Kocia Chatka

PRZYPOMINAM O TRANSPORCIE DO BYTOMIA!!!!!!!!!!!!!!!

MIKUŚ pisze:Jeśli mamy jechać do Wrocka w poniedziałek to:
- potrzebny transport do Bytomia!!!!!!!!!!!!!!!
- MartynaP - musisz mi dostarczyć Elvisa - do godz. 9 - 10 rano na kociarnię oraz szczegółowo przedstawić mi sytuację o co chodzi....
- potrzebujemy kasy na cito na wizytę Mokkuni i na wizytę Elvisa oraz na beznzynę /musimy się sprężyć - czas do poniedziałku rana/

Basiu Martyna jest w pracy i teraz nie może odebrać wiadomości , będzie się kontaktować po pracy.

MIKUŚ pisze:PRZYPOMINAM O TRANSPORCIE DO BYTOMIA!!!!!!!!!!!!!!!

o której konkretnie ? o 7 rano Piotrek moze potem na prace.

to co mamy płacić do Iwetki ? Pani Skarbnik na jakie konto w końcu? Deklarujemy z Piotrkiem 150 zł

strona http://www.nadziejanadom.org na ten moment skonczona, wersja angielska podpięta, Facebook tez. Marcin bardzo dziekuję. Proszę osoby angielsko języczne o sprawdzenie błedów, bo ja tlumaczyłam nawigacje i opisy i mogłam cos popieprzyć a wstyd jak bedzie z bykami :oops:

. Teresa mozesz link wysłać juz do zaprzyjaznionych Holendrów. Ja w weekend zglosze nas na konkurs.
dziekuję wszystkim za zaangazowanie przy budowie II etapu strony. Teraz musimy spotkac sie z Marcinem i dogadac docelowy wygląd strony, bo to ważne.

W Bytomiu mam być na godz. 12. :roll:

Biedna Bona :cry:

a jakie ona miała to badanie krwi - morfologię czy jakies testy też :?:

Czyli Basiu ona jest pod kroplówką za każdym razem jak tam zaglądasz

Chciałam się pochwalić , że Tigra zjadła ok 1/3 saszetki mokrego convalescence -

a całość oblizała z sosu - Zmienić jej imię na "SALSA" :?:

Tigra jest kochana - mruczy jak ją głaskam albo daję coś dobrego, choć nerwy ma na postronkach.Po raz drugi schowała się tak , że nie mogłam jej znaleźć - na łóżku po narzutą . Kiedy już byłam na etapie "już podłogę zaczął zrywać , już milicję zaczął wzywać ", uchyliłam narzutę, a tam biedactwo wzdłuż przygłownika , nie było jej w ogóle widać. Kupiłam dla Tigry kocie feromony, czekam na efekt uspokajający - na ulotce pisze, że są przeznaczone właśnie na sytuacje , kiedy kot przeżył silny stres: zmianę domu, nadmierne zakocenie , pobyt w szpitalu itd. Jakby ktoś jeszcze nie umarł z nudów czytając o Tigrze , to czy stosował ktoś preparat "CALM AID" na uspokojenie dla kota albo psa ? Jeśli tak to czy jest skuteczny ?
Wiem że dużo piszę o Tigrze , ale jestem pod wrażeniem sytuacji więc sorki :oops:

Mara S pisze:Kleo gratuluję sukcesów w leczniu Chili - wygląda świetnie, uratowałaś jej wzrok

Przykro mi, z powodu tej nużycy. Wiem, że to kapa bo u mojej siostry kiedyś to podejrzewali ale w końcu nie doszli do tego, co jej jest w ogóle. A u niej te nużeńce wyszły w zeskrobinach?

Balbince wyszło w badaniach krwi, a to ludzie mogą sie tym zarazić od zwierząt?
czemu u twojej siostry to podejrzewano?

MIKUŚ pisze:Bona żyje - ale jest ciężko. Oj ciężko.........byłam w lecznicy po leki wstrzymujące biegunkę. Enteroferwent to tylko flora bakteryjna. To będzie następny etap.

