Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 11, 2011 22:38 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:
kocurzyca41 pisze:Slapciu ja wiem,że będzie spała,ale zanim uśnie.Ja bym już ze strachu zdążyła..... :mrgreen:

Ale przecież już się znają :lol: 2x go widziała i 2x jej krew pobierał :roll: :roll: :roll:

I już za to trzeba się go baaaaać :!: :!: :!:

Pobierania krwi to ani ja, ani moje koty się nie boją :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2011 17:02 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Tyle informacji przegapiłam... :oops:
No jak stan tak fatalny,jak piszesz,to nie ma się nad czym zastanawiać. Czy ona też ma taki krwistoczerwoną linię na dziąsłach na styku z zębami jak moja kotka?
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 12, 2011 19:55 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Tak, krwistoczerwoną linię wzdłuż zębów ma. Też :mrgreen:
Bo dziąsła całe czerwone i opuchnięte...Ogólnie ma w pysku kolorowo, bo do w/w kolorków trzeba dodać, że, jak to buras, lubi mieć też czarne łaty na dziąsłach i podniebieniu :twisted:
Komu kotka z gębą we wszystkich kolorach tęczy? :kotek:

Co dobre, to nic się nie sączy, nie krwawi, nawet nie ślini się specjalnie. Nie zauważyłam też żadnych narośli, ani nadżerek.
Natomiast na pewno, co by to nie było, jest bardzo wrażliwe na stres - jak pierwszy raz zajrzałam jej w pysk, z dzień-dwa po jej wylądowaniu u mnie, to myślałam że padnę. Dziąsła były spuchnięte tak, że niektórych zębów prawie nie było widać. Parę dni później, może tydzień, u weta już ta opuchlizna była dużo mniejsza i taka samo mniej więcej wygląda teraz :roll: Ewidentnie jej to wtedy spuchło od stresu przeprowadzkowego :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2011 20:03 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Cześć.A nie myślisz,że jej się poprawiło od lepszego karmienia i ogólnie lepszej opieki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2011 20:12 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Raczej nie sądzę, żebym jej w tydzień aż tak dobrze zrobiła :lol: A przez ten tydzień mieszkała w łazience, dopiero po wizycie u weta ją wypuściłam.
Zresztą ona całkiem wypasiona przyjechała :wink:
Być może zareagowała też tak na Profender, który dostała tuż przed wyjazdem z Radomska :roll: Tak mi teraz przyszło do głowy.
Ale stres na pewno.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2011 21:16 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

A jakąś diagnozę na te dziąsła dostała,choćby prowizoryczną/naoczną?
Pisałaś,że wet potrzebowałby wycinka,będziecie takowy pobierać?
Planujecie kurację antybiotykową lub jakąkolwiek inną?
Pytam z ciekawości,porównując do Wiki.
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 12, 2011 21:38 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Diagnozy na razie nie ma, trzeba jej w tym pysku pogrzebać, a to raczej nie na żywca.
O wycinek w końcu nie spytałam, to była rozmowa przy pierwszym oglądaniu pyska - nie ucieknie, dopytam, jak dowiozę na zabieg i pewnie będzie pobrany. Choć te jej wyniki chyba nie wskazują na chorobę autoimmunologiczną.
Antybiotyk na pewno dostanie przy zabiegu i potem powtórzenie - pewnie dostanie 3dniowy.
A co dalej, to będzie wiadomo, jak ten kamień się zdejmie i wyjmie ruszające zęby, jeśli coś się dzieje z korzeniami, to też wyjdzie w trakcie zabiegu. Później na pewno musi mieć chwilę czasu na rekonwalescencję i trzeba będzie powtórzyć badania krwi. I zobaczymy, co dalej...

Myślę, że tu nie ma co porównywać z Wiki - ona ma dobre wyniki krwi, a u Mamyszy jest silny stan zapalny :roll:
Spróbuję tę jej paszczę obfocić :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 8:13 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Kciuki dziś prosimy - za paszczę Mamyszy i moje paluchy przy łapaniu :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 10:44 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

OKI pisze:Kciuki dziś prosimy - za paszczę Mamyszy i moje paluchy przy łapaniu :lol:


o rety 8O :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 10:51 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Są ! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: to już niedługo...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 14, 2011 12:38 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Mamysz u weta :ok:
Łapanie poszło całkiem sprawnie, choć oczywiście w ostatniej chwili wylazła spod szafek :twisted:
W związku z tym aparatu zapomniałam złapać, więc apetycznych fot można się nie obawiać :mrgreen:

Wet stwierdził po wynikach krwi i obejrzeniu paszczy po głupim jasiu, że jest duże prawdopodobieństwo, że to jest "zwykły" kamień bez podtekstów, a reszta problemów (zapalenie dziąseł i ruszające się zębole) wynika tylko z ilości i stanu tego kamienia :roll: Po głupim jasiu od razu zmniejszyła się opuchlizna i dziąsła zbladły, więc było lepiej widać wszystko.
Niemniej, jeśli w trakcie gmerania w tym bagienku coś będzie podejrzane, to wycinek do analizy pobierze.


Teraz kciuki najbardziej potrzebne, za Mamysz i za mnie - żebym nie zeszła w oczekiwaniu na telefon :wink:

Ooo.... indyk mi przeleciał przed nosem :ryk: :ryk: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 12:50 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

ufffff... no to CZEKAMY :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 13:06 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Czekamy :ok:

A żeby nie było, że obiecanych fot nie ma, to są :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kotek, co mięska nie jada :mrgreen:

Ciężko ją focić, bo w zasadzie tylko przy miskach nie wieje. Zresztą jak tylko zaczynam się przemieszczać po mieszkaniu, to ona natychmiast przy tych michach się materializuje :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 13:11 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

cudna!!! żarloczek!!! :wink:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 14, 2011 13:16 Re: Bura Mamysza - dla ambitnych ;)

Oj tak... to nie od wybrzydzania jej to brzucho puchnie :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 69 gości