Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 30, 2010 16:28 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

Marcelibu pisze:Warto ruszyć jakoś sprawę z miejsca, żeby nie dopuścić do następnych takich sytuacji. Może ktoś, z prawniczym wykształceniem, coś doradzi?


Sprawe mozna by ruszyć tylko pytanie GDZIE TE KOTY DAĆ wszyscy zakoceni a schron odpada :|

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 30, 2010 16:39 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

CatAngel pisze:Sprawe mozna by ruszyć tylko pytanie GDZIE TE KOTY DAĆ wszyscy zakoceni a schron odpada :|


Jeśli mają pp, to raczej długo nie pożyją :( I wszystkie powinny trafić na kwarantannę.
Ale nawet jeśli ich los jest przesądzony, to przynajmniej można starać się ochronić następne. Jeden kot z pp wypuszczony na działki zarazi resztę, nowe koty pojawiające się w tym domu też się zarażą.

nighthawk

 
Posty: 185
Od: Pon maja 24, 2010 10:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 30, 2010 16:43 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

Gwoli sprawiedliwości dodam, że teoretycznie kociaczki MOGŁY zarazić się już po wyjściu z DT. Np. u weta.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 16:44 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

nighthawk pisze:
CatAngel pisze:Sprawe mozna by ruszyć tylko pytanie GDZIE TE KOTY DAĆ wszyscy zakoceni a schron odpada :|


Jeśli mają pp, to raczej długo nie pożyją :( I wszystkie powinny trafić na kwarantannę.
Ale nawet jeśli ich los jest przesądzony, to przynajmniej można starać się ochronić następne. Jeden kot z pp wypuszczony na działki zarazi resztę, nowe koty pojawiające się w tym domu też się zarażą.



Dlatego też piszę że nia ma co z tym tak naprawdę zrobić (chodzi mi o umieszczenie ich )

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 30, 2010 16:51 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

CatAngel pisze:
Dlatego też piszę że nia ma co z tym tak naprawdę zrobić (chodzi mi o umieszczenie ich )


Teoretycznie istnieje możliwość oddania na kwarantannę do inspektora weterynaryjnego, do wskazanej przez niego lecznicy, ale to usługa płatna. Nawet nie wiem ile.

nighthawk

 
Posty: 185
Od: Pon maja 24, 2010 10:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 30, 2010 16:53 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

nighthawk pisze:
CatAngel pisze:
Dlatego też piszę że nia ma co z tym tak naprawdę zrobić (chodzi mi o umieszczenie ich )


Teoretycznie istnieje możliwość oddania na kwarantannę do inspektora weterynaryjnego, do wskazanej przez niego lecznicy, ale to usługa płatna. Nawet nie wiem ile.


Dużo.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 31, 2010 16:08 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

...Karolcia czuje się lepiej, zaczęła jeść w miarę normalnie,ale jeszcze coś w pyszczku przeszkadza :? wenflon odłączony, zostały antybiotyki. Tosia również w miarę dobrze, apetyt dopisuje, otrzymuje lek na pierwotniaki :roll: . Lekarz jest dobrej myśli. Ja cieszę się, że chociaż Tosi się udało. Jednak często spoglądam na zdjęcia. Kociaki były wówczas takie szczęśliwe i bezpieczne....

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob lip 31, 2010 23:03 Re: Nie żyją kotki zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

:ok: za zdrówko koteczek
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sie 03, 2010 11:40 Re: Nie żyją kocięta zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

:roll:, ponieważ zagrożenie życia Tosi minęło, zdecydowałam się zrobić jej parę zdjęć i pokazać na Forum jak powoli nabiera ciała i ...oswaja się z nowym dla niej światem:):):)
Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek...i mam nadzieję ,że wychodzimy już na prostą :roll: :oops:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Wto sie 03, 2010 11:51 Re: Nie żyją kocięta zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

:P , a ...na dokładkę mój pierwszy i od zawsze z nami Janek :P :P też zresztą 6 lat temu znaleziony, bardzo chory, zabiedzony kociak, dzikusek Obrazek, Obrazek:):):) bardzo go kochamy i mamy nadzieję , że nic mu nie będzie w związku z ostatnimi przeżyciami...

i jeszcze....Karolcia, bardzo miła, śmieszna, wyjątkowo przyjazna koteczka, znaleziona strasznie chora zimą, :P :P , po sterylizacji będzie już mogła pójść do nowego domku :roll: Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, mam nadzieję, że również się już wychorowała, dzisiaj ostatni dzień zastrzyków :roll:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Wto sie 03, 2010 13:16 Re: Nie żyją kocięta zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

anabelp pisze::roll:, ponieważ zagrożenie życia Tosi minęło, zdecydowałam się zrobić jej parę zdjęć i pokazać na Forum jak powoli nabiera ciała i ...oswaja się z nowym dla niej światem:):):)
Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek...i mam nadzieję ,że wychodzimy już na prostą :roll: :oops:

Piękna kicia, niezwykle piekna. Będzie miała dobry domek. :1luvu: Zobaczysz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 03, 2010 14:13 Re: Nie żyją kocięta zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

Piękna kicia, niezwykle piekna. Będzie miała dobry domek. Zobaczysz.


ASK@, tak bardzo chciałabym dla niej wszystkiego co najlepsze i tym razem trzymam Cię mocno za słowo;)
Koteczka potrzebuje naprawdę kogoś spokojnego, dobrego, odpowiedzialnego i...bardzo troskliwego po tym wszystkim, co ją do tej pory spotkało, nie wyobrażam sobie innej sytuacji...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Wto sie 03, 2010 16:58 Re: Nie żyją kocięta zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

anabelp, widzę, że ciągną do Ciebie same czarno-białe i czarne koty... może kiedyś jakiś burasek dla urozmaicenia?... ;)

a Tosia jest wyjątkowej urody pingwinką :1luvu: jest taka elegancka :) piękna koteczka :) zresztą jej dzieci też były śliczne, wyjątkowe i słodkie... :(
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sie 03, 2010 21:04 Re: Nie żyją kocięta zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

Czy ktoś wie co u Iwety?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 03, 2010 21:56 Re: Nie żyją kocięta zabrane z umieralni IKA6 :(:(:(:(

Iweta, kontaktujemy się na pw. Może sama zechce coś powiedzieć:)

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości