Karena pisze:Wrócił? Napisz coś więcej, dlaczego?

Właściciele oddali go do lecznicy i nawet nie powiadomili o tym Marty... Powód: Wirus się wygryza, wylizuje i sobie z nim nie poradzą... Jest psychiczny... Więcej może napisze Marta, bo ja byłam tak zamieszana, zszokowana, że już nawet nie pamiętam co do czego...
Weci stwierdzili, że on nadaje się tylko do domu wychodzącego lub do stajni.
W takim stanie psychicznym jeszcze NIGDY w życiu go nie widziałam :/ Jest na prawdę dziwny. Nie poznaję starych kątów, nie za bardzo chce wychodzić na podwórko, wczoraj lizał się jak szalony. Dziś już lepiej, o wiele lepiej. Wraca do siebie. Tylko ciekawe, czy wróci w 100% :/