Basiu Balbina dostawała mase leków, ale nic nei działalo lało sie z niej cały czas, dopiero po wprowadzeniu colonu i enterafermentu biegunka ustąpiła, może możesz jej to podawać równocześnie , nie powinno zaszkodzić

Kleo pisze:
MIKUŚ pisze:Bona żyje - ale jest ciężko. Oj ciężko.........byłam w lecznicy po leki wstrzymujące biegunkę. Enteroferwent to tylko flora bakteryjna. To będzie następny etap.

Basiu Balbina dostawała mase leków, ale nic nei działalo lało sie z niej cały czas, dopiero po wprowadzeniu colonu i enterafermentu biegunka ustąpiła, może możesz jej to podawać równocześnie , nie powinno zaszkodzić

Basia,Kleo ma rację .Po pierwsze trzeba wstrzymac biegunką ,ale trzeba też uzupełnić flore bakteryjną.Mój śmiedziel też oprócz leków ,kroplówek i specjalnej diety dostawał florę bakteryjną .Oby malej się udało.

Jak nie ma chętnych ja jutro rano zrobię dyżur

Filomen pisze:
MIKUŚ pisze:PRZYPOMINAM O TRANSPORCIE DO BYTOMIA!!!!!!!!!!!!!!!

o której konkretnie ? o 7 rano Piotrek moze potem na prace.

to co mamy płacić do Iwetki ? Pani Skarbnik na jakie konto w końcu? Deklarujemy z Piotrkiem 150 zł

strona http://www.nadziejanadom.org na ten moment skonczona, wersja angielska podpięta, Facebook tez. Marcin bardzo dziekuję. Proszę osoby angielsko języczne o sprawdzenie błedów, bo ja tlumaczyłam nawigacje i opisy i mogłam cos popieprzyć a wstyd jak bedzie z bykami . Teresa mozesz link wysłać juz do zaprzyjaznionych Holendrów. Ja w weekend zglosze nas na konkurs.
dziekuję wszystkim za zaangazowanie przy budowie II etapu strony. Teraz musimy spotkac sie z Marcinem i dogadac docelowy wygląd strony, bo to ważne.

Rozmawiałam z Iwetą .Składki wedrują do niej.Jezeli ktoś chce już wpłacać składki prosze pisac do iwety o nr konta.

Ewa mam 2 pytania:

W kąciku adopcyjnym przy kotach do adopcji podane sa tylko namiary na nas.Dlaczego nie ma opisów charakterów kotów?
Dlaczego w kąciku "Strylizacje"wycięte zostały zdjęcia?

Kleo pisze:
Mara S pisze:Kleo gratuluję sukcesów w leczniu Chili - wygląda świetnie, uratowałaś jej wzrok

Przykro mi, z powodu tej nużycy. Wiem, że to kapa bo u mojej siostry kiedyś to podejrzewali ale w końcu nie doszli do tego, co jej jest w ogóle. A u niej te nużeńce wyszły w zeskrobinach?

Balbince wyszło w badaniach krwi, a to ludzie mogą sie tym zarazić od zwierząt?
czemu u twojej siostry to podejrzewano?

Wydaje mi się, że nie-bo u Twej kotki jest nuzeniec koci a u ludzi jest ludzki ale na dobrą sprawę to cholera wie

Może niech Majencja się wypowie

a moja siostra lubi jeździć po świecie i kiedys po nocy spędzonej w jakiejś opuszczonej górskiej wsi w Gruzji wyskoczyły jej takie paskudztwa na palcach ale potem ani w jakimś super instytucie w Tbilisi ani w Polsce w żadnej klinice - nawet dla zwierząt (np. Czogałowa także jej próbki badała :ryk:

) nie potwierdzono, że to nużyca i do tej pory nie wiadomo co to było

W kąciku adopcyjnym przy kotach do adopcji podane sa tylko namiary na nas.Dlaczego nie ma opisów charakterów kotów?
Dlaczego w kąciku "Strylizacje"wycięte zostały zdjęcia?[/quote]

Marcin podpinał wersje angielską i podpiął chyba do starszej wersji strony jeszcze sprzed zdjęć ze sterylek. Uzupełnie je jutro. Natomiast sprawdze co z opisami kotow, albo tez wyleciały w powietrze albo cos innego.
Juz dzis nie dam rady, padam z nog.
zglosilam nas do tego konkursu, trzymajmy kciuki

Filomen pisze:W kąciku adopcyjnym przy kotach do adopcji podane sa tylko namiary na nas.Dlaczego nie ma opisów charakterów kotów?
Dlaczego w kąciku "Strylizacje"wycięte zostały zdjęcia?

