Moje MPiki - część siódma

Cześć Basiu!
A Ciotki to jak te policjanty, pilnują mojego wątku, że hoho :wink:

Faktycznie, ochłodziło się, ale mnie ciągle gorąco, wybuchi jakieś cy cuś :wink:

Rowerek dobra rzecz, żeby tylko deszcz nie zaskoczył, bo miłe to nie jest.
A kieckę mogłabyś nam pokazać

A Klotki to gdzie się podziewają?

Sporzadz sobie fajna peleryne, to i na rowerek bedzie dobrze wsiasc. Ja mam, ale rowerek moje dupsko nie chce niesc...

Cześć Ciotencje!
Jaka u Was pogoda? U nas nadal pochmurno, ale ciepło.
Wczoraj wieczorem nieźle popadało i przeszła burza.
Teraz jest tak rześko i w sumie fajnie, tylko trochę słonka brak.
Na rower w deszcz się nie wybieram, bo potem mi w łańcuchu zgrzyta.
No i jest ślisko, a ja nie lubię jeździć wolno, więc nie chcę się wywalić.

Obudził mnie deszcz... Cały czas jest ulewa i "aż" 14 stopni :roll:

Witaj Czarowna!
To widzę, że u Was upał, że hoho :roll:

Trzeba coś na rozgrzewkę :piwa:

Witam !
Leje ! trzeci dzień :strach:

W ciągu doby Wisła podniosła się o 100 cm,San 90 cm.
Przekroczony stan ostrzegawczy.
Koty zdrowe,Kubuś zaczyna sam jeść (głównie w nocy).
Mam dużo roboty w pracy i w domu, i nie mam czasu na Miau

W przyszłym tygodniu powinno być lepiej.
Pozdrawiamy ! :1luvu:

Witaj Gosiu!
Słyszałam, że na południu znowu woda się podnosi.
Miejmy nadzieję, że deszcze długo nie będą padały.
Dobrze, że Kubunio zaczyna jeść, dzileny chłopak :ok:

Pozdrawiamy i drapki dla kociaków przesyłamy :1luvu:

Która ciotka wie, gdzie mozna złozyć wniosek o wyregulowanie lata ? :roll:

A ja sobie zaznaczam wątek

Co prawda późno, ale lepiej późno niż wcale

psiama pisze:Która ciotka wie, gdzie mozna złozyć wniosek o wyregulowanie lata ?

To Ciotka Psiama tylko w takich celach tu zagląda? :twisted:

Zapamiętam sobie :wink:

nanetka pisze:A ja sobie zaznaczam wątek Co prawda późno, ale lepiej późno niż wcale

Witaj Mamusiu!

Jak się miewa Wasza trójka?

Witam.
U nas pada i pada. Jak nie upał nie do wytrzymania to deszcz.
Koty nie mogą wyjść na balkon, choć one oczywiście by chciały.

Jakos pozbierałam się po stracie Lilii ale boje się o pozostałe koty, szczególnie białaczkowe.

Witaj Aniu!
Trzymaj się jakoś, jesteśmy z Tobą!

A tu piękne miejsce w moim rodzinnym mieście do pooglądania:
http://ogrody.gazetadom.pl/ogrody/1,720 ... stoku.html

Jakie te Białostoczczanki czepialskie no :twisted:

Głowę ma 6na8 bo mnóstwo spraw mam otwartych i nie widac końca, a w sobote mam dużą imprezę jako gspodyni i musze to jakoś logistycznie opanować :roll:

kasia86, bardzo współczuję ... kolejny koteczek tam u góry potrzebny ...

psiama pisze:Jakie te Białostoczczanki czepialskie no
Głowę ma 6na8 bo mnóstwo spraw mam otwartych i nie widac końca, a w sobote mam dużą imprezę jako gspodyni i musze to jakoś logistycznie opanować

Oj grabisz sobie Ciotka, grabisz :twisted:

A z tymi sprawami to tak już jest, że zawsze kilka naraz.
Oby wytrwać :ok:

Moje MPiki - część siódma

Kto przegląda forum