Radlin i koty Pani I. bez zmian ... WATEK DO ZAMKNIĘCIA

Nie ma rudych kotów ani kociaków, jeden który był ma ds u bacca.

Zmiana antybiotyku na kolejny NIE MA SENSU PO TAK KRÓTKIEJ KURACJI. HODUJE SIĘ W TEN SPOSÓB BAKTERIE LEKOOPORNE.

Skoro po enrobiofloksie są lepsze, należy go podawać co najmniej 10 dni.

Krople do oczu należy podawać 5-6x dziennie, najlepiej antybiotyk i p/zapalny z 10 minutową przerwą pomiędzy lekami. W tych okolicznościach jest to niewykonalne.

!!!!! W dalszym ciągu nie mam informacji=kontaktu z DT który miał przejąć kocięta w Łodzi... A transport jest jutro.

Fakt,blado-rudego zaadoptowali rodzice.
Reszta juz wykastrowana,jutro odrobaczam i moga uciekac.Wygladaja zdrowo ,apetyt maja dziki.
W piatek Bezogoniasty jedzie do fundacji.
Ufam,ze tez na dniach 2 kolejne(Elektron-morderca golebi-uwazajcie na konie lepiej :mrgreen:

)+bialo-czarny pojada do stajni,Nie sa to koty dzikie,przynajmniej dla mnie(do kota dzikiego nie podejde blizej niz na metr,a predkosc poruszania sie takiego kota,jak ucieka ,jest zblizona do predkosci swiatla

,nie mowiac o akrobacjach jakie potrafi robic),ale nie sa to tez koty miziaki,jak je nazywacie-tzn.daja sie lapac,czasem na mnie posycza,ale nie szukaja kontaktu z czlowiekiem(chyba,ze niesie jedzenie)i nie widze,by chcialy byc dotykane.
Zostaje jesczce jeden burasek,on chyba stoi w rankingu troche nizej albo jest z kregow burzuazji i zachowuje sie godniej,niz pozostale.Albo prozaicznie jest spokojniejszy.

Mysle że na piątek juz byłby transport... musze dogadac z kim trzeba.... Bardzo bym chciał by im było dobrze w tej stajni i nic złego i msie nie stało.... bo ta jak bacca pisze to one jednak dzikusy nie sa....juz bardziej te kotki które wypusciła Formica....zobaczymy

A Bury dostojniś siedzi mi w głowie i w serduchu..... bede szukac mu dobrego domku.... miziasty ? czy tez nie zainteresowany ?

na razie wyraźnie niezainteresowany

zobaczymy,co będzie jak zostanie sam

Koty morderca koni? :roll:

a konie lubią jak koty siedzą przy żłobie i łapią myszki :wink:

Będę się uśmiechała do Formicy żeby zawiozła ze mną te kociska,najlepiej w tygodniu bo w sobote jest tam zamieszanie i pełno ludzi na jazdy,a koty muszą sobioe iść na strych w spokoju:)

Betta pisze:co do sterylizacji tak jakjuz było wspominane ...nie ma ich kto potem przetrzymac chocby te 2 dni.... moze gdyby ewelina juz nie miałą maluchow to by sie zgodziął ale musiałaby miec klatke kenelowa..... mozna by było po 2-3 koty do niej załatwic

Jak już wspominałam, ja mogę przetrzymać kocie kilka dni. Myślę, że udałoby się również załatwić zabiegi w rozsądnej cenie. Tylko kiedy te koty będzie można ciachać??

Czy ja mogę prosić o wiek i ze dwa zdania o koci czarnej od bluerat i burym kocurze od bacca? Machnę jakieś ogłoszonko.

Bluerat ma w domu 7 tymczasów. Prosimy o domki dla nich!

włąsnie sie dowiedziałam że w szopie są kolejne 4 maluchy : bury , czarny z białymi łapkami i 2 rudzielce śliczne..... ale własnie te rude juz maja niefajne oczka... jednemu ropka sie pokazała :/ to sa maleństwa chyba od tehj czarnej chudziny która była chora .... sa wielkości tych małych które zabrała bluerat

2 czarnuchy u eweliny są zdrowe - gdyby chociaz te ktos wział na dt to ewelina wziełaby male z szopy ....

skąd one się tam wzięły, przecież kilka dni temu zostały wszystkie zabrane? kotka przyniosła?
ile one mają?

tak będzie bez końca, jeżeli nie wysterylizuje się szybko tych kocic

Anna Rylska pisze:tak będzie bez końca, jeżeli nie wysterylizuje się szybko tych kocic

Żeby się dało.... teraz jest chyba ciężki okres na to. Czy mamy naszych maluchów moga byc już kotne??

Beata - co ze zdjeciami dorosłych kotów?? Któres kotki sa zdrowe?
Gdzie maluchy czarne od Eweliny mają ogłoszenia? Jets jakieś zainteresowanie?

Gosiara, jakby chciała tak w tym tygodniu nie dam rady. Muszę pozałatwiać parę spraw fundacyjnych i ogarnąć ogłaszenia kotów. Dodatkowo nam wrócił szczeniak z adopcji i jeszcze dołączy do nas suka husky'ego. Musiałabym się rozpięciorzyć.

Co do naszych Radlinków:

Mały czuje się dobrze, miauczy straszliwie żeby go miziać i z nim siedzieć. Ale musze pokombinować i zamienić gips na coś lżejszego, bo mu strasznie trudno się w tym poruszać.
Dwie hotelikowe, nazwałam je Freja i Fryga. Freya jest bardzo miziastonamolna, Fryga troszkę zdystansowana. Obie są lekko podziębione, dostały antybiotyki i po kuracji będziemy je ciachać. Fejce pobrałam także zeskrobiny do badań, bo włos ma zdecydowanie przerzedzony i widać nieładne zmiany na skórze.

Freja była jedynym kotem ze zmianami skórnymi w całym 27-kocim stadzie.
Podejrzewałam, że może tak źle znosi to zagęszczenie, że się wylizuje, że to psychosomatyczne a nie pasożytnicze czy ogólnie zakaźne/zaraźliwe.

To lepiej wróży, ale badanie i tak już poszło do labu. Mały ma także przerzedzenia na karku i łopatkach, ale wyraźnie gojące się.

zdjecia ewelina miała juz wczoraj poslac...obiecała mi ze dzisija juz beda ale nie ma ich na skrzynce....

tak czarna je przyniosła i sa w wieku tych wczesniejszych

czarne maja ogłoszneia "na miescie" i na jedna juz jest chetna osoba...ma sie odezac na dniach.... wiec zostałby jeden

Formica a jaki szczeniak wraca z adopcji?:(To jak nie w tym tygodniu to w następnym,sama nie dam rady pojechać z dwoma kotami w transporterach

Radlin i koty Pani I. bez zmian ... WATEK DO ZAMKNIĘCIA

Kto przegląda forum