Marcin podpinał wersje angielską i podpiął chyba do starszej wersji strony jeszcze sprzed zdjęć ze sterylek. Uzupełnie je jutro. Natomiast sprawdze co z opisami kotow, albo tez wyleciały w powietrze albo cos innego.
Juz dzis nie dam rady, padam z nog.
zglosilam nas do tego konkursu, trzymajmy kciuki [/quote]

zdjecia odswietlają się poprawnie, opisy tez , Marcin czuwa

Kurcze ja niestety nie dam rady zrobić jutro rano dyzuru

spierniczył mi się samochód i dziś ledwie wróciłam do chaułpy po dyzurze :twisted:

Nie zapeszając z Boną może ciut lepiej co ciekawe sprzątając dziś kuwetę znalazłam w niej kawełek folii plastikowej takiej z worka raczej nikt jej tam nie mógł dać i przypuszczamy z Basia że to może było przychyną u Bony, może zjadła gdzieś kawałek folii :?:

taż że dziewczyny na wszelki wypadek trzeba uważać na tego typu rzeczy czy gdzieś nie leżą kawałki folii. Sraczkę ma jeszcze Bona niemiłosierną, ale dziś sobie chodziła po kociarni jak Basia jej wszystko czyściła. Teraz Basia pewnie na nastepnej wizycie u Bony.
W wolierze siedzi Rambo rozrabiaka, Emma została przeniesiona do boksu - dla niej specjalne suche i mokre jedzeni napisane jest na boksie jedzenie w liczniku, dla Tani i Mokki też lepsze suche jedzonko Royal też w liczniku, dla Zbigneffa też jedzonko w liczniku junior Whiskas Tak w ogóle to Zbigneff juz fajnie rozrabia. Kostek tez lepiej tak ogólnie ale niestety na główce, i szczególnie przy oczach brzydkie zmiany skórne. Borys jest na zewnatrz na kociarni.
kurcze dziewczyny jeszcze raz proszę sprzatajcie troszkę dokładniej - dziś cały zlew zawalony syfem i miskami, szczotki do zamiatania boksów całe uklejone że nawet nie nadawały się do użytku, szczotka do zamiatania nie lepsza też się wszystko kleiło, podłoga się kleiła, śmieci niestety nie łopatki do czyszczenia kuwet też całe uklejone:evil: Wszystkie środki czystości na kociarni są tylko trzeba je stosować :mrgreen:

Pojechałam do kociarni na 17.30 wyjechałam o 20 :mrgreen:

gosiakot pisze:Chciałam się pochwalić , że Tigra zjadła ok 1/3 saszetki mokrego convalescence - a całość oblizała z sosu - Zmienić jej imię na "SALSA"
Tigra jest kochana - mruczy jak ją głaskam albo daję coś dobrego, choć nerwy ma na postronkach.Po raz drugi schowała się tak , że nie mogłam jej znaleźć - na łóżku po narzutą . Kiedy już byłam na etapie "już podłogę zaczął zrywać , już milicję zaczął wzywać ", uchyliłam narzutę, a tam biedactwo wzdłuż przygłownika , nie było jej w ogóle widać. Kupiłam dla Tigry kocie feromony, czekam na efekt uspokajający - na ulotce pisze, że są przeznaczone właśnie na sytuacje , kiedy kot przeżył silny stres: zmianę domu, nadmierne zakocenie , pobyt w szpitalu itd. Jakby ktoś jeszcze nie umarł z nudów czytając o Tigrze , to czy stosował ktoś preparat "CALM AID" na uspokojenie dla kota albo psa ? Jeśli tak to czy jest skuteczny ?
Wiem że dużo piszę o Tigrze , ale jestem pod wrażeniem sytuacji więc sorki

Gosiu to super wieści :lol:

Widzę, że ma tam u Ciebie jak u Pana Boga za piecem, a pisz o niej najczęściej jak się da :mrgreen:

Mówię Ci najgorszy jest ten pierwszy raz :mrgreen:

Kocia Chatka

Kto przegląda forum