro podawane ma codzienne kroplówki, to JAKIEJ ODPOWIEDZI OCZEKUJESZ?
Że uśpi go jutro z rana, byś miała pożywkę do końca życia?
Bo to , że go podtrzymuje przy życiu tez jest złe.
Zapoznałaś się wogóle z wynikami tego biednego zwierzaka, czy dalej jak papuga tylko te same formułki klepiesz?
A możesz wskazać miejsce, w którym mirka_t napisała, że aktualnie podaje Miszy codziennie kroplówki? Szcerze wątpię, bo przecież napisała, że nie podaje.
Co więcej, bez tych ostatnich badań nie potrafiła się jakoś zorientować, że kot umiera. Umierać zaczął po badaniach.
To wszystko jest stek bzdur, a mirka_t jest niewiarygodna.