Mała1 pisze:u nas ,, niekochanych,,jest taka wazna zasada
nic na siłę![]()
dlatego pewnie nie kłócimy się zbytnio
Każdy z nas ma inne mozliwości domowe, psychiczne, dlatego jedni mogą brać tzw,, łatwe,, tymczasy inni trudne
To wybór indywidualny każdego.
Pomoca nawet pisanie na wątku jest
Wiesz, że Cię kocham:))
Bo ja mam zawsze wyrzuty sumienia, że nie biorę tymczasów:(
Że tylko Rufusa tymczasuję w pewnym sensie (posrańca jednego:))
Za to staram się co innego robić.
Dlatego pytam czy trzeba juz ugotować dla maluchw i niejedzących.
A może dla tych niejedzacych cos ekstra trzeba załatwic?