Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JaEwka pisze:No na wolności to każde zwierze sobie poluje rzecz oczywista, ale tylko psychole dają żywe zwierzaki do jedzenia .... od tego są sklepy mięsne...
W ogóle dla mnie sprzedaż węży powinna być zakazana tak samo jak innych wszelakich gadów, ptaków, i innych egzotycznych zwierząt
Gibutkowa pisze:No to informacje o Jadzi od Pani Joli:
"Jadzia ma się coraz lepiej i lepiej. Około dwa tygodnie temu dostała dużego apetytu, je jak odkurzacz i ciągle się dopomina. Bawi się bardzo ładnie myszką a przedtem nie chciała. Myślę, że doszła już do siebie po narkozie i operacji. Łapie pazurkami i ząbkami rękę. Cały czas jest przytulaśna. Wmeldowuje się na kolana i ramię gdy tylko się usiądzie. Teraz też mi leży na ramieniu utrudniając pisanie ale daję radę.
Wygląda przez okno będąc na rękach, ale nie znalazła jeszcze drogi na parapet.
Przesyłam kilka zdjęć z myszką."
i zdjęcia (miniaturki, można klikać i powiększać)![]()
![]()
![]()
![]()
No kocham to ostatnie zdjęcie![]()
z resztą wszystkie są cudne i Jadwinia taka szczęśliwa
![]()
![]()
Lutencja pisze:Jeśli chodzi o węże, to koleżanka opowiadała jak to jakaś baba miała toto w domu luzem. I razu pewnego stwierdziła że pupilek chyba jest chory, bo od kilku dni leży wyciągnięty wzdłuż ściany i się nie rusza. Zadzwoniła do weta i mówi mu o tym zatroskana. Wet zaniemówił i kazał jej się nie ruszać i czekać przy telefonie, bo on zaraz do niej oddzwoni. Oddzwonił i kazał natychmiast jej opuścić mieszkanie. I co się okazało? Wet nie był pewny tego o czym pomyślał, więc zadzwonił do znajomego fachowca od węży. A ten mu mówi, że wąż szykuje się do zjedzenia swojej pańci, dlatego tak leży pod ścianą rozciągnięty. Bydle rozciągało się coby pańcia się w brzusku kochanego pupilka zmieściła. Czubków na tym świecie nie brakuje. Baba momentalnie wyleczyła się z miłości do węży.
Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, asiamaj22, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], puszatek, Tundra, Wojtek i 122 gości